A kogo drogi obywatel zna poza Czarnkiem, Kowalskim, Menmcenem, Bosakiem i kilkoma innymi przedstawicielami folkloru pszenno-buraczanego? Obywatel i tak zagłosuje na ślepo na listę. Dlatego właśnie miejsce na listach ma znaczenie. Prawnie jest ono całkowicie nieistotne, ale ignorancja i brak świadomości obywatela jest na takim poziomie, że obywatel jest święcie przekonany o wchodzeniu do sejmu według kolejności. Nie, to obywatel głosuje na ślepo według kolejności.
@Maquabra: może to będzie szokiem, ale w wielu okręgach wyborczych tych znanych ryjów nie zobaczysz na listach - a ich wszystkich na raz nie będzie w żadnym. No i żeby znać wszystkich kandydatów (powiedzmy, że po 15 na listę razy 6 = 90 osób, a do tego senat) trzeba się mocno postarać. Swoją drogą, skłaniam się ku przekonaniu, że dobrym rozwiązaniem byłoby powiązanie okręgu wyborczego z miejscem, w którym dany polityk jest aktywny, niech się tam biją w Warszawce czy innym Krakowie o stołki, a w Grudziądzu niech startują ludzie związani z Grudziądzem, wtedy szansa na jakiekolwiek poznanie kandytata jest dużo większa.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 października 2023 o 8:18
Może dla osób utwierdzonych w micie „Nie głosujesz? Nie masz prawa później krytykować” to będzie szokiem, ale naprawdę nie ma obowiązku udziału w wyborach. Gdybyśmy mogli krytykować tylko to, na stworzenie czego mieliśmy wpływ, to musielibyśmy usunąć 99% treści z internetu i wywalić social media w kosmos. Jeżeli ktoś się na polityce nie zna, nie interesuje się nią na co dzień to właściwie dlaczego miałby się nią zainteresować w ten jeden dzień raz na cztery lata? To raz. A druga sprawa jest taka, że jeśli ktoś czuje, że nie chce dawać legitymacji obecnemu choremu, postmagdalenkowemu systemowi politycznemu ani obecnej szeroko pojętej klasie politycznej to też może nie głosować i nie brać udziału w tym wiecznym cyrku pt. głosuj na mniejsze zło.
@NadobnyWieslaw: I jak wrażenia po udziale w ostatnich kilku wyborach? Jeszcze nie zwątpiłeś w klasę polityczną i masz nadzieję, że któraś z obecnych partii jest w stanie naprawdę coś zmienić na lepsze?
To jeden z najbardziej znanych i najbardziej głupich cytatów z wiedźmina. Można by to sparafrazować tak "Boję się podjąć odpowiedzialności za swój wybór więc pozwolę żeby ktoś wybrał za mnie"
@stalin150 Najgłupsze w ślepym cytowaniu tego jest to, że Geralt tak gada, a zaraz po tym dokonuje wyboru, bo życie tak działa, że trzeba podjąć niewygodne decyzje. A
ale wiecie że ludzie od 30 lat "wybierają" i za każdym razem okazuje się że to gówno daje. Serio jesteśmy tak naiwni żeby wierzyć że świat wstrzymuje oddech i czeka na wybór mariana albo grazyny? i że od tego wyboru zależy przyszłość polski i świata?
Politycy są częścią większego systemu, którego z kolei wyborcy cześcią nie są, więc to nie wyborcy mają wpływ na polityków tylko politycy na wyborców - przy urnie (zakładając że ktoś w ogóle liczy te głosy :) - to sobie możesz wybrac co najwyżej "twarz" w telewizorze- coś jak wybory do samorządu szkolnego - wiadomo że jak się trafi fajny przewodniczący (a najlepiej kolega) to coś tam załatwi coś tam zorganizuje, ale umówmy się - nie załatwi wam wolnych piątków i piwnych czwartków - więc możesz sobie głosować na kogo chcesz, bo ani on ani tym bardziej ty zbyt wiele do powiedzenia nie macie...
@zpiesciamudotwarzy: ciekawa teoria, dobrze rozumiem, że jakby 4 lata temu wygrała lewica, to też by przegłosowali całkowity zakaz aborcji, a jakby 8 lat temu wygrało PO to obniżyloby podniesiony przez siebie wiek emerytalny i wprowadzili 500+? Dla wiel6i osób są to rzeczy pokroju piwnych czwartków, dlatego pytam.
Sugestię ustawionych wyborów przemilcze
A kogo drogi obywatel zna poza Czarnkiem, Kowalskim, Menmcenem, Bosakiem i kilkoma innymi przedstawicielami folkloru pszenno-buraczanego? Obywatel i tak zagłosuje na ślepo na listę. Dlatego właśnie miejsce na listach ma znaczenie. Prawnie jest ono całkowicie nieistotne, ale ignorancja i brak świadomości obywatela jest na takim poziomie, że obywatel jest święcie przekonany o wchodzeniu do sejmu według kolejności. Nie, to obywatel głosuje na ślepo według kolejności.
Odpowiedz@Maquabra: może to będzie szokiem, ale w wielu okręgach wyborczych tych znanych ryjów nie zobaczysz na listach - a ich wszystkich na raz nie będzie w żadnym. No i żeby znać wszystkich kandydatów (powiedzmy, że po 15 na listę razy 6 = 90 osób, a do tego senat) trzeba się mocno postarać. Swoją drogą, skłaniam się ku przekonaniu, że dobrym rozwiązaniem byłoby powiązanie okręgu wyborczego z miejscem, w którym dany polityk jest aktywny, niech się tam biją w Warszawce czy innym Krakowie o stołki, a w Grudziądzu niech startują ludzie związani z Grudziądzem, wtedy szansa na jakiekolwiek poznanie kandytata jest dużo większa.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2023 o 8:18
Może dla osób utwierdzonych w micie „Nie głosujesz? Nie masz prawa później krytykować” to będzie szokiem, ale naprawdę nie ma obowiązku udziału w wyborach. Gdybyśmy mogli krytykować tylko to, na stworzenie czego mieliśmy wpływ, to musielibyśmy usunąć 99% treści z internetu i wywalić social media w kosmos. Jeżeli ktoś się na polityce nie zna, nie interesuje się nią na co dzień to właściwie dlaczego miałby się nią zainteresować w ten jeden dzień raz na cztery lata? To raz. A druga sprawa jest taka, że jeśli ktoś czuje, że nie chce dawać legitymacji obecnemu choremu, postmagdalenkowemu systemowi politycznemu ani obecnej szeroko pojętej klasie politycznej to też może nie głosować i nie brać udziału w tym wiecznym cyrku pt. głosuj na mniejsze zło.
Odpowiedz@Klugheit dobrze klepie komunistyczną kalkę, żeby obrzydzić wybory i zdeterminowany komuszy rząd utrzymać, polać mu! A dorośli - na wybory!
Odpowiedz@NadobnyWieslaw: I jak wrażenia po udziale w ostatnich kilku wyborach? Jeszcze nie zwątpiłeś w klasę polityczną i masz nadzieję, że któraś z obecnych partii jest w stanie naprawdę coś zmienić na lepsze?
OdpowiedzTo jeden z najbardziej znanych i najbardziej głupich cytatów z wiedźmina. Można by to sparafrazować tak "Boję się podjąć odpowiedzialności za swój wybór więc pozwolę żeby ktoś wybrał za mnie"
Odpowiedz@stalin150 Najgłupsze w ślepym cytowaniu tego jest to, że Geralt tak gada, a zaraz po tym dokonuje wyboru, bo życie tak działa, że trzeba podjąć niewygodne decyzje. A
Odpowiedzale wiecie że ludzie od 30 lat "wybierają" i za każdym razem okazuje się że to gówno daje. Serio jesteśmy tak naiwni żeby wierzyć że świat wstrzymuje oddech i czeka na wybór mariana albo grazyny? i że od tego wyboru zależy przyszłość polski i świata? Politycy są częścią większego systemu, którego z kolei wyborcy cześcią nie są, więc to nie wyborcy mają wpływ na polityków tylko politycy na wyborców - przy urnie (zakładając że ktoś w ogóle liczy te głosy :) - to sobie możesz wybrac co najwyżej "twarz" w telewizorze- coś jak wybory do samorządu szkolnego - wiadomo że jak się trafi fajny przewodniczący (a najlepiej kolega) to coś tam załatwi coś tam zorganizuje, ale umówmy się - nie załatwi wam wolnych piątków i piwnych czwartków - więc możesz sobie głosować na kogo chcesz, bo ani on ani tym bardziej ty zbyt wiele do powiedzenia nie macie...
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: ciekawa teoria, dobrze rozumiem, że jakby 4 lata temu wygrała lewica, to też by przegłosowali całkowity zakaz aborcji, a jakby 8 lat temu wygrało PO to obniżyloby podniesiony przez siebie wiek emerytalny i wprowadzili 500+? Dla wiel6i osób są to rzeczy pokroju piwnych czwartków, dlatego pytam. Sugestię ustawionych wyborów przemilcze
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: nie zauważyłeś żadnych zmian w Polsce przez te 30 lat?
Odpowiedz