Pssst. Słuchajcie, zdradzę Wam wszystkim sekret. Jeżeli nie chcecie mieć nic wspólnego z "żydem zombie" to.....
Po prostu nie bierzcie w tym udziału. Ot, cała tajemnica. Nic Wam się w związku z tym nie stanie. To nie urojony lewacki świat, w którym "Kto nie z nami, ten przeciw nam"...
@lukasz0706:
łukaszku, zapytaj rodziców, co to są podatki i ile z nich idzie na utrzymanie funduszu kościelnego, katechezę w szkołach, na kapelanów w wojsku, szpitalach itd. ile też na rozdawanie kościołom działek z 99% bonifikatą
i najlepsze, że o "urojonym świecie" pisze łukaszek, który wierzy w gadającego węża, arkę noego, czy wieżę Babel
@lukasz0706 szkoda, że pamięć masz krótką albo gówniarz z ciebie z mlekiem pod nosem bo zanim było normalnie to w polsce wisiały billboardy w ramach akcji społecznej mówiące o tym, że ateiści wyznają podobne zasady moralne co osoby religijne i że nie zasługują na dyskryminację z powodu braku wiary. Puknij sie w leb czasem bo jesteś jak te kobiety co twierdzą, że nikt im prawa głosu i pracy nie wywalczył protestami.
@nologinfound:
@pert:
@PawelMatczak: To, że Kościół Katolicki (i jego związki z Państwem) są pełne patologii mają oznaczać że po ich likwidacji, mamy je zastąpić inną patologią - dla odmiany tęczową?
@lukasz0706: A po co czymś zastępować? Nie chodzę do kościoła i zaskoczę Cię, nie sprawiło to, że chce ucinać dzieciom ptaszki za spojrzenie na kolor różowy, albo latać z dildo po "paradach równości". Ja po prostu odpowiadam na główny komentarz, że mimo niechodzenia do kościoła, dalej jest to spora część życia w Polsce, bo hajs który mógłby pójść na coś innego idzie na kościół.
@lukasz0706: jakiegoś czerstwego dowcipu, tymczasem w realnym świecie klan sukienkowych ma realny wpływ na politykę państwa, w biały dzień kręci machloje na gruntach i nieruchomościach, seryjnie molestuje dzieci itp, itd. A teraz na temat, bo nie odpowiada się pytaniem na pytanie: co dokładnie sugerujesz tym "właśnie widać"?
@nologinfound: W szpitalach w Wielkiej Brytanii, na oddziałach położniczych nie można używać sformułowania "matka karmiąca", tylko "rodzic karmiący". Żeby nie urazić tych, którzy czują się kobietami, ale nie mogą karmić (bo np. matka natura obdarzyła ich fujarą, a nie zdolnością do laktacji). W tym samym "postępowym kraju" nauczyciel matematyki wyleciał z pracy za rzucenie do swoich uczennic sformułowania "brawo dziewczyny". Jedna z nich poczuła się tym urażona, bo nikt jej nie zapytał o zaimki! A ona akurat czułam się nim, a nie ją...
Takie przykłady można mnożyć, jeżeli akurat nie jest się zamkniętym w "jedynej słusznej" bańce informacyjnej. Czego z tego miejsca Ci życzę.
P.S. Religia (nie tylko katolicka) nie powinna wpierdzielać się gdzie popadnie. Pełna zgoda. Ale jeżeli powyższa wizja (niby "czerstwy dowcip", ale to JUŻ się dzieje na Zachodzie) ma być jedyną alternatywą, to dziękuję, postoję. To żadna zmiana na lepsze, tylko zamiana jednej patologii na drugą.
@pert: A czy ja neguję potrzebę rozdziału Kościoła od Państwa? Typ piszący o "żydzie zombie" sugeruje, jakoby chodzenie o Kościoła i uczestnictwo w obrzędach było obowiązkowe. Moja riposta właśnie tej kwestii (uczestnictwa w obrzędach religijnych) dotyczyła. Masa minusujących nie potrafi (albo nie chce) pojąć tej różnicy...
@lukasz0706: "nie chce mieć nic wspólnego z żydo zombie" w mojej głowie oznacza też, że kupa kasy z publicznych pieniędzy, na które idzie część mojej wypłaty i parę groszy od każdego zakupionego produktu, nie jest dawan "kapłanom żydo zombie". Twój argument brzmi trochę jak coś w stylu "nie chcesz mieć nic wspólnego z sąsiadem to z nim nie gadaj, co z tego że Ci kradnie prąd."
@lukasz0706: Ty zrób to samo ;)
"Jeżeli nie chcecie mieć nic wspólnego z "żydem zombie" => "w mojej głowie oznacza też, że kupa kasy z publicznych pieniędzy, na które idzie część mojej wypłaty i parę groszy od każdego zakupionego produktu, nie jest dawan "kapłanom żydo zombie"."
Nie chodząc do kościoła w Polsce i tak moje pieniądze z moich podatków idą na kościół, więc dalej "mam coś wspólnego" mimo niechodzenia do kościoła. To nie jest skomplikowane
@pert: (głęboki wdech) Jeszcze raz. Typ pisze @mango o KONIECZNOŚCI UCZESTNICZENIA W OBRZĘDACH. Skomentowałem, że NIE MA TAKIEGO OBOWIĄZKU. Gdzie Ty tam widzisz odniesienie do finasowania Kościoła z podatków (na które rzeczywiście nie mamy wpływu), to nie wiem...
@lukasz0706: Naucz się czytać ze zrozumieniem SWOJE WŁASNE WYPOCINY, bo napisałeś
"Pssst. Słuchajcie, zdradzę Wam wszystkim sekret. Jeżeli nie chcecie mieć nic wspólnego z "żydem zombie" to.....
Po prostu nie bierzcie w tym udziału. Ot, cała tajemnica. Nic Wam się w związku z tym nie stanie. To nie urojony lewacki świat, w którym "Kto nie z nami, ten przeciw nam"..."
I niestety, nie biorąc udziału w obrzędach dalej mam sporo wspólnego z kościołem, bo biorą moje pieniądze. Napisałeś, że można niemieć nic wspólnego z kościołem jeśli się tylko zechcę, co jest nieprawdą, bo publiczne pieniądze na niego idą. ;)
@paula2828: "Może i mają swoje za uszami, ale robią też coś dobrego". Taka opcja nie przechodzi przez myśl? Bo nie można wtedy bezrefleksyjnie się przy*ebać do, hehe, katoli?
@lukasz0706: Muszę Cię zmartwić, ale sama jestem katoliczką, tylko chyba nie tak ślepo zapatrzoną w niego jak Ty. A podejście pod tytułem "może i bije żonę po kryjomu, ale potem daje pieniądze na biedne dzieci, więc się wyrównuje" nieco gryzie się z ideą katolicyzmu, nieprawdaż?
@lukasz0706: A co miało oznaczać hasło "Może i mają swoje za uszami, ale robią też coś dobrego", jeśli "ale robią też coś dobrego" nie miało być jakąś formą złagodzenia, usprawiedliwienia pierwszej części zdania? I o ile mogę przyjąć, że nie chciałeś, aby tak to zabrzmiało, to tak to właśnie brzmi, jakby zrobienie czegoś dobrego miało "wyrównywać" złe uczynki.
@paula2828: To znaczyło, ze nie należy potępiać w czambuł wszystkiego co robią, bo to, hehe, katole. Naprawdę, zwrócenie uwagi na FAKT że są także katolicy zajmują się dobroczynnością jest aż taką zbrodnią? Bo nie pasuje do narracji?
@lukasz0706: Nie, nie pasuje mi narzucanie narracji, że robienie czegoś złego nie będzie wcale takie złe, jeśli dodatkowo rzucisz kasę na cele charytatywne, a taka płynie lekcja z Twojego komentarza. Na komentarz Pawła nie odpisałeś "tak, są katolicy, którzy robią coś złego, jednak są też tacy, którzy dużo pomagają i nie "przenośmy" złych uczynków na wszystkich katolików", tylko odpisałeś "może i robią coś złego, ale dają też pieniądze na cele dobroczynne".
Pssst. Słuchajcie, zdradzę Wam wszystkim sekret. Jeżeli nie chcecie mieć nic wspólnego z "żydem zombie" to..... Po prostu nie bierzcie w tym udziału. Ot, cała tajemnica. Nic Wam się w związku z tym nie stanie. To nie urojony lewacki świat, w którym "Kto nie z nami, ten przeciw nam"...
Odpowiedz@lukasz0706: hehe, szkoda, że w Polsce to tak nie działa i kult żydowskiego zombie wpierdziela się z butami w każdą prawie dziedzinę życia.
Odpowiedz@lukasz0706: Już pominę chodzenie na mszę, ale dalej mnie to dotyczy, bo sporo pieniążków z mojej kieszeni dostają :/
Odpowiedz@lukasz0706: łukaszku, zapytaj rodziców, co to są podatki i ile z nich idzie na utrzymanie funduszu kościelnego, katechezę w szkołach, na kapelanów w wojsku, szpitalach itd. ile też na rozdawanie kościołom działek z 99% bonifikatą i najlepsze, że o "urojonym świecie" pisze łukaszek, który wierzy w gadającego węża, arkę noego, czy wieżę Babel
Odpowiedz@lukasz0706 szkoda, że pamięć masz krótką albo gówniarz z ciebie z mlekiem pod nosem bo zanim było normalnie to w polsce wisiały billboardy w ramach akcji społecznej mówiące o tym, że ateiści wyznają podobne zasady moralne co osoby religijne i że nie zasługują na dyskryminację z powodu braku wiary. Puknij sie w leb czasem bo jesteś jak te kobiety co twierdzą, że nikt im prawa głosu i pracy nie wywalczył protestami.
Odpowiedz@nologinfound: @pert: @PawelMatczak: To, że Kościół Katolicki (i jego związki z Państwem) są pełne patologii mają oznaczać że po ich likwidacji, mamy je zastąpić inną patologią - dla odmiany tęczową?
Odpowiedz@mnalicka: Mam się puknąć w łeb (jako "gówniarz") w ramach tej słynnej tolerancji i akceptacji dla poglądów wyznawanych przez innych?
Odpowiedz@lukasz0706: wiem, że dla was to nie do pomyślenia, ale można usunąć kult i nie zastępować go innym.
Odpowiedz@nologinfound: Właśnie widać...
Odpowiedz@lukasz0706: moment, moment, moment - co dokładnie sugerujesz tym "właśnie widać"? :>
Odpowiedz@nologinfound: A czego dotyczy skrin?
Odpowiedz@lukasz0706: A po co czymś zastępować? Nie chodzę do kościoła i zaskoczę Cię, nie sprawiło to, że chce ucinać dzieciom ptaszki za spojrzenie na kolor różowy, albo latać z dildo po "paradach równości". Ja po prostu odpowiadam na główny komentarz, że mimo niechodzenia do kościoła, dalej jest to spora część życia w Polsce, bo hajs który mógłby pójść na coś innego idzie na kościół.
Odpowiedz@lukasz0706: jakiegoś czerstwego dowcipu, tymczasem w realnym świecie klan sukienkowych ma realny wpływ na politykę państwa, w biały dzień kręci machloje na gruntach i nieruchomościach, seryjnie molestuje dzieci itp, itd. A teraz na temat, bo nie odpowiada się pytaniem na pytanie: co dokładnie sugerujesz tym "właśnie widać"?
Odpowiedz@nologinfound: W szpitalach w Wielkiej Brytanii, na oddziałach położniczych nie można używać sformułowania "matka karmiąca", tylko "rodzic karmiący". Żeby nie urazić tych, którzy czują się kobietami, ale nie mogą karmić (bo np. matka natura obdarzyła ich fujarą, a nie zdolnością do laktacji). W tym samym "postępowym kraju" nauczyciel matematyki wyleciał z pracy za rzucenie do swoich uczennic sformułowania "brawo dziewczyny". Jedna z nich poczuła się tym urażona, bo nikt jej nie zapytał o zaimki! A ona akurat czułam się nim, a nie ją... Takie przykłady można mnożyć, jeżeli akurat nie jest się zamkniętym w "jedynej słusznej" bańce informacyjnej. Czego z tego miejsca Ci życzę. P.S. Religia (nie tylko katolicka) nie powinna wpierdzielać się gdzie popadnie. Pełna zgoda. Ale jeżeli powyższa wizja (niby "czerstwy dowcip", ale to JUŻ się dzieje na Zachodzie) ma być jedyną alternatywą, to dziękuję, postoję. To żadna zmiana na lepsze, tylko zamiana jednej patologii na drugą.
Odpowiedz@pert: A czy ja neguję potrzebę rozdziału Kościoła od Państwa? Typ piszący o "żydzie zombie" sugeruje, jakoby chodzenie o Kościoła i uczestnictwo w obrzędach było obowiązkowe. Moja riposta właśnie tej kwestii (uczestnictwa w obrzędach religijnych) dotyczyła. Masa minusujących nie potrafi (albo nie chce) pojąć tej różnicy...
Odpowiedz@lukasz0706: "nie chce mieć nic wspólnego z żydo zombie" w mojej głowie oznacza też, że kupa kasy z publicznych pieniędzy, na które idzie część mojej wypłaty i parę groszy od każdego zakupionego produktu, nie jest dawan "kapłanom żydo zombie". Twój argument brzmi trochę jak coś w stylu "nie chcesz mieć nic wspólnego z sąsiadem to z nim nie gadaj, co z tego że Ci kradnie prąd."
Odpowiedz@pert: Ręce opadają... Przeczytaj proszę jeszcze raz mój poprzedni wpis. Dla odmiany, spróbuj ze zrozumieniem...
Odpowiedz@lukasz0706: Ty zrób to samo ;) "Jeżeli nie chcecie mieć nic wspólnego z "żydem zombie" => "w mojej głowie oznacza też, że kupa kasy z publicznych pieniędzy, na które idzie część mojej wypłaty i parę groszy od każdego zakupionego produktu, nie jest dawan "kapłanom żydo zombie"." Nie chodząc do kościoła w Polsce i tak moje pieniądze z moich podatków idą na kościół, więc dalej "mam coś wspólnego" mimo niechodzenia do kościoła. To nie jest skomplikowane
Odpowiedz@pert: (głęboki wdech) Jeszcze raz. Typ pisze @mango o KONIECZNOŚCI UCZESTNICZENIA W OBRZĘDACH. Skomentowałem, że NIE MA TAKIEGO OBOWIĄZKU. Gdzie Ty tam widzisz odniesienie do finasowania Kościoła z podatków (na które rzeczywiście nie mamy wpływu), to nie wiem...
Odpowiedz@lukasz0706: Naucz się czytać ze zrozumieniem SWOJE WŁASNE WYPOCINY, bo napisałeś "Pssst. Słuchajcie, zdradzę Wam wszystkim sekret. Jeżeli nie chcecie mieć nic wspólnego z "żydem zombie" to..... Po prostu nie bierzcie w tym udziału. Ot, cała tajemnica. Nic Wam się w związku z tym nie stanie. To nie urojony lewacki świat, w którym "Kto nie z nami, ten przeciw nam"..." I niestety, nie biorąc udziału w obrzędach dalej mam sporo wspólnego z kościołem, bo biorą moje pieniądze. Napisałeś, że można niemieć nic wspólnego z kościołem jeśli się tylko zechcę, co jest nieprawdą, bo publiczne pieniądze na niego idą. ;)
Odpowiedz@pert: Dyskusja z Tobą przypomina szachy z gołębiem...
Odpowiedz@lukasz0706: Bo śmiem cytować Twoje własne wypowiedzi, które kłócą się ze sobą? :D
Odpowiedz@pert: ...
Odpowiedzaha, Katotaliby, powiedźcie mi ile osób zabiło "gender", a ile "lekarze" powołując się na Wielkiego Obrońcę Pedofili Polaka?
Odpowiedz@PawelMatczak: Ile środków na dobroczynność przekazali "gender", a ile wyznawcy "żyda zombie", spod znaku Caritasu (żeby daleko nie szukać)?
Odpowiedz@lukasz0706: Naprawdę w odpowiedzi rzuciłeś "argumentem" typu "może i kopnął tego kotka, ale potem dał 50zł na cele charytatywne"?
Odpowiedz@paula2828: "Może i mają swoje za uszami, ale robią też coś dobrego". Taka opcja nie przechodzi przez myśl? Bo nie można wtedy bezrefleksyjnie się przy*ebać do, hehe, katoli?
Odpowiedz@lukasz0706: Muszę Cię zmartwić, ale sama jestem katoliczką, tylko chyba nie tak ślepo zapatrzoną w niego jak Ty. A podejście pod tytułem "może i bije żonę po kryjomu, ale potem daje pieniądze na biedne dzieci, więc się wyrównuje" nieco gryzie się z ideą katolicyzmu, nieprawdaż?
Odpowiedz@paula2828: A gdzie napisałem, że się wyrównuje?
Odpowiedz@lukasz0706: A co miało oznaczać hasło "Może i mają swoje za uszami, ale robią też coś dobrego", jeśli "ale robią też coś dobrego" nie miało być jakąś formą złagodzenia, usprawiedliwienia pierwszej części zdania? I o ile mogę przyjąć, że nie chciałeś, aby tak to zabrzmiało, to tak to właśnie brzmi, jakby zrobienie czegoś dobrego miało "wyrównywać" złe uczynki.
Odpowiedz@paula2828: To znaczyło, ze nie należy potępiać w czambuł wszystkiego co robią, bo to, hehe, katole. Naprawdę, zwrócenie uwagi na FAKT że są także katolicy zajmują się dobroczynnością jest aż taką zbrodnią? Bo nie pasuje do narracji?
Odpowiedz@lukasz0706: Nie, nie pasuje mi narzucanie narracji, że robienie czegoś złego nie będzie wcale takie złe, jeśli dodatkowo rzucisz kasę na cele charytatywne, a taka płynie lekcja z Twojego komentarza. Na komentarz Pawła nie odpisałeś "tak, są katolicy, którzy robią coś złego, jednak są też tacy, którzy dużo pomagają i nie "przenośmy" złych uczynków na wszystkich katolików", tylko odpisałeś "może i robią coś złego, ale dają też pieniądze na cele dobroczynne".
Odpowiedz@paula2828: Ok, źle to sformułowałem.
Odpowiedz