patrzcie - jak koleś samo sobie swoją książkę opublikował to jest pośmiewiskiem, a jakby jego dobry przyjaciel założył fundację, która wspiera młodych artystów i przyznaje granty i państwowa firma tadzykistanu ją dofinansowała i jakiś laureat napisał książkę o wielkim człowieku - prezydencie, to wtedy ludzie by łyknęli bo - u nas co roku przyznają nagrody nobla za wspieranie polityków i nikt się nie oburza.. praktycznie tym się rózni "demokracja" od totalitaryzmu - że korupcja nie odbywa się bezpośrednio tylko poprzez sieć pośredników - u nas nikt wulgranie nie daje politykowi łapówki - a kulturalnie i legalnie wpsiera fundację jego żony, albo zatrudnia córkę w znanej warszawskiej kancelarii prawniczej :)
W tej książce byłyby chyba tylko podpisy in blanco na każdej stronie
Odpowiedz@Yorrick: Ale przynajmniej bez błędu...
Odpowiedzpatrzcie - jak koleś samo sobie swoją książkę opublikował to jest pośmiewiskiem, a jakby jego dobry przyjaciel założył fundację, która wspiera młodych artystów i przyznaje granty i państwowa firma tadzykistanu ją dofinansowała i jakiś laureat napisał książkę o wielkim człowieku - prezydencie, to wtedy ludzie by łyknęli bo - u nas co roku przyznają nagrody nobla za wspieranie polityków i nikt się nie oburza.. praktycznie tym się rózni "demokracja" od totalitaryzmu - że korupcja nie odbywa się bezpośrednio tylko poprzez sieć pośredników - u nas nikt wulgranie nie daje politykowi łapówki - a kulturalnie i legalnie wpsiera fundację jego żony, albo zatrudnia córkę w znanej warszawskiej kancelarii prawniczej :)
Odpowiedz