Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Urlop

Dodaj nowy komentarz
avatar yahoo111
1 1

Marcin to jest z tych, planują urlop, rozchorują się, uznają że pech, odwołują wyjazd, po czym siedzą na dupie i psioczą, że tracą dni urlopu na chorobę? Czy po prostu uczeń albo student, który nie ma pojęcia o realiach pracy? Dla tych, co nie kumają: 1. L4 przerywa urlop, dni wolne są zwracane, przysługuje zasiłek chorobowy za czas zwolnienia lekarskiego. 2. Dofinansowanie wypoczynku zależy od tego, czy było brane na siebie, czy na dzieci oraz od regulaminu świadczenia. a) Jeśli regulamin mówi, że dofinansowanie nie przepada mimo zwolnienia lekarskiego, sprawa jest jasna. Dotyczy to większości firm, bo upraszcza procedury. b) Jeśli nie ma o tym mowy, lub jeśli regulamin jasno mówi, że dofinansowanie jest za dni nieprzerwanego odpoczynku, wtedy: i) Jeśli pracownik jest już na wyjeździe i zachorował, wtedy nie musi wracać do miejsca zamieszkania i świadczenie na wczasy zwykle przysługuje mimo, ze jest to czas na zwolnieniu lekarskim. ii) Jeśli pracownik musiał wrócić z wyjazdu, lub nie wyjechał, wtedy świadczenie będzie do zwrotu, chyba że pracownik zgłosi nieprzerwany urlop w innym terminie. iii) Świadczenie brane na dzieci zwykle nie jest zwracane. iv) Kadry mogą przymknąć na wszystko oko. Wszystko oczywiście zależy od konkretnych okoliczności. Pracownikowi mogło zostać za mało dni urlopowych, żeby mieć nieprzerwany wypoczynek w wymaganej długości (zwykle 14 dni kalendarzowych). Są tacy pracodawcy, którzy (bezprawnie) zażądają od pracownika wzięcia bezpłatnego urlopu. Są też tacy, którzy machną na to ręką, są i tacy, którzy będą rozliczać szczegółowo, ile dni przypadło na wypoczynek, a ile na chorobę i ostatniego grosza wyduszą z pracownika i każą oddać co do grosza, chociaż to są pieniądze z ZFŚS, z którego pracodawca i tak żadnego zwrotu nie dostanie.

Odpowiedz
Udostępnij