To jest grubszy problem niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Nie ma ich tam z kilku powodów - jeden jest taki, że muszą być na głosowaniach, a w trakcie pytań i oświadczeń nie bardzo, do tego w czasie trwania posiedzeń sejmu odbywają się posiedzenia komisji, trzeci jest tako, że chyba mało który traktuje tam te dyskusje poważnie - mam wrażenie, że wychodzą tam po to, żeby przekonać do czegoś opinie publiczną, a nie siebie nawzajem. Co by kto nie tam nie mówił i tak niewiele to zmienia, za to jeśli coś podłapią media (lub aktualnie zwykli ludzie) to potrafią zmienić się zasady gry. Może właśnie dlatego Hołownia się tam tak dobrze odnajduje, jest to show z udziałem widzów - masa wodotrysków, pozorów, a jak coś się bardzo spodoba/nie spodoba to na to reagujemy zmianą w ramach tego show.
@Rodzio Jest dokładnie tak jak mówisz. Przed pierwszym czytaniem ustawy wiadomo, jak kto będzie głosował. I ta dyskusja nic nie zmienia. To nie Senat, gdzie faktycznie przeprowadza się analizę treści i składa poprawki, często dotyczące błędów ortograficznych.
Debata jest dla opinii publicznej. Przedstawia się oświadczenia, w których metytoryki nie ma. Jest wyłącznie atak na przeciwnika. Dlatego właśnie, w trakcie debaty, są posiedzenia komisji. Bo tam się pracuje. Tam się na prawdę pracuje nad ustawami, a na sali plenarnej kilka osób obrzuca się mięsem przez 2 godziny.
A najgorsze w tym jest to, że nieobecność w czasie obrad nie przeszkadza posłom pobierać te wszystkie dodatki.
OdpowiedzTo jest grubszy problem niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Nie ma ich tam z kilku powodów - jeden jest taki, że muszą być na głosowaniach, a w trakcie pytań i oświadczeń nie bardzo, do tego w czasie trwania posiedzeń sejmu odbywają się posiedzenia komisji, trzeci jest tako, że chyba mało który traktuje tam te dyskusje poważnie - mam wrażenie, że wychodzą tam po to, żeby przekonać do czegoś opinie publiczną, a nie siebie nawzajem. Co by kto nie tam nie mówił i tak niewiele to zmienia, za to jeśli coś podłapią media (lub aktualnie zwykli ludzie) to potrafią zmienić się zasady gry. Może właśnie dlatego Hołownia się tam tak dobrze odnajduje, jest to show z udziałem widzów - masa wodotrysków, pozorów, a jak coś się bardzo spodoba/nie spodoba to na to reagujemy zmianą w ramach tego show.
Odpowiedz@Rodzio Jest dokładnie tak jak mówisz. Przed pierwszym czytaniem ustawy wiadomo, jak kto będzie głosował. I ta dyskusja nic nie zmienia. To nie Senat, gdzie faktycznie przeprowadza się analizę treści i składa poprawki, często dotyczące błędów ortograficznych. Debata jest dla opinii publicznej. Przedstawia się oświadczenia, w których metytoryki nie ma. Jest wyłącznie atak na przeciwnika. Dlatego właśnie, w trakcie debaty, są posiedzenia komisji. Bo tam się pracuje. Tam się na prawdę pracuje nad ustawami, a na sali plenarnej kilka osób obrzuca się mięsem przez 2 godziny.
Odpowiedzzwykle to oznacza, że w tym czasie są posiedzenia kilku komisji sejmowych.
Odpowiedz