@krys89: też się nad tym zawsze zastanawiałem. Wydaje mi się, że jeśli np. w barze facet zamawia drinka dla siebie i laski, to musi zapłacić za całość. Ale jeśli przy stoliku kelner przyjmuje zamówienie i z rozmowy nie wynika w żaden sposób, że którakolwiek ze stron bierze na siebie rachunek, tylko każdy zamawia dla siebie jakieś dania, to nie widzę powodu, żeby domniemywać, że jedna z tych osób zapłaci za całość.
- To tak z prawnego punktu widzenia, bo przypuszczam, że obsłudze restauracji takie tłumaczenie nie za bardzo się spodoba i będą się domagali zapłaty od tej osoby, która nie uciekła.
@daroc: To niech wzywają w takim razie policję , skoro prawo leży po stronie faceta to szybko im wytłumaczą żeby zrobili korektę rachunku, oczywiście wszystko co wie o kobiecie (np. Nr telefonu, itp) poda policji. Potem będzie miała ciekawą sytuacje zwłaszcza jak jej cześć rachunku będzie przekraczać pewną kwotę, najlepiej jakby to się stało podczas jej „randki” z jakimś giga Chadem.
@krys89: co się ma stać podczas randki z giga chadem? Przecież za kwotę rzędu 100 czy 200 zł policja nie będzie chodzić i jej szukać po mieście. W najlepszym przypadku wezwanie do sądu dostanie listownie.
Ciekawe czy jeśli laska by się pierwsza ewakuowała to czy facet może się jakoś obronić, zapłacić tylko za siebie, a potem niech policja jej szuka.
Odpowiedz@krys89: też się nad tym zawsze zastanawiałem. Wydaje mi się, że jeśli np. w barze facet zamawia drinka dla siebie i laski, to musi zapłacić za całość. Ale jeśli przy stoliku kelner przyjmuje zamówienie i z rozmowy nie wynika w żaden sposób, że którakolwiek ze stron bierze na siebie rachunek, tylko każdy zamawia dla siebie jakieś dania, to nie widzę powodu, żeby domniemywać, że jedna z tych osób zapłaci za całość. - To tak z prawnego punktu widzenia, bo przypuszczam, że obsłudze restauracji takie tłumaczenie nie za bardzo się spodoba i będą się domagali zapłaty od tej osoby, która nie uciekła.
Odpowiedz@daroc: To niech wzywają w takim razie policję , skoro prawo leży po stronie faceta to szybko im wytłumaczą żeby zrobili korektę rachunku, oczywiście wszystko co wie o kobiecie (np. Nr telefonu, itp) poda policji. Potem będzie miała ciekawą sytuacje zwłaszcza jak jej cześć rachunku będzie przekraczać pewną kwotę, najlepiej jakby to się stało podczas jej „randki” z jakimś giga Chadem.
Odpowiedz@krys89: co się ma stać podczas randki z giga chadem? Przecież za kwotę rzędu 100 czy 200 zł policja nie będzie chodzić i jej szukać po mieście. W najlepszym przypadku wezwanie do sądu dostanie listownie.
Odpowiedz