Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Wehikuł czasu

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar JarekMaKota
5 5

Przecież i tak znałby odpowiedzi na wszystkie pytania ze specjalnego zestawu. Jego żadne pytanie nie zaskoczy.

Odpowiedz
avatar mk1981
5 5

@JarekMaKota: Oczywiście, że znałby odpowiedzi, ale ludzkość jeszcze nie jest gotowa, by te odpowiedzi usłyszeć.

Odpowiedz
avatar yahoo111
3 3

Ktoś uwierzył w tę wersję? Przecież gdyby wziął udział w finale, to by wszystkich zdeklasował. Dostał nagrodę za najwyższy wynik punktowy w serii, natomiast w finale dali szansę innym. Pan Artur dostał specjalne zaproszenie do innych teleturniejów wiedzowych, gdzie będzie mógł spokojnie brylować przez co najmniej jakiś czas.

Odpowiedz
avatar Shovers
-1 1

Widzę, że prawie wszyscy nie mają pojęcia na czym polega „1 z 10”, więc należy się parę słów wyjaśnienia: 1)W „1 z 10” pytania co chwila się powtarzają. Wystarczy oglądać przez miesiąć, by zobaczyć jak wiele jest takich powtarzających się pytań. Czasami powtarzają się one nawet odcinek po odcinku. To główna wada tego formatu - jest on bardzo skostniały, pojawia się bardzo mało świeżych pytań, więc wyjadacze często się nudzą oglądając ten teletuniej. Jeśli natomiast ktoś ogląda raz na rok, to rzeczywiście może o tym nie wiedzieć i myśli wtedy, że odpowiedzi uczestników to czysta wiedza. Jeżeli więc ktoś ogląda program od co najmniej kilku lat i chce mu się zapisywać pytania, a następnie nauczyć odpowiedzi, to ma bardzo duże szanse na bardzo wysoki wynik. 2) W tym konkretnym odcinku, w którym grał pan Artur, prawie wszystkie pytania były „z bazy”, tylko kilka było zupełnie nowych. Jeżeli więc ktoś wykuł możliwie dużo pytań z wcześniejszych edycji, to miał bardzo duże szanse na maksa. Oczywiście wciąż wynik Pana Artura jest kosmiczny. Jest to bardzo duży wyczyn, nikt wcześniej tego nie dokonał. Polega on jednak głównie na nauczeniu się bardzo dużej liczby odpowiedzi na znane pytania, a nie na jakimś geniuszu, magii czy wiedzy we wszystkich możliwych tematach świata. Gdyby na miejscu pana Artura było kilku innych znanych i znakomitych graczy znanych z wcześniejszych edycji, to przy tym zestawie pytań mieliby również bardzo duże szanse na maksa. 3) Nieobecność na wielkim finale z powodu rzekomej awarii samochodu to bardzo słabe wytłumaczenie, którego osobiście nie kupuję, choć nie wiem jak było. W dzisiejszych czasach zawsze można było jakoś dojechać, gdyby ktoś chciał. Bardzo możliwe, że pan Artur po prostu bał się pojawienia się zbyt wielu nowych pytań, które mogłyby podważyć jego wcześniejszy sukces. Ostatecznie niepotrzebnie, bo w finale też większość pytań było znanych. Na pewno TVP chciało go mieć u siebie, bo jasne jest, że wygenerowałoby to dużą oglądalność, każdy chce oglądać mistrzów, także koncepcja że zrobili jakiś sabotaż nie ma sensu. Podsumowując, pan Artur jest znakomitym graczem jeśli chodzi o „1 z 10”, widać, że bazę pytań ma przyswojoną rewelacyjnie i należą się się wielkie gratulacje za ten wynik. Nie mówi to jednak wiele o jego wiedzy ogólnej. Możliwe, że jest ona duża, ale tego nie wiemy, dopóki nie pojawi się w jakimś innym teleturnieju. Va Banque jest przykładowo świetnym formatem, jest tam bardzo wiele świeżych pytań z różnych dziedzin. Musiałby więc wystąpić gdzie indziej, by pokazać czy faktycznie jest omnibusem. A nawet jeśli jest, to nie ma to nic wspólnego z inteligencją i byciem geniuszem (to a propos różnych sugestii internetowych obnażających niezrozumienie podstawowych pojęć). Osobiście sądzę, że jest to erudyta o wszechstronnej wiedzy, ale musi to zostać pokazane w bardziej reprezentatywnych warunkach.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Shovers: Oczywiście, że pewne pytania się powtarzają, bo sprawdzają wiedzę podstawową i odsiewają tych, którzy nie mają o niczym pojęcia. Są pewne pytania, które stale są świeże i odsiewają tych, którzy się uczą na pamięć bazy pytań. I są pytania, które zagną nawet specjalistów w temacie. Można się nauczyć odpowiadać na pytania z grupy pierwszej, zresztą wstyd nie znać odpowiedzi. Ale żeby odpowiedzieć na pozostałe pytania, świeże spoza bazy i bardzo trudne, trzeba mieć wiedzę. Gdyby pan Artur zwyczajnie wziął udział w finale i go wygrał, byłoby po sprawie. A tak, może wziąć udział w promocji innych formatów, które trzeba widzom odświeżyć i przybliżyć w sposób atrakcyjny. Błyskotliwy erudyta świetnie się w tym sprawdzi. A, i jeśli pan Artur ma talent medialny, to mógłby być świetnym następcą Tadeusza Sznuka, który jakby nie patrzeć, skończył w lipcu 80 lat.

Odpowiedz
Udostępnij