Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Kawiarnia

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar wroblitz
-1 3

Do tego jeszcze użyte słowo "dzisiaj" sugeruje, że jest to coś wyjątkowego, a przynajmniej, że nie jest to zachowanie zwyczajowe (wszak, na ten przykład, nikt, kto stale i regularnie robi sobie kanapki do pracy, nie pochwali się tym faktem w sieci słowami "Dzisiaj sam sobie zrobiłem kanapki do pracy").

Odpowiedz
avatar Rodzio
-1 1

@wroblitz: nie pomyliłeś "dzisiaj" z określeniami takimi jak "zwykle", "czasami", "rzadko", "codziennie"? Nawet Twoje przykładowe zdanie nie wskazuje na wyjątkowość danej sytuacji, a jedynie dzień, w którym to się wydarzyło.

Odpowiedz
avatar wroblitz
1 1

@Rodzio: No nie wiem, ja jednak faktu, że codziennie myję zęby nie komunikuję za pomocą słów "Dzisiaj umyłem zęby".

Odpowiedz
avatar Rodzio
0 0

@wroblitz: jak w takim razie powinienem powiedzieć dziewczynie, że dzisiaj ja zrobię obiad, uwzględniając że robię to czasem ja, a czasem ona, mniej więcej po równo dzieląc się tym obowiązkiem? Tak, żeby nie brzmiało to według Ciebie jak święto. Ps. Nie trzeba czegoś robić codziennie, żeby było zwyczajem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2023 o 13:22

avatar wroblitz
0 0

@Rodzio: Generalnie w tego typu konstrukcjach możemy sobie pozwolić na dwie wykładnie: logiczną (literalną) i społeczną. Na gruncie tej pierwszej oczywiście masz rację (tak samo, jak miałbyś ją obstając przy tym, że 20-latka jest osobą przed 50-tką), z tym, że przyjęło się, że jak ktoś mówi, że jest przed 50-tką, to ma raczej 48 niż 20 lat (wykładnia społeczna, która jednak chyba wiedzie prym, a na gruncie której powiedzenie "Dzisiaj umyłem zęby" przekazuje dwie informacje: 1) że dziś to zrobiłem, 2) że nie robię tego codziennie). Co do Twojego pytania zaś, to nie wiem - "Dziś moja kolej na robienie obiadu"? (ewentualnie wzbogacone o potwierdzenie w postaci "Więc ty sobie odpocznij, a ja go przygotuję". Ad. PS. Nigdzie nie napisałem, że zwyczaj to wyłącznie coś, co jest powtarzane każdego dnia.

Odpowiedz
avatar Rodzio
-1 1

@wroblitz: dałeś tendencyjne przykłady, rzeczy, które robi się codziennie - mycie zębów jest czynnością, która wręcz powinna być wykonana codziennie. Dodatkowo wypowiedzi nacechowałeś w taki sposób, żeby brzmiały na wyjątkowe, nie wynika to jednak z samego zdania. Wystarczy do zdania o zębach dodać potwierdzenie, tj. "Tak, umyłem dzisiaj zęby" i nacechowanie wyjątkowością znika. Wystarczy zabrać kontekst ze zdania o kanapkach i też staje się ono jedynie informacją o tym, że dzisiaj sam je zrobiłem, wczoraj pomógł mi syn lub ojciec, przedwczoraj zrobiła je żona. A jutro i pojutrze też zrobię sobie sam. Jaka jest zatem różnica między "Dziś moja kolej na robienie obiadu", a "Dziś ja zrobię obiad", skoro to słowo dziś/dzisiaj według Ciebie sugeruje wyjątkowość sytuacji? "Odwiedziłem dzisiaj rodziców." - jak z takiego zdania odczytasz częstotliwość moich odwiedzin, poza tym, że raczej nie robię tego codziennie?

Odpowiedz
avatar wroblitz
0 0

@Rodzio: W takim razie podaj przykład jakiegoś zdania, które będzie się zaczynać od "Dzisiaj", a które nie będzie tak nacechowane (zarówno zdanie "Tak, umyłem dzisiaj zęby", jak i "Odwiedziłem dzisiaj rodziców" takiego warunku nie spełnia, a taka jednak jest ta oryginalna konstrukcja, do której się odniosłem w swoim komentarzu). Różnica między "Dziś moja kolej na robienie obiadu", a "Dziś ja zrobię obiad" jest taka, że to pierwsze ewidentnie wskazuje na istnienie jakiegoś podziału w tym zakresie i z całą pewnością nie jest to jeden jedyny raz, kiedy go robisz (choć oczywiście na gruncie logicznym można uznać, że taki warunek spełnia też podział: "Raz ja, 200 mln razy ty", no ale takie podziały w życiu się nie zdarzają). Drugie zdanie zaś może na to wskazywać, a już z pewnością wskazuje na jakąś wyjątkowość tego zachowania. Ze zdania "Odwiedziłem dzisiaj rodziców" wywnioskuję częstotliwość przynajmniej w wymiarze "Nie robię tego codziennie". Choć oczywiście tutaj też - na gruncie logiki - można się upierać, że to zdanie jest prawdziwe również w odniesieniu do codziennych czynności, argumentując np. że zdanie "Dziś moje serce biło / byłem w stanie mrugać oczami".

Odpowiedz
avatar Rodzio
0 0

@wroblitz: ale jak nacechowane? Nacechowanie "wyjątkowością" przykład podałeś sam - będą to czynności z założenia codziennie, "Dzisiaj umyłem zęby", "Dzisiaj się wykąpałem". Zdanie nienacechowane, które nie mówi nic, poza tym, że prawdopodobnie nie jest to codzienność (ale też nie wyklucza, a także nie wyklucza tego że jest to zwyczaj, czynność powtarzana, czynność regularna): "Dzisiaj zapłaciłam za swojego faceta w restauracji", "Dzisiaj byłem odwiedzić rodziców", "Dzisiaj pojadę do pracy rowerem". Max co z konstrukcji "Dzisiaj/dziś [...]" możesz wnioskować to jest właśnie brak codzienności, a nie brak regularności, brak zwyczaju, czy wyjątkowość danego zdarzenia, jak to zasugerowałeś w głównym komentarzu. To właśnie logiki i konsekwencji w Twojej teorii brakuje, że hoho.

Odpowiedz
Udostępnij