Ludzie dzielą się na dwie kategorie. Pierwsi wykonują polecenia bez kwestionowania. Tak mówi, tak ma być. Okazjonalnie są wyśmiewani za zrozumienie czegoś dosłownie lub niezrozumienie intencji. Drudzy analizują każde polecenie i weryfikują, czy ma ono sens i czy nie można zrobić lepiej. Oni są tymi złymi, którzy kwestionują autorytety domowe, czy coś tam.
I cyk - galaretka prawie gotowa.
Odpowiedz@kontraparka: jak, bez wywaru?! Toż to jedynie wkładka
OdpowiedzLudzie dzielą się na dwie kategorie. Pierwsi wykonują polecenia bez kwestionowania. Tak mówi, tak ma być. Okazjonalnie są wyśmiewani za zrozumienie czegoś dosłownie lub niezrozumienie intencji. Drudzy analizują każde polecenie i weryfikują, czy ma ono sens i czy nie można zrobić lepiej. Oni są tymi złymi, którzy kwestionują autorytety domowe, czy coś tam.
Odpowiedz