Ej, miałem wczoraj pierwszy raz wątpiliwą przyjemność zobaczyć Glapę (w telewizorze) na żywo, bo teściowie nak*wiają tvn24 non stop, i to było jednak dość szokujące. On gada jak wujek w końcowej fazie wesela, tej zanim ciotka ze łzami w oczach będzie próbowała go wyprowadzić a on będzie się kładł na ziemi itd. Ło Jeżu, nawet na tle niezmiennie wysokiej klasy pisowskich kadr ten gość robi piorunujące wrażenie.
Ej, miałem wczoraj pierwszy raz wątpiliwą przyjemność zobaczyć Glapę (w telewizorze) na żywo, bo teściowie nak*wiają tvn24 non stop, i to było jednak dość szokujące. On gada jak wujek w końcowej fazie wesela, tej zanim ciotka ze łzami w oczach będzie próbowała go wyprowadzić a on będzie się kładł na ziemi itd. Ło Jeżu, nawet na tle niezmiennie wysokiej klasy pisowskich kadr ten gość robi piorunujące wrażenie.
Odpowiedz"Wołyń" Smarzowskiego.
OdpowiedzSinister
Odpowiedz