@huba13: tak jak napisałem niżej piroli - w kategorii wektorów zarażenia to rejony arktyczne regularnie odwiedza blisko 50 różnych gatunków ptaków wędrownych. Myślę, że zarażenie jest bardzo realne.
@Pirola: [pytanie retoryczne] Zdajesz sobie sprawę, że rejony zamieszkałe przez pingwiny odwiedza blisko 50 różnych gatunków ptaków wędrownych? Głównie z rzędu rurkonosych. To w zupełności wystarczy. Odwiedzanie przez ludzi nie ma większego znaczenia gdyż zoonoza w drugą stronę zdarza się niezwykle rzadko. Zatem podwójny fail. Gratuluję.
Niech zamkną lasy.
Odpowiedzżenada.
OdpowiedzJak?
Odpowiedz@huba13: co jak? Jak dotrze czy jak mają nosić maseczki?
Odpowiedz@nologinfound: Jak dotrze? Przecież tam w zasadzie poza badaczami nic nie dociera. Maseczki to na dziobach, oczywiście.
Odpowiedz@huba13: tak jak napisałem niżej piroli - w kategorii wektorów zarażenia to rejony arktyczne regularnie odwiedza blisko 50 różnych gatunków ptaków wędrownych. Myślę, że zarażenie jest bardzo realne.
Odpowiedz@nologinfound: A widzisz, nie wyświetlał mi się wtedy jeszcze Twój komentarz. Dziękuję za wyjaśnienie.
OdpowiedzNie dotrze, bo wyprawy na Antarktydę są zabronione.
Odpowiedz@Pirola: [pytanie retoryczne] Zdajesz sobie sprawę, że rejony zamieszkałe przez pingwiny odwiedza blisko 50 różnych gatunków ptaków wędrownych? Głównie z rzędu rurkonosych. To w zupełności wystarczy. Odwiedzanie przez ludzi nie ma większego znaczenia gdyż zoonoza w drugą stronę zdarza się niezwykle rzadko. Zatem podwójny fail. Gratuluję.
Odpowiedz@nologinfound: Największy fail jest wtedy gdy ktoś nie ma poczucia humoru, więc gratuluję!
Odpowiedz@Pirola: często to sobie pewnie powtarzasz
Odpowiedz@nologinfound: Z przedszkola piszesz?
OdpowiedzMój nosi, maseczka nazywa się slipy.
Odpowiedz