@PawelKolodziejKrakow: Prawaki nie twierdzą, że facet też może zajść w ciążę i że w związkach homoseksualnych rodzi się więcej dzieci, niż w związkach heteroseksualnych.
albo fascynacja homoseksualizmem i skłonność do prawicowych poglądów :v
A tak poważnie jak wam nagle ręka opadnie i nie możecie jej podnieść to nie idźcie tego "przespać" tylko od razu na pogotowie.
@Grigorin: Z istnieniem jakiegokolwiek bóstwa jest trochę jak z istnieniem obcych w kosmosie - dowodów, że istnieją nie ma, ale też nie idzie udowodnić, że nie istnieją, bo brakuje danych, a patrząc probabilistycznie to się wydaje wręcz nieprawdopodobne, żeby poza Ziemią żadnego życia nie było.
Chociaż w przypadku bóstw jest chyba mniej szans na ich istnienie, to wciąż jest raczej tylko jeden scenariusz, gdzie żadnych bóstw nie ma, a co najmniej kilka, gdzie istnieje jedno lub kilka bóstw chociażby deistycznych, jeśli nie nieskończenie wiele.
I nie mówię tu, że w jakiekolwiek bóstwo należy dlategoż wierzyć, tak jak wielu ludzi, w tym uczonych, wierzy, że obcy gdzieś we wszechświecie istnieją. Bardziej mi tu chodzi o to, że najlogiczniejszy jest mimo wszystko agnostycyzm i jeżeli wiara w to, że nie ma żadnych bóstw jest racjonalne, to wiara, że jakieś tam bóstwo może istnieć też powinno być tak traktowane
*prawicowych
Odpowiedz@PawelKolodziejKrakow: Prawaki nie twierdzą, że facet też może zajść w ciążę i że w związkach homoseksualnych rodzi się więcej dzieci, niż w związkach heteroseksualnych.
Odpowiedzalbo fascynacja homoseksualizmem i skłonność do prawicowych poglądów :v A tak poważnie jak wam nagle ręka opadnie i nie możecie jej podnieść to nie idźcie tego "przespać" tylko od razu na pogotowie.
OdpowiedzNie zapomnijmy o wierzenie w jakiegokolwiek boga...
Odpowiedz@Grigorin: Z istnieniem jakiegokolwiek bóstwa jest trochę jak z istnieniem obcych w kosmosie - dowodów, że istnieją nie ma, ale też nie idzie udowodnić, że nie istnieją, bo brakuje danych, a patrząc probabilistycznie to się wydaje wręcz nieprawdopodobne, żeby poza Ziemią żadnego życia nie było. Chociaż w przypadku bóstw jest chyba mniej szans na ich istnienie, to wciąż jest raczej tylko jeden scenariusz, gdzie żadnych bóstw nie ma, a co najmniej kilka, gdzie istnieje jedno lub kilka bóstw chociażby deistycznych, jeśli nie nieskończenie wiele. I nie mówię tu, że w jakiekolwiek bóstwo należy dlategoż wierzyć, tak jak wielu ludzi, w tym uczonych, wierzy, że obcy gdzieś we wszechświecie istnieją. Bardziej mi tu chodzi o to, że najlogiczniejszy jest mimo wszystko agnostycyzm i jeżeli wiara w to, że nie ma żadnych bóstw jest racjonalne, to wiara, że jakieś tam bóstwo może istnieć też powinno być tak traktowane
Odpowiedz