Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Małpy

by Arnau
Dodaj nowy komentarz
avatar ciomak
1 3

Polecam wejść na youtube i odszukać filmy z 2021 roku o nft. Jak się zachwycali jaka to jest przyszłość. I jakie wygibasy robili że te małpki, misie to nowa rewolucja technologiczna. A technologia nft to taki znak wodny. I wyobraźcie sobie że ktoś wynalazł technologie znaku wodnego. Który to można stosować do zabezpieczenia dokumentów i banknotów. I technologia przydatna. Ale pojedynczy unikalny znak wodny jest praktycznie bezwartościowy. Bo liczy się żeby mieć DRUKARKE co robi te znaki wodne a nie POJEDYŃCZĄ STRONĘ z nadrukowanym znakiem wodnym. I z TECHNOLOGIĄ nft jest podobnie. Można wykorzystać jako bilety i niepodrabialne znaki cyfrowe(loga) czy przy sprzedawaniu praw autorskich do obrazów(np stockowe zdjęcia). Ale nadal mówimy o TECHNOLOGII a nie o losowych obrazkach zwierzątek czy jakiś screenach ekranu, które są bezwartościowe, poza tym że możesz poznać innych naiwniaków którzy kupili podobne obrazki. Ale wszyscy kupywali bo rosło. I działało to na zasadzie ostaniego frajera. Czyli każdy zarabiał dopóki znalazł sie jeszcze jeden frajer co chciał kupić. A jak przyszedł ogólny kryzys na krypto to zdziwienie bo się frajerzy pokończyli i zostali z niczym z tymi gównianymi obrazkami.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
3 3

@ciomak: Nie dość, że tego nie rozumiesz, to jeszcze próbujesz wytłumaczyć to w kompletnie błedny sposób. NFT to nie jest żaden znak wodny, nie ma fizycznie nic wspólnego z samymi dziełami, nie nadaje nikomu żadnych praw, nie znaczy zupełnie nic i samo z siebie nie ma żadnej wartości. A teraz do rzeczy. NFT wydawane są pojedyncze lub jako kolekcja przez konkretnego autora. Ten autor tworzy pulę cech swojej kolekcji i każde NFT w niej ma konkretne wartości tych cech. Nie ma tu żadnych magicznych algorytmów, które by jakkolwiek zabezpieczały to dzieło przed czymkolwiek. Sam tworzysz sobie te cechy i tokeny. Wartość NFT jest nadawana przez kolekcjonerów, który po prostu chcą je posiadać, dotyczy to twórcy, kolekcji i konkretnego egzemplarza. Dodatkowo jest algorytm wyliczający unikalność w danej kolekcji na podstawie tego, jak często dana cecha lub kombinacja cech występuje w niej. Żeby to sobie zobrazować, NFT jest jak wypuszczenie własnej talii kart do gier. Sam wypuszczając talię kart decydujesz jakie cechy wymienisz na jej odwrocie, sam decydujesz jakie karty wypuścisz i jakie będą kombinacje wartości tych cech na wydanych kartach. Talia wychodzi w jednej kopii, każda karta ma tylko jeden egzemplarz, a blockchain jest wyłącznie wykorzystywany do śledzenia tego, kto jest właścicielem tejże karty. Warunkiem do wypuszczenia karty jest posiadanie praw autorskich do cyfrowego utworu, który się na niej znajdzie. I to tyle. Wypuściłem sobie swoją talię kart w eter i ich cena czy popularność zależą od tego, kim jestem, co wypuściłem i ogólnie jak bardzo jestem popularny. Wyobraźmy sobie, że taki Banksy wypuści nawet jedną kartę. Jej wartość będzie bardzo duża. Dlaczego? Bo wiadomo, że tą kartę wypuścił popularny artysta, istnieje tylko jedna sztuka tej karty i istnieje tylko jedna karta przez niego wypuszczona, jest bardzo rzadka. Z drugiej strony te małpki nigdy nie powinny wybić tak na wartości, ale był na nie jakiś dziwny hype, głównie przez grupę celebrytów sztucznie nadmuchujących bańkę. Nadal jeśli są wartościowe, to najbardziej wartościowe będą te najrzadsze. Kto wie, może wyszła jakaś okazjonalna lub dedykowana komuś i wyróżnia się spośród wszystkich. To trochę tak, jak posiadanie źle wyprodukowanej monety. Niby masz w dłoni złotówkę jak każda inna, ale ma jednak rok wybicia i ma konkretne ślady na sobie. Może cyfra została wybita na odwrót i sprawia, że ta jedna moneta jest wyjątkowa. Dlaczego ludzie płacą dużo więcej, niż złotówkę? Bo jest wyjątkowa. Co do samego konceptu NFT, to autor w warunkach umowy sprzedaży określa to, co dostajesz. Czasem możesz dostać pełne prawa do kopiowania i wykorzystywania danego dzieła, a każda sprzedaż NFT przeniesie te prawa. Niektórzy tak robią, ale to działa na odwrót. To nie NFT gwarantuje posiadanie dzieła. To umowa sprzedaży dzieła określa własność na podstawie tego, do kogo należy NFT. Ochronie podlega nadal poprzez ochronę praw autorskich, a NFT co najwyżej jest alternatywą śledzenia własności zamiast aktu notarialnego czy jakiegoś wpisu na papierze. Nic więcej. NFT jest jak cyfrowy papier, a papier przyjmie wszystko.

Odpowiedz
avatar stalin150
4 4

W sumie to tak i nie. Bo z jednej strony chciałbym potępić ich głupotę ale prawda jest taka że do puki rodzą się nowi ludzie to ktoś zawsze będzie głupi i wypadało by jednak też coś zrobić z oszustami którzy działają legalnie i śmieją się niedoinformowanym w twarz. Ja też kiedyś nie wiedziałem o istnieniu bańki spekulacyjnej. Cholera wie czy sam bym się nie nabrał gdybym się nie dowiedział :v

Odpowiedz
avatar FrozenMind
2 2

@stalin150: Obwinianie ofiar jest dość powszechnym zjawiskiem. Przykładowo wobec osób starszych, które w wyniku zmian w organizmie są na skraju samodzielności i mają problemy z pamięcią czy rozpoznawaniem czegokolwiek. To tylko cieszy tych, którzy z oszustw żyją, bo nawet mają wsparcie.

Odpowiedz
avatar zerco
1 1

Kontekst lub wytłumaczenie potrzebuję. To jakiś cekebryta malował małpy czy co?

Odpowiedz
avatar panisko
0 0

@zerco tez goowno rozumiem :)

Odpowiedz
avatar xBeelz
1 1

@zerco Celebryci nakręcali hype na g*wno bez przyszłości, ceny szły w górę ludzie się jarali i płacili a później wiadomo, przyszedł dołek i ludzie zostali z tym co kupowali ale tym razem zrozumieli prawdziwą wartość tego "wynalazku". Jeśli jakiś celebryta krzyczy, że kupił jakieś akcje bo to przyszłość to wiadomo, że kupił i nakręca ludzi aby podbić cenę i sprzedać z zyskiem, wykorzystuje własne zasięgi do manipulacji cenami, jak już ludzie podbiją cene to gościu kasuje zyski i kończy temat a jego widzowie notują straty. W zasadzie da się na tym zarobić, wystarczy wejść na samym początku i nie być zbyt chciwym ale to wymaga ogromną ilość samozaparcia.

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
0 0

a ja mam nadzieję, że wygrają pozew następne w kolejce do pozwania lotto i kasyna

Odpowiedz
Udostępnij