Gość chyba nie za bardzo ogrania, że w tego typu aktywności nie chodzi o wywoływanie efektu zaskoczenia (tym bardziej protezami), a jedynie ma jakąś narcystyczną potrzebę chwalenia się komu tylko się da (w tym obcym ludziom z netu) swoją profesją (która to - znając życie - pewnie niewiele ma wspólnego ze stanem faktycznym). W istocie tekst nie tylko nie jest w żaden sposób mistrzowski, ale wręcz idiotyczny, niczym odpowiedź dealera samochodów na propozycje wysłania zdjęć auta, które ktoś ma na sprzedaż, w postaci: "I czym mnie na tych zdjęciach zaskoczysz? Handluje autami od 20 lat. Widziałem już auta powypadkowe, tuningowane, z Niemiec i z Białorusi. Jeżeli nie ma na nim Forda Torino z '69 w kolorze żółtym, wyprodukowanego w fabryce w Oakville to nawet do mnie nie pisz".
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 października 2023 o 11:45
@wroblitz: "ma jakąś narcystyczną potrzebę chwalenia się" Raczej potrzebę łatwego hajsu. Gdyby nikt nie płacił za takie zdjęcia, to by już dawno zniknęły tego typu oferty, ale mają się świetnie, ponieważ naprawdę są faceci, którzy zapłacą za takie zdjęcia. Nie rozumiem czemu, ale ich kasa, ich sprawa. I nie widzę w tym problemu, nikt nikomu krzywdy nie robi, obie strony zadowolone, więc wszystko gra.
@Vania: Wszystko fajnie, no i ogólnie ciekawy wywód, z tym, że wiesz - pisząc "Gość (...) ma jakąś narcystyczną potrzebę chwalenia się komu tylko się da (w tym obcym ludziom z netu) swoją profesją" pisałem o męskiej stronie tej relacji (tj. o tym samozwańczym chirurgu).
Gość chyba nie za bardzo ogrania, że w tego typu aktywności nie chodzi o wywoływanie efektu zaskoczenia (tym bardziej protezami), a jedynie ma jakąś narcystyczną potrzebę chwalenia się komu tylko się da (w tym obcym ludziom z netu) swoją profesją (która to - znając życie - pewnie niewiele ma wspólnego ze stanem faktycznym). W istocie tekst nie tylko nie jest w żaden sposób mistrzowski, ale wręcz idiotyczny, niczym odpowiedź dealera samochodów na propozycje wysłania zdjęć auta, które ktoś ma na sprzedaż, w postaci: "I czym mnie na tych zdjęciach zaskoczysz? Handluje autami od 20 lat. Widziałem już auta powypadkowe, tuningowane, z Niemiec i z Białorusi. Jeżeli nie ma na nim Forda Torino z '69 w kolorze żółtym, wyprodukowanego w fabryce w Oakville to nawet do mnie nie pisz".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2023 o 11:45
@wroblitz: "ma jakąś narcystyczną potrzebę chwalenia się" Raczej potrzebę łatwego hajsu. Gdyby nikt nie płacił za takie zdjęcia, to by już dawno zniknęły tego typu oferty, ale mają się świetnie, ponieważ naprawdę są faceci, którzy zapłacą za takie zdjęcia. Nie rozumiem czemu, ale ich kasa, ich sprawa. I nie widzę w tym problemu, nikt nikomu krzywdy nie robi, obie strony zadowolone, więc wszystko gra.
Odpowiedz@Vania: Wszystko fajnie, no i ogólnie ciekawy wywód, z tym, że wiesz - pisząc "Gość (...) ma jakąś narcystyczną potrzebę chwalenia się komu tylko się da (w tym obcym ludziom z netu) swoją profesją" pisałem o męskiej stronie tej relacji (tj. o tym samozwańczym chirurgu).
Odpowiedz@wroblitz: aaaaaaa no faktycznie :D
Odpowiedz