Przyczyną i skutek akurat na odwrót ;)
Ale te afery nie mają wpływu na katolizm. Katolikom to nigdy nie przeszkadzało. Mordy drą głównie chrześcijanie i ateiści.
Przyczyną i skutek akurat na odwrót ;)
Ale te afery nie mają wpływu na katolizm. Katolikom to nigdy nie przeszkadzało. Mordy drą głównie chrześcijanie i ateiści.
Przyczyną i skutek akurat na odwrót ;)
Ale te afery nie mają wpływu na katolizm. Katolikom to nigdy nie przeszkadzało. Mordy drą głównie chrześcijanie i ateiści.
Influencerzy nie są sługami bożymi reprezentującymi jego interes i nie są też duchowymi przywódcami. Jest stopniowanie odpowiedzialności po autorytecie. W kraju takim jak Polska jest na odwrót - czym większa odpowiedzialność, tym mniejsza odpowiedzialność karna - kradzież jest prawnie dozwolona, są immunitety, można innych wykorzystywać, nielegalnie przechodzić przez jezdnię, rozbijać się limuzynami czy też wchodzić na zamknięte cmentarze. Analogicznie przestępstwa seksualne są kryte przez hierarchię i bagatelizowane, ofiary są winne. Czy za wycieki tych sytuacji w kościele odpowiadają księża? Bo w przypadku influcencerów, to nagłaśniali to inni youtuberzy. Nie służby, media, czy politycy, którzy chętnie przyłączyli się do dyskusji, bo idą wybory.
Brawa dla komentującego, świetnie zrozumiał aluzję zawartą w tytule. Ktoś mógłby jej nie zrozumieć, więc miło, że postanowił napisać to samo, ale już bez żadnej subtelności.
lol, różnica jest znacznie większa, ale jak ktoś ma narąbane pod kopułą boziami, to z logiką mu raczej nie po drodze
OdpowiedzPrzyczyną i skutek akurat na odwrót ;) Ale te afery nie mają wpływu na katolizm. Katolikom to nigdy nie przeszkadzało. Mordy drą głównie chrześcijanie i ateiści.
OdpowiedzPrzyczyną i skutek akurat na odwrót ;) Ale te afery nie mają wpływu na katolizm. Katolikom to nigdy nie przeszkadzało. Mordy drą głównie chrześcijanie i ateiści.
OdpowiedzPrzyczyną i skutek akurat na odwrót ;) Ale te afery nie mają wpływu na katolizm. Katolikom to nigdy nie przeszkadzało. Mordy drą głównie chrześcijanie i ateiści.
Odpowiedz@Maquabra: Nie musisz się powtarzać ;)
OdpowiedzInfluencerzy nie są sługami bożymi reprezentującymi jego interes i nie są też duchowymi przywódcami. Jest stopniowanie odpowiedzialności po autorytecie. W kraju takim jak Polska jest na odwrót - czym większa odpowiedzialność, tym mniejsza odpowiedzialność karna - kradzież jest prawnie dozwolona, są immunitety, można innych wykorzystywać, nielegalnie przechodzić przez jezdnię, rozbijać się limuzynami czy też wchodzić na zamknięte cmentarze. Analogicznie przestępstwa seksualne są kryte przez hierarchię i bagatelizowane, ofiary są winne. Czy za wycieki tych sytuacji w kościele odpowiadają księża? Bo w przypadku influcencerów, to nagłaśniali to inni youtuberzy. Nie służby, media, czy politycy, którzy chętnie przyłączyli się do dyskusji, bo idą wybory.
OdpowiedzMówcie za siebie, od czasu ujawnienia tej afery ja całkowicie zrezygnowałem z elektroniki i internetu. Cierpienia dzieci nie są tego warte...
Odpowiedz@allahuwonsz: Jak bez neta i elektroniki napisałeś komentarz? xD
Odpowiedz@BulaLodz: podesłał listownie do moderatora, który w jego imieniu opublikował.
OdpowiedzBrawa dla komentującego, świetnie zrozumiał aluzję zawartą w tytule. Ktoś mógłby jej nie zrozumieć, więc miło, że postanowił napisać to samo, ale już bez żadnej subtelności.
Odpowiedz