Znamienne, że profesor ekonomii, który wykładał ją na podstawie „Kapitału” Marksa jako prawdziwą, równocześnie zrobił studia MBA (co oficjalnie było uważane za szkodliwe na równi z teologią, czy politologią inną marksizm-leninizm), po czym wrócił do kraju i włos mu z głowy nie spadł.
Potem został premierem-ministrem finansów i zafundował Polsce całkowite odwrócenie ekonomii komunistycznej (którą dotychczas uważał za słuszną), nigdy nie przeprosił za to, że swoich studentów, czy szerzej, Polaków, ordynarnie okłamywał, i zaczął w swoich wypowiedziach przejawiać niemal 19-wieczne amerykańskie podejście do gospodarki i bogacenia się.
I tak to trwało aż zaczął obracać się w swoich obecnych kręgach politycznych, które za słuszny kierunek uważają socjalizm i teraz musi trochę lawirować, bo to także poglądy gospodarcze PiS, więc żeby nie zostać z nimi zidentyfikowany, musi trochę udawać, że jest za wolnym rynkiem, zwłaszcza że musiałby też przeprosić za masową prywatyzację.
Balcerowicz jest zwyczajnie człowiekiem o dwóch twarzach, żeby nie powiedzieć, dwulicowym.
Tak, z tym, że on nie pi*doli, nie tropi „komunistów” (jak np Morawiecki, Kaczyńscy wzbogaceni na srebrnej czy resortowy Cenckiewicz). Za to odstawił kawał dobrej roboty i przewodził przestawieniu gospodarki na kapitalizm. Wiedział, ze znajdą się tacy, co będą go jechać za zmiany, żeby zagospodarować w części rzeczywiście pokrzywdzony, w większej użalający się nad sobą posowiecki elektorat.
Był czy nie był, gdyby aż tak nie można byłoby wyjeżdżać za granicę to nie było by takiej emigracji w tamtych czasach...
OdpowiedzZajene komuchy się pouwłaszczaly za komuny i teraz w kapitalizmie udają wielkich biznesmenow
OdpowiedzZnamienne, że profesor ekonomii, który wykładał ją na podstawie „Kapitału” Marksa jako prawdziwą, równocześnie zrobił studia MBA (co oficjalnie było uważane za szkodliwe na równi z teologią, czy politologią inną marksizm-leninizm), po czym wrócił do kraju i włos mu z głowy nie spadł. Potem został premierem-ministrem finansów i zafundował Polsce całkowite odwrócenie ekonomii komunistycznej (którą dotychczas uważał za słuszną), nigdy nie przeprosił za to, że swoich studentów, czy szerzej, Polaków, ordynarnie okłamywał, i zaczął w swoich wypowiedziach przejawiać niemal 19-wieczne amerykańskie podejście do gospodarki i bogacenia się. I tak to trwało aż zaczął obracać się w swoich obecnych kręgach politycznych, które za słuszny kierunek uważają socjalizm i teraz musi trochę lawirować, bo to także poglądy gospodarcze PiS, więc żeby nie zostać z nimi zidentyfikowany, musi trochę udawać, że jest za wolnym rynkiem, zwłaszcza że musiałby też przeprosić za masową prywatyzację. Balcerowicz jest zwyczajnie człowiekiem o dwóch twarzach, żeby nie powiedzieć, dwulicowym.
OdpowiedzTak, z tym, że on nie pi*doli, nie tropi „komunistów” (jak np Morawiecki, Kaczyńscy wzbogaceni na srebrnej czy resortowy Cenckiewicz). Za to odstawił kawał dobrej roboty i przewodził przestawieniu gospodarki na kapitalizm. Wiedział, ze znajdą się tacy, co będą go jechać za zmiany, żeby zagospodarować w części rzeczywiście pokrzywdzony, w większej użalający się nad sobą posowiecki elektorat.
Odpowiedz