Jaka urwa prawodrzadnoscia? Niech sobie szanowna unia europejsata sprawdzi czy u nich jest wszystko ok z tym bo mi sie cos tak zdaje ze nie bardzo. Wielka mi łaska, sprzedac sie lewactwu za 56 miliardow przeciez to nawet na rok socjalu i pietnastek szesnastek i siedemnastek nie wystarczy.
Nie ma żadnego prawnego uzasadnienia dla zablokowania wypłaty tych środków. "Praworządność", to tylko łatwe wytłumaczenie. Fakty są takie, że po stronie UE to decyzja stricte polityczna.
@Klugheit: Nie jestem pewien, czy rozumiesz, jakie linki wklejasz xd...
Tak jak z trzeciego możesz się dowiedzieć, że Polska już straciła bezpowrotnie 4,7 mld euro, poprzez decyzje PISu, a ty to wklejasz jako dowód na potwierdzenie, że pieniądze unijne są złe (???).
I tak btw., to, co PIS robi z sądami, dotyczy w znacznie większym stopniu osobiście ciebie, niż Unii czy funduszy... Dziwi mnie, że są debile, które nie mają nic przeciwko temu, by polityk partii rządzącej mógł jednoosobowo rozstrzygać wszystkie sprawy sądowe w Polsce...
@Kajothegreat: Nie przestaje mnie fascynować jak partii rządzącej udało się zainteresować zwykłych ludzi tematem takiego Trybunału Konstytucyjnego. Większość Polaków nie ma oszczędności, żyje od pierwszego do pierwszego albo jest prekariatem (czyli zarabiają tyle żeby nie umrzeć i coś tam sobie czasem kupić, ale nie tyle żeby naprawdę żyć) i ma kredyty na kilkadziesiąt lat (albo ich na nie stać...), ale sprawa sądownictwa na najwyższym szczeblu (bo w końcu to TK, a nie sąd rejonowy dla nieletnich) nagle urosła do miana nie-wiadomo-czego.
Nikt z nas nigdy przed TK nie stanie ani nie będzie tam pracował, a większość nawet nie ma do końca pojęcia jak funkcjonuje, więc to instytucja związana z bardzo wąskim środowiskiem, które samo powinno takie sprawy rozstrzygać. Ale nie, nie u nas. Jak zwykle sami specjaliści, którzy chyba pomylili priorytety życiowe albo którym skutecznie odwrócono uwagę.
@Klugheit: Mam oszczędności i nie należę do prekariatu. Ale co to ma do rzeczy?
Człowieku, czy ty naprawdę nie potrafisz zrozumieć, że jeśli ludzie u władzy nie mają nikogo, kto mógłby ich kontrolować (tj. wolnych sądów), wtedy mogą kraść do woli? Mogą popełniać jakiekolwiek przestępstwa, jakie im się tylko podoba popełniać...
Tak jak Kaczor okradł austriackiego architekta, jak zostały z publicznych pieniędzy kupione respiratory za 200 mln od handlarza broni, jak zostały kupione maseczki, jak Macierewicz zmarnował kilkadziesiąt milionów dolarów po prostu anulując przetargi... Tak:
Sprawa wolnych sądów dotyczy cię bezpośrednio.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 października 2023 o 12:23
@Kajothegreat: To ma do rzeczy, że jesteś poza większością społeczeństwa, która ma inne problemy na głowie niż personalne przepychanki na najwyższych stołkach w TK. Ani nie mamy wpływu na członków tego organu ani na ich wybór/kandydatury ani na zakres ich działalności, więc możemy sobie siedzieć, oglądać co robią i co najwyżej pisać w internecie, że coś nam się podoba albo nie. Nawet wybory powszechne tu nic nie dają. Nie mówiąc o tym, że skoro tak śledzisz temat TK to na pewno wiesz, że całą falę problemów zapoczątkowało PO pod samy koniec swojej kadencji w 2015 mianując nadprogramowego jednego sędziego. Fakt, Pis sobie z tym „gorącym ziemniakiem” nie poradził, ale to nie powód żeby np. wybierać w wyborach tych, którzy w ogóle się do czegoś takiego posunęli, bo widać, że myśleli podobnymi kategoriami jak obecnie Pis. Nie tak się buduje sprawny system sądownictwa.
@Klugheit: Nie. Widzisz, im więcej politycy kradną, tym mniej pieniędzy ma ta 'większość społeczeństwa z innymi problemami na głowie' (bo domyślam się, że chodzi ci o problemy 'ekonomiczne' przeciętnego człowieka). A gdy władza kontroluje sądy, nikt nie kontroluje ich złodziejstwa.
Większym nawet zyskiem dla Polski byłoby samo uzdrowienie sądownictwa niż hajs z KPO.
@Kajothegreat: Z ostatnim zdaniem pełna zgoda. Ale z sądownictwem jest jak ze służbą zdrowia czy szkolnictwem: problemy nie zaczęły się wczoraj, rok temu ani jak PiS objął władzę tylko dużo wcześniej. I jakoś przez te 20 lat żadnemu rządowi nie udało się (nie chciał? nie był w stanie?) naprawić sytuacji. Sam nie wiem czy wina jest polityków, sił zewnętrznych, ogólnego marazmu państwa czy jeszcze inni szatani są tu czynni. Lata lecą, rządy się zmieniają, różne partie są u władzy, a jak było źle tak dalej jest źle (no ok, są drobne zmiany na lepsze, ale po takim czasie można oczekiwać czegoś więcej).
@Klugheit: Przed dojściem PISu do władzy politycy z różnych partii rządzących trafiali do pierdla. Np. SLD straciło władzę za dużo mniejszą aferę, niż przeciętna aferka, jakiej dopuszczają się PISowcy. Żaden inny rząd nie dopuszczał się korupcji na taką skalę (powiedziałbym coś o wojsku, ale chyba nie mogę).
@Kajothegreat: Trafiali albo i nie trafiali. Można sobie wpisać w googlach "lista afer po" (od OFE i paliwowej przez Możejki i autostradową po lasy państwowe, Skanskę czy Amber Gold), ewentualnie sięgnąć dalej do afery Rywina albo jeszcze dalej do afery FOZZ i kiedy się tak poczyta kto w czym był umoczony i jak niewiele osób poniosło odpowiedzialność to człowiek zaczyna wątpić w system sądownictwa w Polsce. Czego tu bronić? To by trzeba rozpieprzyć w drobny mak i zbudować od zera. Absolwentów prawa w Polsce nie brakuje, wręcz przeciwnie. Przecież widać, że ręka rękę myje i swoim krzywdy nie robimy. PiS miał rozliczyć SLD, niewiele z tego wyszło. PO miało rozliczyć PiS za afery w 1. kadencji (2005-2007). Nikogo nie rozliczyli. PiS miał rozliczyć PO za ich dwie kadencje - nikogo nie rozliczyli. Jak dzisiaj słyszę Donalda perorującego na marszu serc, że rozliczymy PiS to mnie ogarnia pusty śmiech. Jasne, zdarzały się przypadki, że kogoś skazano (Nowak) albo zapłacił cenę polityczną (Niesiołowski), ale to kropla w morzu.
Co do zbrojeniówki to w najgorszej kondycji, także z powodu afer, była za kadencji Klicha i to praktycznie wszyscy wojskowi przyznają. Mówił nawet o tym niedawno Jarosław Wolski u siebie na kanale, a oprócz niego Jacek Hoga z Ad Army (jest wszystko na YT). No a Klich to PO. Za jego następcy, Siemoniaka (też PO), wcale nie było lepiej, bo budżetem MON łatano dług publiczny, więc państwo nie poszło z torbami (vide "kreatywna księgowość" Rostowskiego, jak ktoś jeszcze pamięta), ale wojsko szurało po dnie. Pisowskie Caracale to jest małe miki w porównaniu do przewałów za PO, choć oczywiście oni też mieli swoje afery. A tak się składa, że akurat zawodowo siedzę mocno w przemyśle obronnym i mam okazję rozmawiać z różnymi wojskowymi, więc się zdążyłem nasłuchać o tworzeniu I3TO, likwidacji 1 DZmech, błędach zakupowych jak chodzi o wyposażenie indywidualne żołnierzy, przedłużających się dialogach technicznych przy Wisle i Narwi i dużo, dużo więcej.
SLD na tym tle to w ogóle maluje się jak jakiś odległy ląd symbolizujący inne, lepsze czasy ;-) Głupia afera "lub czasopisma" wystarczyła. No ale wtedy naprawdę życie inaczej wyglądało, internet nie był tak wszechobecny, sytuacja polityczna była inna etc. Im to chyba najbardziej zaszkodziło skojarzenie z poprzednim ustrojem, bo dla wielu osób SLD=potomkowie komuny.
Nie chcę tego wszystkiego sprowadzać do licytacji kto ukradł więcej, bo to do niczego nie prowadzi. Raczej dziwi mnie, że wiedząc co PiS i PO robiły przez ostatnie prawie 20 lat ludzie naprawdę nadal głosują na te partie i wierzą, że coś zmienią. Przecież to nawet ci sami politycy co wtedy. Nawet kierownictwo się nie zmieniło (no ok, Schetynę wyklinowali, ale to pikuś).
@Kajothegreat: Fakt. No ale nie chciałem tu rozpisywać całej afery :-)
@Klugheit: I co to ma teraz do sądów?
I ty naprawdę myślisz, że wszyscy są na tyle naiwni, by przypisywać kwestię Amber Gold PO czy jakiejkolwiek innej partii XDDD? A w ogóle nie zająknąłeś się przy tym o zdecydowanie największej aferze z udziałem polityków PO - Hazardowej.
Co to jest w ogóle 'afera OFE' xd? Toż to zwykła kreatywna księgowość, którą, tak btw., dokończył PIS z Morawieckim na czele krótko po tym, jak ten został premierem.
Z resztą po co ja w ogóle się w to angażuję, skoro widać jasno, jakie są twoje zamiary: rozmywanie i relatywizowanie tak, by fakty zgadzały się z twoją narracją.
56 miliardów, z czego 75% to pożyczki.
Odpowiedz@yahoo111: Nie, bliżej 169% :(
OdpowiedzJaka urwa prawodrzadnoscia? Niech sobie szanowna unia europejsata sprawdzi czy u nich jest wszystko ok z tym bo mi sie cos tak zdaje ze nie bardzo. Wielka mi łaska, sprzedac sie lewactwu za 56 miliardow przeciez to nawet na rok socjalu i pietnastek szesnastek i siedemnastek nie wystarczy.
OdpowiedzNie ma żadnego prawnego uzasadnienia dla zablokowania wypłaty tych środków. "Praworządność", to tylko łatwe wytłumaczenie. Fakty są takie, że po stronie UE to decyzja stricte polityczna.
Odpowiedz@Ashardon haha, nie. Mylisz urzędniczą zachodnią maszynę ze wschodnim bajzelkiem.
Odpowiedz@NadobnyWieslaw: Nie wiem, co masz na myśli.
OdpowiedzAle jakim kosztem mielibyśmy uzyskać te fundusze to już mem nie mówi...
Odpowiedz@Klugheit: Pewnie liczy, że ty mu powiesz. No jakim? Że Zbyszek nie będzie mógł już kryć Jarka?
Odpowiedz@Kajothegreat: 1. https://obserwatorgospodarczy.pl/2021/03/09/koszty-kpo-ktos-musi-poniesc-by-kto-inny-mogl-korzystac/ 2. https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/krajowy-plan-odbudowy-wysokosc-odsetek-dla-polski/x9zg2vv 3. https://www.rp.pl/gospodarka/art35658941-polska-zaplaci-za-unijny-fundusz-odbudowy-juz-stracilismy-4-7-mld-euro 4. https://wartowiedziec.pl/serwis-glowny/felietony/64832-pulapki-realizacji-kpo
Odpowiedz@Klugheit: Nie jestem pewien, czy rozumiesz, jakie linki wklejasz xd... Tak jak z trzeciego możesz się dowiedzieć, że Polska już straciła bezpowrotnie 4,7 mld euro, poprzez decyzje PISu, a ty to wklejasz jako dowód na potwierdzenie, że pieniądze unijne są złe (???). I tak btw., to, co PIS robi z sądami, dotyczy w znacznie większym stopniu osobiście ciebie, niż Unii czy funduszy... Dziwi mnie, że są debile, które nie mają nic przeciwko temu, by polityk partii rządzącej mógł jednoosobowo rozstrzygać wszystkie sprawy sądowe w Polsce...
Odpowiedz@Kajothegreat: Nie przestaje mnie fascynować jak partii rządzącej udało się zainteresować zwykłych ludzi tematem takiego Trybunału Konstytucyjnego. Większość Polaków nie ma oszczędności, żyje od pierwszego do pierwszego albo jest prekariatem (czyli zarabiają tyle żeby nie umrzeć i coś tam sobie czasem kupić, ale nie tyle żeby naprawdę żyć) i ma kredyty na kilkadziesiąt lat (albo ich na nie stać...), ale sprawa sądownictwa na najwyższym szczeblu (bo w końcu to TK, a nie sąd rejonowy dla nieletnich) nagle urosła do miana nie-wiadomo-czego. Nikt z nas nigdy przed TK nie stanie ani nie będzie tam pracował, a większość nawet nie ma do końca pojęcia jak funkcjonuje, więc to instytucja związana z bardzo wąskim środowiskiem, które samo powinno takie sprawy rozstrzygać. Ale nie, nie u nas. Jak zwykle sami specjaliści, którzy chyba pomylili priorytety życiowe albo którym skutecznie odwrócono uwagę.
Odpowiedz@Klugheit: Mam oszczędności i nie należę do prekariatu. Ale co to ma do rzeczy? Człowieku, czy ty naprawdę nie potrafisz zrozumieć, że jeśli ludzie u władzy nie mają nikogo, kto mógłby ich kontrolować (tj. wolnych sądów), wtedy mogą kraść do woli? Mogą popełniać jakiekolwiek przestępstwa, jakie im się tylko podoba popełniać... Tak jak Kaczor okradł austriackiego architekta, jak zostały z publicznych pieniędzy kupione respiratory za 200 mln od handlarza broni, jak zostały kupione maseczki, jak Macierewicz zmarnował kilkadziesiąt milionów dolarów po prostu anulując przetargi... Tak: Sprawa wolnych sądów dotyczy cię bezpośrednio.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2023 o 12:23
@Kajothegreat: To ma do rzeczy, że jesteś poza większością społeczeństwa, która ma inne problemy na głowie niż personalne przepychanki na najwyższych stołkach w TK. Ani nie mamy wpływu na członków tego organu ani na ich wybór/kandydatury ani na zakres ich działalności, więc możemy sobie siedzieć, oglądać co robią i co najwyżej pisać w internecie, że coś nam się podoba albo nie. Nawet wybory powszechne tu nic nie dają. Nie mówiąc o tym, że skoro tak śledzisz temat TK to na pewno wiesz, że całą falę problemów zapoczątkowało PO pod samy koniec swojej kadencji w 2015 mianując nadprogramowego jednego sędziego. Fakt, Pis sobie z tym „gorącym ziemniakiem” nie poradził, ale to nie powód żeby np. wybierać w wyborach tych, którzy w ogóle się do czegoś takiego posunęli, bo widać, że myśleli podobnymi kategoriami jak obecnie Pis. Nie tak się buduje sprawny system sądownictwa.
Odpowiedz@Klugheit: Nie. Widzisz, im więcej politycy kradną, tym mniej pieniędzy ma ta 'większość społeczeństwa z innymi problemami na głowie' (bo domyślam się, że chodzi ci o problemy 'ekonomiczne' przeciętnego człowieka). A gdy władza kontroluje sądy, nikt nie kontroluje ich złodziejstwa. Większym nawet zyskiem dla Polski byłoby samo uzdrowienie sądownictwa niż hajs z KPO.
Odpowiedz@Kajothegreat: Z ostatnim zdaniem pełna zgoda. Ale z sądownictwem jest jak ze służbą zdrowia czy szkolnictwem: problemy nie zaczęły się wczoraj, rok temu ani jak PiS objął władzę tylko dużo wcześniej. I jakoś przez te 20 lat żadnemu rządowi nie udało się (nie chciał? nie był w stanie?) naprawić sytuacji. Sam nie wiem czy wina jest polityków, sił zewnętrznych, ogólnego marazmu państwa czy jeszcze inni szatani są tu czynni. Lata lecą, rządy się zmieniają, różne partie są u władzy, a jak było źle tak dalej jest źle (no ok, są drobne zmiany na lepsze, ale po takim czasie można oczekiwać czegoś więcej).
Odpowiedz@Klugheit: Przed dojściem PISu do władzy politycy z różnych partii rządzących trafiali do pierdla. Np. SLD straciło władzę za dużo mniejszą aferę, niż przeciętna aferka, jakiej dopuszczają się PISowcy. Żaden inny rząd nie dopuszczał się korupcji na taką skalę (powiedziałbym coś o wojsku, ale chyba nie mogę).
Odpowiedz@Klugheit: Dodaj jeszcze trzech sędziów, których powołali na miejsce tych, których kadencja wygasała po rozpoczęciu kadencji kolejnego Sejmu.
Odpowiedz@Kajothegreat: Trafiali albo i nie trafiali. Można sobie wpisać w googlach "lista afer po" (od OFE i paliwowej przez Możejki i autostradową po lasy państwowe, Skanskę czy Amber Gold), ewentualnie sięgnąć dalej do afery Rywina albo jeszcze dalej do afery FOZZ i kiedy się tak poczyta kto w czym był umoczony i jak niewiele osób poniosło odpowiedzialność to człowiek zaczyna wątpić w system sądownictwa w Polsce. Czego tu bronić? To by trzeba rozpieprzyć w drobny mak i zbudować od zera. Absolwentów prawa w Polsce nie brakuje, wręcz przeciwnie. Przecież widać, że ręka rękę myje i swoim krzywdy nie robimy. PiS miał rozliczyć SLD, niewiele z tego wyszło. PO miało rozliczyć PiS za afery w 1. kadencji (2005-2007). Nikogo nie rozliczyli. PiS miał rozliczyć PO za ich dwie kadencje - nikogo nie rozliczyli. Jak dzisiaj słyszę Donalda perorującego na marszu serc, że rozliczymy PiS to mnie ogarnia pusty śmiech. Jasne, zdarzały się przypadki, że kogoś skazano (Nowak) albo zapłacił cenę polityczną (Niesiołowski), ale to kropla w morzu. Co do zbrojeniówki to w najgorszej kondycji, także z powodu afer, była za kadencji Klicha i to praktycznie wszyscy wojskowi przyznają. Mówił nawet o tym niedawno Jarosław Wolski u siebie na kanale, a oprócz niego Jacek Hoga z Ad Army (jest wszystko na YT). No a Klich to PO. Za jego następcy, Siemoniaka (też PO), wcale nie było lepiej, bo budżetem MON łatano dług publiczny, więc państwo nie poszło z torbami (vide "kreatywna księgowość" Rostowskiego, jak ktoś jeszcze pamięta), ale wojsko szurało po dnie. Pisowskie Caracale to jest małe miki w porównaniu do przewałów za PO, choć oczywiście oni też mieli swoje afery. A tak się składa, że akurat zawodowo siedzę mocno w przemyśle obronnym i mam okazję rozmawiać z różnymi wojskowymi, więc się zdążyłem nasłuchać o tworzeniu I3TO, likwidacji 1 DZmech, błędach zakupowych jak chodzi o wyposażenie indywidualne żołnierzy, przedłużających się dialogach technicznych przy Wisle i Narwi i dużo, dużo więcej. SLD na tym tle to w ogóle maluje się jak jakiś odległy ląd symbolizujący inne, lepsze czasy ;-) Głupia afera "lub czasopisma" wystarczyła. No ale wtedy naprawdę życie inaczej wyglądało, internet nie był tak wszechobecny, sytuacja polityczna była inna etc. Im to chyba najbardziej zaszkodziło skojarzenie z poprzednim ustrojem, bo dla wielu osób SLD=potomkowie komuny. Nie chcę tego wszystkiego sprowadzać do licytacji kto ukradł więcej, bo to do niczego nie prowadzi. Raczej dziwi mnie, że wiedząc co PiS i PO robiły przez ostatnie prawie 20 lat ludzie naprawdę nadal głosują na te partie i wierzą, że coś zmienią. Przecież to nawet ci sami politycy co wtedy. Nawet kierownictwo się nie zmieniło (no ok, Schetynę wyklinowali, ale to pikuś). @Kajothegreat: Fakt. No ale nie chciałem tu rozpisywać całej afery :-)
Odpowiedz@Klugheit: I co to ma teraz do sądów? I ty naprawdę myślisz, że wszyscy są na tyle naiwni, by przypisywać kwestię Amber Gold PO czy jakiejkolwiek innej partii XDDD? A w ogóle nie zająknąłeś się przy tym o zdecydowanie największej aferze z udziałem polityków PO - Hazardowej. Co to jest w ogóle 'afera OFE' xd? Toż to zwykła kreatywna księgowość, którą, tak btw., dokończył PIS z Morawieckim na czele krótko po tym, jak ten został premierem. Z resztą po co ja w ogóle się w to angażuję, skoro widać jasno, jakie są twoje zamiary: rozmywanie i relatywizowanie tak, by fakty zgadzały się z twoją narracją.
Odpowiedz1. Dopominaj się zablokowania KPO. 2. Narzekaj na zablokowane KPO.
OdpowiedzNie my byśmy korzystali, tylko rząd by rozkradał* pod przykrywką jakiegoś szczytnego celu.
Odpowiedz