Co tam jacyś biegli, ich kilkudziesięcioletnie doświadczenie, jakieś obserwacje i tomy akt, do których mieli dostęp, jak tutaj wystarczy byle internauta i artykuł, którego przeczytanie zajmuje 2 min., żeby stwierdzić, że koleś bynajmniej z całą pewnością poczytalny nie był.
Co tam jacyś biegli, ich kilkudziesięcioletnie doświadczenie, jakieś obserwacje i tomy akt, do których mieli dostęp, jak tutaj wystarczy byle internauta i artykuł, którego przeczytanie zajmuje 2 min., żeby stwierdzić, że koleś bynajmniej z całą pewnością poczytalny nie był.
Odpowiedz