@dupabladadadadada: jak nie wynajdzie się niczego nowego? Myślisz że jak wynaleziono LTE, a później 5G to skąd to się wzięło? Anteny mocniejsze zbudowali i jest? No nie. Ktoś wymyślił jak kodować dane w bardziej wydajny sposób. Algorytmy szyfrowania tak samo - są coraz nowsze, bo coraz nowsze komputery potrafią łamać coraz szybciej szyfry. A ktoś to wszystko musiał opracować najpierw teoretycznie, żeby później na podstawie wyliczeń zbudować odpowiednie urządzenia.
@daroc: wiem że się czepiam - ale do wynalezienia 5G to wystarczy wiedza na poziomie 2giej podstawówki - to że po 4G następne jest 5G to wie 6-latek nawet, więcej - nie potrzeba 24 naukowców żeby wymyślić że następne będzie 6G
;))
@ChiKenn: na wszelki wypadek, dla tych którzy z poczuciem humoru nie są zapanbrat dałem podwójny uśmieszek na końcu - ale widac że i tak umknęło ;) człowiek widzi to co che zobaczyć, chcesz mnie uznać za debila to nawet moje żarty będziesz traktował powaznie i wskazywał brak logiki
kiedy próbujesz coś powiedzieć ale ignorant debil mysli że cię zagiął - poczytajcie sobie jeden z drugim "badania" nt. czarnych dziur czy antymaterii - to jest dokładnie taka sama mniemanologia jak kilka lat temu wywody teologów o ilości aniołów na łebku od szpilki... owszem oni wyliczają publikują i ogłaszają, ale wszystko opiera się o TEORIĘ - o założenie z d**Py że czarna dziura istnieje, a potem obliczją sobie co by były gdyby faktycznie istaniała...
serio - jakbyście się w to zgłębili to równie dobrze zamiast czarnej dziury można podstawić "odbyt boga" i cała reszta obliczeń będzie się zgadzać.. nie ma żadnego dowodu na istenienie czarnej dziury (bo zgodnie z jej definicją jest ona nieuwytna przez nasze przyrządy pomiarow - czyli dokładnie tak samo jak duch świety)
klecha mówi wam "skoro świat istieje to znaczy że ktoś go stworzył więc bóg istnieje i jego odbyt też musi istnieć" - i się z tego śmiejecie, a potem przychodzi pan profesor fizyki teopretycznej i mówi wam "skoro istnieje materia to znaczy że musi też istnieć antymateria bo do każdego słowa można dodać przedrostek anty i będzie miało sens" i się podniecie...
żeby nie było ja w boga nie wierzę, ale byłem na studiach wiem na co idą pieniądze "na naukę" i wiem że polska nauka nic by nie straciła gdyby na wspomnianych wydziałach była zatrudniona tylko sprzataczka i pani z dziekantu wbijająca pieczątki do dyplomów
@zpiesciamudotwarzy 1) mamy „zdjęcia” czarnych dziur 2) mamy potwierdzone doświadczalnie istnienie fal grawitacyjnych, najprawdopodobniej ze wspólnie obracających się czarnych dziur 3) tysiące fizyków teoretycznych tworzy modele, czasem szalone jak na swoje czasy np Ziemia krążąca dookoła Słońca, które później rewiduje się doświadczalnie 4) to, że nie wychwycimy fal z czarnej dziury nie znaczy, że nie możemy zweryfikować że istnieje (patrz 1).
@NadobnyWieslaw: badania! - przedstaw te badania, bo w najprostszym skrócie AKTUALNIE wygląda to tak: naukowcy skonstruowali przyrząd który COŚ pokazuje - nie wiedzą co, ale coś, więc tworza TEORIĘ - co to może być, i powstała koncepcja czarnej dziury - i teraz najlepsze - żeby to potwierdzić używają pdoobnego przyrządu - który też COŚ pokazuje, więc zgodnie z algorytmem badawczym który przyjeli jest to dowód (żadne normalny naukowiec oczywiście tego za dowód nie uzna, ale dla MAS to wystarczy co potwierdza twoj wpis)...
problem w tym że nadal nie wiemy co to jest to COŚ bo równie dobrze może to być błąd pomiarowy urządzenia.. albo i tu zupełnie serio - moglibyśmy teorię czarnej dziury zastpić pojęciem ducha świętego - dalej wszystkie obliczenia by się zgadzały...
nie wiem jak ci to wytłumaczyć prściej - studiowałeś kiedyś logikę? tam to fajnie widać, bierzesz zdanie "koło jest okrągłe" i zapisujesz w formie równania - które może zapisać na całą stronę a jak trzeba to na dowolną ilość stron, ale wszysstko zaczyna się od tautologii tak samo jest tutaj - tworzymy teoretyczne pojęcie czarnej dziury (czy tam teorii kwantowej) po czym tworzymy TEORETYCZNE narzedzia badawcze - bo prawdziwych się nie da, bo nie mamy dostępny do tejże dziury - możemy wykonać tysiące badań i w każdym nam coś wyjdzie - dowodzi to jedynie że nasza TEORIA czarnej dziury jest spójna z teorią narzędzie do jej badania
@zpiesciamudotwarzy To brzmi jak opinia osoby poznawczo zagubionej gdzieś za Kanta, która doszła do tego, że dla czysto abstrakcyjnego „na pewno” nie wiemy niczego. Więc teologia, logika, socjologia, biologia i fizyka jawią się jako tak samo niepewne i oderwane od rzeczywistości. Tak, absolutnie wazystko moze się okazać urojeniem, być może nie istnieje nic. Ścisłe nauki, znając granice swoich metod, próbują rozwiązać jak świat działa bez względu na najbardziej pesymistyczne (i zapewne mało prawdopodobne) scenariusze.
Ta grafika nie ma nic wspólnego z prawdziwymi liczbami, przykładowo na UŚ zatrudnionych jest 39 teologów, na wydziale przyrodniczym niemal 300 pracowników, na wydziale nauk ścisłych prawie 400, na wydziale humanistycznym 700. Grafika od lat krąży po internecie, weryfikowało ją nawet tvn24... Czy mistrzowie muszą ciągle brylować w rozsiewaniu fejków?
@haluunke: czy dla Ciebie mistrzowie to serwis informacyjny? bo o ile dobrze rozumiem to jest humorystyczno-rozrywkowy i kluczowe są komentarze (riposty), a główna treść screena jest tylko po to, aby odbiorca mógł zrozumieć kontekst (czyli humor) wynikający z tych komentarzy
Uniwersytet Śląski
Wydział Teologiczny - 39 pracowników badawczo-dydaktycznych, 1 pracownik dydaktyczny
Wydział Nauk Przyrodniczych (tu wykłada się m.in. biologię i ochronę środowiska) - 237 pracowników badawczo-dydaktycznych, 25 pracowników dydaktycznych, 7 pracowników badawczych
Wydział Nauk Ścisłych i Technicznych (tu wykłada się m.in. matematykę) - 261 pracowników badawczo-dydaktycznych, 65 pracowników dydaktycznych, 12 pracowników badawczych
Wydział Humanistyczny (tu wykłada się m.in. filozofię) - 459 pracowników badawczo-dydaktycznych, 123 pracowników dydaktycznych, 3 pracowników badawczych.
Z przekazanych danych wynika, że liczba pracowników naukowych na wydziałach teologicznych w przypadku każdej ze wskazanych uczelni jest mniejsza niż na grafice z internetu. Na Uniwersytecie Szczecińskim jest to 22, a nie 80; na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim - 27, a nie 43; na Uniwersytecie Opolskim - 28, a nie 53; na Uniwersytecie Śląskim - 40, a nie 80. https://konkret24.tvn24.pl/polska/na-wydzialach-teologicznych-jest-wiecej-pracownikow-niz-na-innych-kierunkach-liczby-sie-nie-zgadzaja-ra1077654-ls5790789
W matematyce tez się nie wynajdzie niczego nowego a jednak są to naukowcy?
Odpowiedz@dupabladadadadada: A co to ma do rzeczy? Tu nikt nic nie mówi o wynajdywaniu czegoś nowego, tylko o badaniu czegoś, czego nie da się zobaczyć.
Odpowiedz@dupabladadadadada: jak nie wynajdzie się niczego nowego? Myślisz że jak wynaleziono LTE, a później 5G to skąd to się wzięło? Anteny mocniejsze zbudowali i jest? No nie. Ktoś wymyślił jak kodować dane w bardziej wydajny sposób. Algorytmy szyfrowania tak samo - są coraz nowsze, bo coraz nowsze komputery potrafią łamać coraz szybciej szyfry. A ktoś to wszystko musiał opracować najpierw teoretycznie, żeby później na podstawie wyliczeń zbudować odpowiednie urządzenia.
Odpowiedz@daroc: wiem że się czepiam - ale do wynalezienia 5G to wystarczy wiedza na poziomie 2giej podstawówki - to że po 4G następne jest 5G to wie 6-latek nawet, więcej - nie potrzeba 24 naukowców żeby wymyślić że następne będzie 6G ;))
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: pomyliło Ci się wymyślenie samej nazwy z wynalezieniem nowej technologii, która mogłaby skutecznie zastąpić poprzednią
Odpowiedz@ChiKenn: na wszelki wypadek, dla tych którzy z poczuciem humoru nie są zapanbrat dałem podwójny uśmieszek na końcu - ale widac że i tak umknęło ;) człowiek widzi to co che zobaczyć, chcesz mnie uznać za debila to nawet moje żarty będziesz traktował powaznie i wskazywał brak logiki
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: zauważyłem, po prostu nie było to dla mnie za grosz zabawne :P
OdpowiedzNo i co? Przeszkadza to komuś?
Odpowiedz@TEDRIS jeżeli mieliby płacone z moich pieniędzy, to by mi to przeszkadzało, jak najbardziej.
Odpowiedz@witkacy_sracy a jest, więc przeszkadza
Odpowiedzchyba astrologii...
Odpowiedzkiedy próbujesz coś powiedzieć ale ignorant debil mysli że cię zagiął - poczytajcie sobie jeden z drugim "badania" nt. czarnych dziur czy antymaterii - to jest dokładnie taka sama mniemanologia jak kilka lat temu wywody teologów o ilości aniołów na łebku od szpilki... owszem oni wyliczają publikują i ogłaszają, ale wszystko opiera się o TEORIĘ - o założenie z d**Py że czarna dziura istnieje, a potem obliczją sobie co by były gdyby faktycznie istaniała... serio - jakbyście się w to zgłębili to równie dobrze zamiast czarnej dziury można podstawić "odbyt boga" i cała reszta obliczeń będzie się zgadzać.. nie ma żadnego dowodu na istenienie czarnej dziury (bo zgodnie z jej definicją jest ona nieuwytna przez nasze przyrządy pomiarow - czyli dokładnie tak samo jak duch świety) klecha mówi wam "skoro świat istieje to znaczy że ktoś go stworzył więc bóg istnieje i jego odbyt też musi istnieć" - i się z tego śmiejecie, a potem przychodzi pan profesor fizyki teopretycznej i mówi wam "skoro istnieje materia to znaczy że musi też istnieć antymateria bo do każdego słowa można dodać przedrostek anty i będzie miało sens" i się podniecie... żeby nie było ja w boga nie wierzę, ale byłem na studiach wiem na co idą pieniądze "na naukę" i wiem że polska nauka nic by nie straciła gdyby na wspomnianych wydziałach była zatrudniona tylko sprzataczka i pani z dziekantu wbijająca pieczątki do dyplomów
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy 1) mamy „zdjęcia” czarnych dziur 2) mamy potwierdzone doświadczalnie istnienie fal grawitacyjnych, najprawdopodobniej ze wspólnie obracających się czarnych dziur 3) tysiące fizyków teoretycznych tworzy modele, czasem szalone jak na swoje czasy np Ziemia krążąca dookoła Słońca, które później rewiduje się doświadczalnie 4) to, że nie wychwycimy fal z czarnej dziury nie znaczy, że nie możemy zweryfikować że istnieje (patrz 1).
Odpowiedz@NadobnyWieslaw: badania! - przedstaw te badania, bo w najprostszym skrócie AKTUALNIE wygląda to tak: naukowcy skonstruowali przyrząd który COŚ pokazuje - nie wiedzą co, ale coś, więc tworza TEORIĘ - co to może być, i powstała koncepcja czarnej dziury - i teraz najlepsze - żeby to potwierdzić używają pdoobnego przyrządu - który też COŚ pokazuje, więc zgodnie z algorytmem badawczym który przyjeli jest to dowód (żadne normalny naukowiec oczywiście tego za dowód nie uzna, ale dla MAS to wystarczy co potwierdza twoj wpis)... problem w tym że nadal nie wiemy co to jest to COŚ bo równie dobrze może to być błąd pomiarowy urządzenia.. albo i tu zupełnie serio - moglibyśmy teorię czarnej dziury zastpić pojęciem ducha świętego - dalej wszystkie obliczenia by się zgadzały... nie wiem jak ci to wytłumaczyć prściej - studiowałeś kiedyś logikę? tam to fajnie widać, bierzesz zdanie "koło jest okrągłe" i zapisujesz w formie równania - które może zapisać na całą stronę a jak trzeba to na dowolną ilość stron, ale wszysstko zaczyna się od tautologii tak samo jest tutaj - tworzymy teoretyczne pojęcie czarnej dziury (czy tam teorii kwantowej) po czym tworzymy TEORETYCZNE narzedzia badawcze - bo prawdziwych się nie da, bo nie mamy dostępny do tejże dziury - możemy wykonać tysiące badań i w każdym nam coś wyjdzie - dowodzi to jedynie że nasza TEORIA czarnej dziury jest spójna z teorią narzędzie do jej badania
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy To brzmi jak opinia osoby poznawczo zagubionej gdzieś za Kanta, która doszła do tego, że dla czysto abstrakcyjnego „na pewno” nie wiemy niczego. Więc teologia, logika, socjologia, biologia i fizyka jawią się jako tak samo niepewne i oderwane od rzeczywistości. Tak, absolutnie wazystko moze się okazać urojeniem, być może nie istnieje nic. Ścisłe nauki, znając granice swoich metod, próbują rozwiązać jak świat działa bez względu na najbardziej pesymistyczne (i zapewne mało prawdopodobne) scenariusze.
OdpowiedzTa grafika nie ma nic wspólnego z prawdziwymi liczbami, przykładowo na UŚ zatrudnionych jest 39 teologów, na wydziale przyrodniczym niemal 300 pracowników, na wydziale nauk ścisłych prawie 400, na wydziale humanistycznym 700. Grafika od lat krąży po internecie, weryfikowało ją nawet tvn24... Czy mistrzowie muszą ciągle brylować w rozsiewaniu fejków?
Odpowiedz@haluunke: czy dla Ciebie mistrzowie to serwis informacyjny? bo o ile dobrze rozumiem to jest humorystyczno-rozrywkowy i kluczowe są komentarze (riposty), a główna treść screena jest tylko po to, aby odbiorca mógł zrozumieć kontekst (czyli humor) wynikający z tych komentarzy
OdpowiedzUniwersytet Śląski Wydział Teologiczny - 39 pracowników badawczo-dydaktycznych, 1 pracownik dydaktyczny Wydział Nauk Przyrodniczych (tu wykłada się m.in. biologię i ochronę środowiska) - 237 pracowników badawczo-dydaktycznych, 25 pracowników dydaktycznych, 7 pracowników badawczych Wydział Nauk Ścisłych i Technicznych (tu wykłada się m.in. matematykę) - 261 pracowników badawczo-dydaktycznych, 65 pracowników dydaktycznych, 12 pracowników badawczych Wydział Humanistyczny (tu wykłada się m.in. filozofię) - 459 pracowników badawczo-dydaktycznych, 123 pracowników dydaktycznych, 3 pracowników badawczych. Z przekazanych danych wynika, że liczba pracowników naukowych na wydziałach teologicznych w przypadku każdej ze wskazanych uczelni jest mniejsza niż na grafice z internetu. Na Uniwersytecie Szczecińskim jest to 22, a nie 80; na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim - 27, a nie 43; na Uniwersytecie Opolskim - 28, a nie 53; na Uniwersytecie Śląskim - 40, a nie 80. https://konkret24.tvn24.pl/polska/na-wydzialach-teologicznych-jest-wiecej-pracownikow-niz-na-innych-kierunkach-liczby-sie-nie-zgadzaja-ra1077654-ls5790789
Odpowiedz