La Fontaine - bajka XIII - Chłop i żmija
W pamiętnikach bestyograficznych Ezopa
Jest wzmianka o uczynku miłosiernym Chłopa,
I o pewnego Węża postępku łajdackim.
Chłop wyszedł zimnym rankiem po chróśniak do sadu,
Aż tu przed bramą Wąż mu do nóg pada plackiem.
Przeziębły, w pół skostniały, przysypany szronem,
Już zdychał, już ostatni raz kiwnął ogonem.
Chłop zlitował się nad tą mizeryą gadu,
Wziął go za ogon, niesie nazad w chatę,
Kładzie go na przypiecku,
Podściela mu kożuszek jak własnemu dziecku
(Nie wiedząc, jaką weźmie od gościa zapłatę);
Póty dmucha, póty chucha,
Aż w nieboszczyku dobudził się ducha.
Nieboszczyk Wąż jak ożył,
Tak się wnet nasrożył:
Rozkręcił się, do góry wyprężył się, syknął,
I całym sobą w Chłopa się wycela,
W swojego dobrodzieja, w swego zbawiciela
I wskrzesiciela!
«A to co się ma znaczyć, zdziwiony Chłop krzyknął,
To ty w nagrodę dobrego czynu
Jeszcze chcesz mnie ukąsić? A ty żmii-synu!»
I wnet porwawszy dubasa
Tnie Węża raz pod ucho, drugi raz w pół pasa:
Odleciał ogon w jeden a pysk w drugi kątek,
Rozpadło się Żmiisko na troje żmijątek...
Darmo drgają
I biegają
Ogon za szyją, za ogonem szyja:
Już nie zmartwychwstanie Żmija.
Przytrafia się to często, że dobry człek jaki
Niewdzięcznika przygarnie;
Ale trafia się częściej, że niewdzięcznik taki
Przepada marnie.
Adam Mickiewicz.
No patrz a lekturach Polskich i Rosyjskich (Dostojewski i Tołstoj głównie) zły bohater się nawraca, robi coś dobrego przez co inni mu wybaczają, i jak już umiera to z czystym sumieniem.
Ale nas ściemniają od małego.
@tamandua: Pierwszymi, którzy wybielali bohaterów nie byliśmy. Czego przykładem jest Jezus: Jedyny biały w krajach arabskich. Jeśli wierzyć wszystkim obrazom i freskom.
ekstremalna ksenofilia.
Odpowiedz@stalin150: poziomu szwedzkiego.
OdpowiedzLa Fontaine - bajka XIII - Chłop i żmija W pamiętnikach bestyograficznych Ezopa Jest wzmianka o uczynku miłosiernym Chłopa, I o pewnego Węża postępku łajdackim. Chłop wyszedł zimnym rankiem po chróśniak do sadu, Aż tu przed bramą Wąż mu do nóg pada plackiem. Przeziębły, w pół skostniały, przysypany szronem, Już zdychał, już ostatni raz kiwnął ogonem. Chłop zlitował się nad tą mizeryą gadu, Wziął go za ogon, niesie nazad w chatę, Kładzie go na przypiecku, Podściela mu kożuszek jak własnemu dziecku (Nie wiedząc, jaką weźmie od gościa zapłatę); Póty dmucha, póty chucha, Aż w nieboszczyku dobudził się ducha. Nieboszczyk Wąż jak ożył, Tak się wnet nasrożył: Rozkręcił się, do góry wyprężył się, syknął, I całym sobą w Chłopa się wycela, W swojego dobrodzieja, w swego zbawiciela I wskrzesiciela! «A to co się ma znaczyć, zdziwiony Chłop krzyknął, To ty w nagrodę dobrego czynu Jeszcze chcesz mnie ukąsić? A ty żmii-synu!» I wnet porwawszy dubasa Tnie Węża raz pod ucho, drugi raz w pół pasa: Odleciał ogon w jeden a pysk w drugi kątek, Rozpadło się Żmiisko na troje żmijątek... Darmo drgają I biegają Ogon za szyją, za ogonem szyja: Już nie zmartwychwstanie Żmija. Przytrafia się to często, że dobry człek jaki Niewdzięcznika przygarnie; Ale trafia się częściej, że niewdzięcznik taki Przepada marnie. Adam Mickiewicz.
OdpowiedzNo patrz a lekturach Polskich i Rosyjskich (Dostojewski i Tołstoj głównie) zły bohater się nawraca, robi coś dobrego przez co inni mu wybaczają, i jak już umiera to z czystym sumieniem. Ale nas ściemniają od małego.
Odpowiedz@zerco: w polskich i rosyjskich lekturach bohaterowie są biali.
Odpowiedz@tamandua: Pierwszymi, którzy wybielali bohaterów nie byliśmy. Czego przykładem jest Jezus: Jedyny biały w krajach arabskich. Jeśli wierzyć wszystkim obrazom i freskom.
Odpowiedztylko wąż nie jest dobrym przykładem, ponieważ on kąsi zazwyczaj w sytuacji zagrożenia, czyli taka samoobrona.
Odpowiedz