@Glaurung_Uluroki: Jako gówniarz miałem okazję poznać kombatanta, który przeszedł prawie cały szlak od Lenino do Berlina. Został ciężko ranny przed ofensywą na Berlin, więc wycofali go na tyły i już nie walczył później.
Ale to normalne, że pewne rzeczy trzeba będzie tłumaczyć młodemu pokoleniu, które wyrasta na innych wzorcach niż osoby np. 30+, że o starszych nie wspomnę.
Jak się znalazła rodzina Janka na Syberii jest dość łatwo się domyślić. Ale jak ojciec Janka znalazł się i walczył na Westerplatte i jak udało mu się przeżyć - to dopiero zagwozdka. https://portalobronny.se.pl/geopolityka/czy-janek-kos-byl-takze-ofiara-sowieckich-deportacji-po-17-wrzesnia-aa-XFAv-uLSs-WQxr.html https://pl.wikipedia.org/wiki/Obrona_Westerplatte
Odpowiedz@kontraparka: Mój śp. sąsiad walczył i przeżył. Zmarł dopiero kilka lat temu, więc mnie to nie dziwi.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Jako gówniarz miałem okazję poznać kombatanta, który przeszedł prawie cały szlak od Lenino do Berlina. Został ciężko ranny przed ofensywą na Berlin, więc wycofali go na tyły i już nie walczył później.
OdpowiedzAle to normalne, że pewne rzeczy trzeba będzie tłumaczyć młodemu pokoleniu, które wyrasta na innych wzorcach niż osoby np. 30+, że o starszych nie wspomnę.
OdpowiedzAle suchar. Autora "Czterech pancernych i psa" nie da się o nic zapytać od jakiejś ćwierci wieku, bo już tyle czasu gryzie ziemię.
Odpowiedz@yabol428: Gazeta Wyborcza nie takie rzeczy potrafi zrobić...
Odpowiedz