Skoro już o dużym C mowa, to chciałem tylko zauważyć, że słowo "Ci" możemy (fakultatywnie) napisać dużą literą, gdy jest ono zaimkiem osobowym (stanowi synonim "Tobie"). Pisanie tak zaimka wskazującego (Ci, Tamci, Ten) to przejaw analfabetyzmu porównywalny z napisaniem "Ona nie była tego Warta" na kanwie faktu, że Warta to również nazwa rzeki, a je przecież piszemy dużą literą.
Ten który zostawia starego psa w schronisku nie jest małym ch*jkiem. Ostatnie miesiące pies przeżyje w tęsknocie i niezrozumieniu sytuacji. Tylko kawał ch*ja funduje swojemu oddanemu przyjacielowi taki los.
Natomiast ten, kto porzuca psa na sznurku, to sk*rwysyn zasługujący na wszystko co najgorsze.
@immowycedzacz: Miałem to właśnie napisać. Jak można przyjaciela i członka rodziny na stare lata oddawać do schroniska biorąc w zastępstwie szczeniaka? Jak chorym zje*em trzeba być?
@Loganesko: Otuż to jest najlepsze! Nie można. A teraz proszę statystyki ile takich sytuacji wystąpiło? Ojej nie ma? Bo to zmyślone? No kto by przypuszczał!
@stalin150: Olkusz, schronisko zamknięte parę lat temu, to była norma. Złe dane psiaków, kotów i innych. Więc z łaski swojej - poznaj temat zanim się wypowiesz. Poza tym, kto ci prowadzi statystykę zostawię w jednym schronisku, wezmę w drugim? No nikt nie prowadzi, bo nie masz do tego narzędzi, co nie zmienia faktu, że takie rzeczy się dzieją i wiem to od kumpla, co jest wetem. Dwa lata temu kombinował u adwokata, czy wolno mu odmawiać usług takim ludziom.
@Loganesko: Mimo wszystko różne są sytuacje w życiu, oczywiście zostawianie psa bo stary i brzydki a potem branie/kupowanie szczeniaczka to świństwo, ale też czasem nie ma wyjścia.
@geniusm: Jest masa rozwiązań na taką ewentualność, od oddania psa w dobre ręce by nie dokonał żywota sam, w schronisku, po... no ja nie wiem, nie kupowanie/branie szczeniaka, jak nie masz miejsca na 2 zwierzaki? Ludzie dalej mają mentalność, że zwierzak to ich własność, bo do pewnego stopnia i owszem, ale wyzbywają się lub chcą wyzbyć się wszelkiej odpowiedzialności z tego tytułu.
Już nie wspomnę, że starszego pieska, który ma bliżej, jak dalej, czy innego zwierzęcia zwyczajnie nikt nie weźmie, a raczej szanse na to są bliskie zeru.
Ja rozumiem jeszcze oddać zwierzaka, bo nie mam jak się nim zajmować, kogoś zabrakło w rodzinie, zdrowie niedomaga, jasna sprawa, rozumiem to, ale jak jednocześnie bierzesz malutkiego zwierzaka, bo "dzieci chco" albo "bo ze starym za dużo roboty", to po ch*j w ogóle brać zwierzaka? By za kilka lat powtórzyć to samo?
Skoro już o dużym C mowa, to chciałem tylko zauważyć, że słowo "Ci" możemy (fakultatywnie) napisać dużą literą, gdy jest ono zaimkiem osobowym (stanowi synonim "Tobie"). Pisanie tak zaimka wskazującego (Ci, Tamci, Ten) to przejaw analfabetyzmu porównywalny z napisaniem "Ona nie była tego Warta" na kanwie faktu, że Warta to również nazwa rzeki, a je przecież piszemy dużą literą.
Odpowiedz@wroblitz Takie komentarze to szanuję.
Odpowiedz@wroblitz: Mądrego to i miło posłuchać.
OdpowiedzTen który zostawia starego psa w schronisku nie jest małym ch*jkiem. Ostatnie miesiące pies przeżyje w tęsknocie i niezrozumieniu sytuacji. Tylko kawał ch*ja funduje swojemu oddanemu przyjacielowi taki los. Natomiast ten, kto porzuca psa na sznurku, to sk*rwysyn zasługujący na wszystko co najgorsze.
Odpowiedz@immowycedzacz: Miałem to właśnie napisać. Jak można przyjaciela i członka rodziny na stare lata oddawać do schroniska biorąc w zastępstwie szczeniaka? Jak chorym zje*em trzeba być?
Odpowiedz@Loganesko: Otuż to jest najlepsze! Nie można. A teraz proszę statystyki ile takich sytuacji wystąpiło? Ojej nie ma? Bo to zmyślone? No kto by przypuszczał!
Odpowiedz@stalin150: Olkusz, schronisko zamknięte parę lat temu, to była norma. Złe dane psiaków, kotów i innych. Więc z łaski swojej - poznaj temat zanim się wypowiesz. Poza tym, kto ci prowadzi statystykę zostawię w jednym schronisku, wezmę w drugim? No nikt nie prowadzi, bo nie masz do tego narzędzi, co nie zmienia faktu, że takie rzeczy się dzieją i wiem to od kumpla, co jest wetem. Dwa lata temu kombinował u adwokata, czy wolno mu odmawiać usług takim ludziom.
Odpowiedz@Loganesko: Mimo wszystko różne są sytuacje w życiu, oczywiście zostawianie psa bo stary i brzydki a potem branie/kupowanie szczeniaczka to świństwo, ale też czasem nie ma wyjścia.
Odpowiedz@geniusm: Jest masa rozwiązań na taką ewentualność, od oddania psa w dobre ręce by nie dokonał żywota sam, w schronisku, po... no ja nie wiem, nie kupowanie/branie szczeniaka, jak nie masz miejsca na 2 zwierzaki? Ludzie dalej mają mentalność, że zwierzak to ich własność, bo do pewnego stopnia i owszem, ale wyzbywają się lub chcą wyzbyć się wszelkiej odpowiedzialności z tego tytułu. Już nie wspomnę, że starszego pieska, który ma bliżej, jak dalej, czy innego zwierzęcia zwyczajnie nikt nie weźmie, a raczej szanse na to są bliskie zeru. Ja rozumiem jeszcze oddać zwierzaka, bo nie mam jak się nim zajmować, kogoś zabrakło w rodzinie, zdrowie niedomaga, jasna sprawa, rozumiem to, ale jak jednocześnie bierzesz malutkiego zwierzaka, bo "dzieci chco" albo "bo ze starym za dużo roboty", to po ch*j w ogóle brać zwierzaka? By za kilka lat powtórzyć to samo?
Odpowiedz