Gość powiedział, że nie widzi różnicy między mięsem krowy a psa, że jest to kwestia kulturowa, co kto ma na talerzu. Straszne, prawda?
P.S. W Szwajcarii można legalnie jeść psy i koty. Czekam aż ktoś o to się przyebie. Czy to niedobra jest, zwracać na to uwagę?
Nawalamy tylko w przeciwników politycznych, a w pozostałych przypadkach dupa cicho?
@lukasz0706: "Nawalamy tylko w przeciwników politycznych, a w pozostałych przypadkach dupa cicho?" chodzi o to? Jeśli tak to doprecyzuję moje pierwsze pytanie, bo go nie zrozumiałeś:
Jaki jest cel wyciągania takich tematów przed wyborami przez polityków Konfederacji?
@lukasz0706: Różnica między jedzeniem krowy, a psa jest taka, że nie ma takiego zwierzęcia jak krowa. Krowa to określenie samicy BYDŁA HODOWLANEGO(lub DOMOWEGO). Jest to gatunek zaprojektowany przez człowieka w dwóch celach. Konsumpcyjnych oraz do pracy.
Pies to gatunek. Pochodna dzikich psowatych. Udomowiona, rozmnażana i projektowana np w celu polowań, tropienia, dotrzymywania towarzystwa, pracy(wszelakiej, od siłowej, przez ratunkową po opiekunów), obronnych, militarnych(nawet jako samobójcy).
Są rasy psów, które są rozmnażane do jedzenia. Ale nie ma rasy, która powstała w takich celach. Ponadto psy to drapieżniki. A nie bez powodu raczej stronimy przed jedzeniem drapieżników. Ich mięso jest po prostu gorszej jakości ze względu na ich dietę.
Więc to nie jest kwestia różnic kulturowych. Kultury, które to praktykują robią to z dwóch powodów. W czasach głodu żarli co popadnie. I lubili sobie urozmaicić garść ryżu i błota jakimiś proteinami. A teraz im tak zostało bo tradycja(której nawet nie rozumieją, podobnie u niektórych polskich rodzin tradycją jest kupić na święta mandarynki). A druga grupa to ta sama, która dla czystej ekstrawagancji poszłaby do tej onegdaj słynnej restauracji gdzie można było wydymać zwierze, a potem je zjeść(gdzie to było? w chinach? tam gdzie jedzą psy? co za przypadek)
Ale generalnie dla mnie najlepszym potwierdzeniem jest reakcja pewnej wietnamki na ten mój podobny komentarz na facebooku. Wysłała mi ok 30 osobnych odpowiedzi. I czytają je po kolei widać było jak przy każdym następnym spada jej IQ. Moje ulubione to "Polska, kraj który powstał tylko po to by odseparować na2istów od rosjan". I "żryj gówno".
otóż to - nie ma co myśleć nad inflacją, wojną czy korupcją, trzeba myśleć o najważniejszych rzeczach, czyli prawach transwestytów, mięsistości mięsa no i owczywiście wyższością kaczora nad donaldem albo na odwrót... demokracja to jest tak popi**dolony system, że jakby ktokolwiek się nad tym chwilę zastanowił to by umarł ze śmiechu
i znowu k#rwa politycy filozofują... i ich słuchajmy, a nie ludzi którzy COKOLWIEK wiedzą w tej kwestii mięsnej - rolników, lekarzy, dietetyków, kucharzy itd
...jak "mięso to mięso" niech wpi3rdalają ludzkie mózgi z prionami.
Gość powiedział, że nie widzi różnicy między mięsem krowy a psa, że jest to kwestia kulturowa, co kto ma na talerzu. Straszne, prawda? P.S. W Szwajcarii można legalnie jeść psy i koty. Czekam aż ktoś o to się przyebie. Czy to niedobra jest, zwracać na to uwagę? Nawalamy tylko w przeciwników politycznych, a w pozostałych przypadkach dupa cicho?
Odpowiedz@lukasz0706: jaki jest cel wyciągania takich tematów przed wyborami?
Odpowiedz@ChiKenn: Jak to mawiał Tadeusz Sznuk: "Nie wiem, choć się domyślam"...
Odpowiedz@lukasz0706: dawaj te Twoje domysły w takim razie
Odpowiedz@ChiKenn: Wyraziłem je w pierwszym komentarzu.
Odpowiedz@lukasz0706: "Nawalamy tylko w przeciwników politycznych, a w pozostałych przypadkach dupa cicho?" chodzi o to? Jeśli tak to doprecyzuję moje pierwsze pytanie, bo go nie zrozumiałeś: Jaki jest cel wyciągania takich tematów przed wyborami przez polityków Konfederacji?
Odpowiedz@lukasz0706: Różnica między jedzeniem krowy, a psa jest taka, że nie ma takiego zwierzęcia jak krowa. Krowa to określenie samicy BYDŁA HODOWLANEGO(lub DOMOWEGO). Jest to gatunek zaprojektowany przez człowieka w dwóch celach. Konsumpcyjnych oraz do pracy. Pies to gatunek. Pochodna dzikich psowatych. Udomowiona, rozmnażana i projektowana np w celu polowań, tropienia, dotrzymywania towarzystwa, pracy(wszelakiej, od siłowej, przez ratunkową po opiekunów), obronnych, militarnych(nawet jako samobójcy). Są rasy psów, które są rozmnażane do jedzenia. Ale nie ma rasy, która powstała w takich celach. Ponadto psy to drapieżniki. A nie bez powodu raczej stronimy przed jedzeniem drapieżników. Ich mięso jest po prostu gorszej jakości ze względu na ich dietę. Więc to nie jest kwestia różnic kulturowych. Kultury, które to praktykują robią to z dwóch powodów. W czasach głodu żarli co popadnie. I lubili sobie urozmaicić garść ryżu i błota jakimiś proteinami. A teraz im tak zostało bo tradycja(której nawet nie rozumieją, podobnie u niektórych polskich rodzin tradycją jest kupić na święta mandarynki). A druga grupa to ta sama, która dla czystej ekstrawagancji poszłaby do tej onegdaj słynnej restauracji gdzie można było wydymać zwierze, a potem je zjeść(gdzie to było? w chinach? tam gdzie jedzą psy? co za przypadek) Ale generalnie dla mnie najlepszym potwierdzeniem jest reakcja pewnej wietnamki na ten mój podobny komentarz na facebooku. Wysłała mi ok 30 osobnych odpowiedzi. I czytają je po kolei widać było jak przy każdym następnym spada jej IQ. Moje ulubione to "Polska, kraj który powstał tylko po to by odseparować na2istów od rosjan". I "żryj gówno".
Odpowiedz@ChiKenn: Źle Cię zrozumiałem. Nie wiem po co Konfa wyciąga takie tematy przed wyborami. W takim okresie partie raczej unikają kontrowersji...
Odpowiedzhttp://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/f1c5/f1c54f235d08bee24fc960728c5e1ce7.jpeg
OdpowiedzCzyli nie tylko Korwina będzie trzeba schować przed wyborami. :/
Odpowiedzotóż to - nie ma co myśleć nad inflacją, wojną czy korupcją, trzeba myśleć o najważniejszych rzeczach, czyli prawach transwestytów, mięsistości mięsa no i owczywiście wyższością kaczora nad donaldem albo na odwrót... demokracja to jest tak popi**dolony system, że jakby ktokolwiek się nad tym chwilę zastanowił to by umarł ze śmiechu
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: to po cholerę ktoś z Konfy sam wyciąga takie tematy, a kolejni jeszcze przytakują?
Odpowiedz@ChiKenn: Winisz odpowiadającego, że odpowiedział komuś głupiemu na głupie pytanie?
Odpowiedz@Marius: oczywiście, że winię - mądry polityk wie, że przed wyborami na takie głupie pytania się nie odpowiada wprost
OdpowiedzNie no, co ona, kto to słyszał? Przecież psy są takie urocze, zupełnie co innego niż jakieś tam krowy. Te można zabijać, bo kogo one obchodzą?
Odpowiedzi znowu k#rwa politycy filozofują... i ich słuchajmy, a nie ludzi którzy COKOLWIEK wiedzą w tej kwestii mięsnej - rolników, lekarzy, dietetyków, kucharzy itd ...jak "mięso to mięso" niech wpi3rdalają ludzkie mózgi z prionami.
OdpowiedzKocham jak się pojawiają takie tematy bo wtedy z ludzi wybija taka hipokryzje że nic tylko usiąść i płakać.
Odpowiedz