reductio ad absurdum. To też pojadę klasykiem: "Prawda jest taka, że" styl życia jaki znamy jest nie do utrzymania i zmiany są nieuniknione. Im dłużej stawiamy opór tym będą większe i drastyczniejsze. Patrząc na to co się dzieje, stwierdzam, że wybieramy najboleśniejszy scenariusz. I obowiązkowe narzekanie na konsekwencje własnych wyborów.
@nologinfound: Kiedyś oglądałem taki dokument o sektach w USA. Zastanawiało mnie jak można być tak głupim żeby oddać cały swój majątek jakiemuś hochsztaplerowi, a następnie tyrać na niego w pocie czoła aby on mógł opływać we wszystko bo on jest naznaczony przez boga i przez to wolny od zła bogactwa. Myślałem że takie rzeczy tylko w ameryce, a potem przeczytałem twój komentarz i podobne i doszyłem do wniosku że idioci są wszędzie.
@czochracz_bobra: cool story bro, a coś na temat? Bo niskich lotów inwektywy to żaden argument w prawdziwym świecie. Rozumiem, że 'kolega' tak naprawdę do siebie pije i należy do sekty 'climate deniers'?
@nologinfound: Widzisz normalny, zdrowy psychicznie człowiek ma coś takiego jak instynkt samozachowawczy. To że ty chcesz dać się dymać bandzie złodzieji, bandytów i hipokrytów to twoja sprawa, nic mi do tego. Ale jak namawiasz do innych do cwelenia to jednak nie pozostaje obojętny.
PS. nie wiem czemu wy ekozjeby korzystacie z internetu skoro infrastruktura internetowa zużywa 10% światowej produkcji energii. Wiesz ile to jest CO2. Następnie pisz na kamiennych tabliczkach bo wytwozrenia glianych też poztreba CO2.
@czochracz_bobra: Jeżeli ktoś ma instynkt samozachowawczy, to właśnie tym bardziej powinien dążyć do nieniszczenia planety, na której mieszka. Za to jeśli kogoś bardziej jednak interesuje to, żeby nie dać się "dymać bandzie hipokrytów", to tego raczej instynktu nie posiada.
Nie robiłem rachunków, ale wydaje mi się, że gdybym teraz przestał korzystać z Internetu, to infrastruktura internetowa dalej zużywałaby ok. 10% światowej produkcji energii. Dlatego ekozjeby zapewne zdają sobie sprawę, że przesiadnięcie się jednej osoby z samochodu na rower niewiele zmieni i żeby różnica była zauważalna, to trzeba by właśnie zmusić do tego wszystkich.
@Alex2422: Wasz ekozjebski instykt samozachowawczy polega na tym ze przenosimy całe gałęzie przemysłu do Chin, Indii czy Bangladeszu aby na papierze być EKO, a potem sprowadzamy to samo statkami napędzanymi mazutem wytwarzającymi tyle CO2 co cały transport samochodowy w europie i azji razem wzięty. Ku##wa geniusze.
A teraz pomyśl ekozjebie. Kupiłem ostatnio pręty żebrowane fi12 z .... Indii, bo w europie przez ekozjebów się nie opłaca ich produkować. Fajnie, żadnej emisji CO2 przy produkcji w Indiach i transporcie z Indii nie wystąpiło. Nie wystąpiło, napewno nie wystąpiło, prawda?
PS. Oddychając także wytwarzacie CO2 wiec skończcie ze sobą dla dobra planety i nas wszystkich.
@czochracz_bobra: Nie wiem, skąd przyszło ci do głowy, że ja popieram przenoszenie produkcji do Azji. Osobiści uważam, że import z Chin również należy znacznie ograniczyć, nawet gdyby miało to się wiązać ze wzrostem cen lub niedostępnością niektórych towarów.
@Alex2422: Tak, ograniczmy wszystko i ślizgajmy się gołą du#ą po śniegu oraz żryjmy trawę i korę z drzew. Nie potraficie zrozumieć że ludzie aby przeżyć, opłacić rachunki muszą pracować i produkować. Wszyscy nie możemy się przyklejając do asfaltu i żyć z okupów jak wy. Ktoś musi ten burdel utrzymywać aby tacy jak wy mieli co żreć, włożyć dupę, popić, poruchać i oblewać farbą obrazy w muzeum.
Dla mnie jest niepojęte jakim cudem w ogóle dopuszczamy samochody w miastach (poza służbami, dostawczakami, i wyjątkami dla osób, które nie mogą się poruszać).
reductio ad absurdum. To też pojadę klasykiem: "Prawda jest taka, że" styl życia jaki znamy jest nie do utrzymania i zmiany są nieuniknione. Im dłużej stawiamy opór tym będą większe i drastyczniejsze. Patrząc na to co się dzieje, stwierdzam, że wybieramy najboleśniejszy scenariusz. I obowiązkowe narzekanie na konsekwencje własnych wyborów.
Odpowiedz@nologinfound: Kiedyś oglądałem taki dokument o sektach w USA. Zastanawiało mnie jak można być tak głupim żeby oddać cały swój majątek jakiemuś hochsztaplerowi, a następnie tyrać na niego w pocie czoła aby on mógł opływać we wszystko bo on jest naznaczony przez boga i przez to wolny od zła bogactwa. Myślałem że takie rzeczy tylko w ameryce, a potem przeczytałem twój komentarz i podobne i doszyłem do wniosku że idioci są wszędzie.
Odpowiedz@czochracz_bobra: cool story bro, a coś na temat? Bo niskich lotów inwektywy to żaden argument w prawdziwym świecie. Rozumiem, że 'kolega' tak naprawdę do siebie pije i należy do sekty 'climate deniers'?
Odpowiedz@nologinfound: Widzisz normalny, zdrowy psychicznie człowiek ma coś takiego jak instynkt samozachowawczy. To że ty chcesz dać się dymać bandzie złodzieji, bandytów i hipokrytów to twoja sprawa, nic mi do tego. Ale jak namawiasz do innych do cwelenia to jednak nie pozostaje obojętny. PS. nie wiem czemu wy ekozjeby korzystacie z internetu skoro infrastruktura internetowa zużywa 10% światowej produkcji energii. Wiesz ile to jest CO2. Następnie pisz na kamiennych tabliczkach bo wytwozrenia glianych też poztreba CO2.
Odpowiedz@czochracz_bobra: Jeżeli ktoś ma instynkt samozachowawczy, to właśnie tym bardziej powinien dążyć do nieniszczenia planety, na której mieszka. Za to jeśli kogoś bardziej jednak interesuje to, żeby nie dać się "dymać bandzie hipokrytów", to tego raczej instynktu nie posiada. Nie robiłem rachunków, ale wydaje mi się, że gdybym teraz przestał korzystać z Internetu, to infrastruktura internetowa dalej zużywałaby ok. 10% światowej produkcji energii. Dlatego ekozjeby zapewne zdają sobie sprawę, że przesiadnięcie się jednej osoby z samochodu na rower niewiele zmieni i żeby różnica była zauważalna, to trzeba by właśnie zmusić do tego wszystkich.
Odpowiedz@Alex2422: Wasz ekozjebski instykt samozachowawczy polega na tym ze przenosimy całe gałęzie przemysłu do Chin, Indii czy Bangladeszu aby na papierze być EKO, a potem sprowadzamy to samo statkami napędzanymi mazutem wytwarzającymi tyle CO2 co cały transport samochodowy w europie i azji razem wzięty. Ku##wa geniusze. A teraz pomyśl ekozjebie. Kupiłem ostatnio pręty żebrowane fi12 z .... Indii, bo w europie przez ekozjebów się nie opłaca ich produkować. Fajnie, żadnej emisji CO2 przy produkcji w Indiach i transporcie z Indii nie wystąpiło. Nie wystąpiło, napewno nie wystąpiło, prawda? PS. Oddychając także wytwarzacie CO2 wiec skończcie ze sobą dla dobra planety i nas wszystkich.
Odpowiedz@czochracz_bobra: Nie wiem, skąd przyszło ci do głowy, że ja popieram przenoszenie produkcji do Azji. Osobiści uważam, że import z Chin również należy znacznie ograniczyć, nawet gdyby miało to się wiązać ze wzrostem cen lub niedostępnością niektórych towarów.
Odpowiedz@Alex2422: Tak, ograniczmy wszystko i ślizgajmy się gołą du#ą po śniegu oraz żryjmy trawę i korę z drzew. Nie potraficie zrozumieć że ludzie aby przeżyć, opłacić rachunki muszą pracować i produkować. Wszyscy nie możemy się przyklejając do asfaltu i żyć z okupów jak wy. Ktoś musi ten burdel utrzymywać aby tacy jak wy mieli co żreć, włożyć dupę, popić, poruchać i oblewać farbą obrazy w muzeum.
OdpowiedzDla mnie jest niepojęte jakim cudem w ogóle dopuszczamy samochody w miastach (poza służbami, dostawczakami, i wyjątkami dla osób, które nie mogą się poruszać).
OdpowiedzKiedy ideologia bierze górę nad ekonomią, pierwsza upada gospodarka.
Odpowiedz