po pierwsze - wygrane nie są wypłacane od ręki, to często trwa trochę czasu i prawie w każdym wypadku wypłacane jest na raty (czasem przez parę dekad). Po drugie - bazując na tych danych możemy spekulować, że to kierowca zbiorkomu, poczucie obowiązku ma i pewnie chciał być w porządku w stosunku do pracodawcy i współpracowników.
po pierwsze - wygrane nie są wypłacane od ręki, to często trwa trochę czasu i prawie w każdym wypadku wypłacane jest na raty (czasem przez parę dekad). Po drugie - bazując na tych danych możemy spekulować, że to kierowca zbiorkomu, poczucie obowiązku ma i pewnie chciał być w porządku w stosunku do pracodawcy i współpracowników.
Odpowiedz