Nie pierniczyć się tylko wyrzucić na zbity ryj!
Bo co? Do sądu pójdzie? Nawet jak pójdzie to zanim sąd zakończy postępowanie to firma już zdąży upadłość ogłosić.
A nawet jak wygra i uzyska odszkodowanie to i może i tak wyjdzie taniej niż trzynanie pracownika co nie pracuje 10 lat.
@mnalicka: Ale jak ZUS przestanie opłacać (znaczy zwolnienie się skończy) to musisz pracownika przyjąć i mu znowu płacić. A nie wiesz czy to będzie za rok czy za 10 lat. Robota sama się nie zrobi więc zatrudniasz nowego pracownika (po jakimś czasie musisz mu dać umowę na czas nieoznaczony). Gdy w końcu tamten pracownik wraca to masz dwóch pracowników. Obu musisz płacić choć potrzebujesz tylko jednego.
W większych firmach to jest pewnie mniejszym problemem bo się statystycznie uśrednia. Ale jak pracowników jest niewielu to koszty pensji mogą nagle wzrosnąć o 50% a nawet 100%.
A przeciez pracownik zatrudniony na zastępstwo też może pójść na zwolnienie. Więc za chwilę możesz mieć więcej pracowników na zwolnieniach niż pracującyh.
@ChiKenn: Tak, dużo mówię ale nie wszystko robię z tego co mówię (na szczęście). Nawet nie kapuję co to są te składki i po co.
Zresztą dotychczasowe moje szefostwo też nie miało. Jedna babka miała wrócić z wychowaczego z 3 lata temu. Nie wróciła a w firmie nikt się nie upomniał bo była juz na tym z 5 lat albo i więcej i każdy zapomniał.
Wyszła za jakiegoś Włocha kilka lat temu i z nim mieszka u niego i jego liczną rodziną. Pochwaliła się koleżance na social mediach, że myślała że ją wypierniczą za porzucenie pracy czy nieuzasadnioną nieobecność a okazało się, że nadal ma składki odprowadzane czy cośtam dostaje. I tak pocztą pantoflową wypłynęło. Może wkrótce się screeny o tym pojawią napisane przez kogoś kto lepiej niż ja opowiada.
Od nowego roku nowy zarząd ma być więc wszystko się zmieni na normalne w końcu.
@eswu3 To jedna sprawa, a druga ZUS przejmuje wypłatę świadczeń po 33 dniu niezdolności do pracy w roku kalendarzowym. Rozumiem, że dla niektórych nie ma problemu żeby ktoś kto prowadzi biznes sponsorował przez 33 dni w roku jakiegoś nieroba (być może powyższy przypadek wynika z jakiejś innej sytuacji, ale to nie jest pojedynczy przypadek). Tylko pracodawca aby biznes mu się bilansowal zapewne przerzuci te koszta np. na innych pracowników (choćby mniejsze premie). Dlaczego wszyscy pracownicy, albo pracodawca mają kogoś sponsorować? Dla lewicujących socjalistów: można samemu wypłacać komuś część swojej wypłaty, nie trzeba do tego ustaw ;)
@eswu3:
Osoba, która 9 lat nie pracowała, do pracy już nie wróci bo jej się nie będzie chciało. Natomiast ma prawo do wzięcia urlopu wypoczynkowego z poprzednich lat i do wypowiedzenia, więc to trochę kasy będzie. Gdyby jakimś cudem jednak zgłosiła chęć powrotu to pracodawca ma prawo zlikwidować stanowisko pracy i zaproponować inne stanowisko. Częstą praktyką jest zaoferowanie "upokarzającego" w mniemaniu pracownika stanowiska, wtedy on zwalnia się sam.
Ale kto ma się zdecydować? Osoby, które uważają że kobiety mają za mało dzieci czy też może osoby, które uważają że kobiety za mało pracują? Dla niektórych to pewnie będzie zaskakujące, ale to nie są te same osoby! Widzę, że dla dużej części nie do ogarnięcia jest koncept, że mogą w internecie spotykać opinie skrajnie różnych ludzi o skrajnie różnych poglądach i wiele osób jest chyba przekonanych, że wszystkie komentarze i opinie w internecie pisze jedna i ta sama osoba ;)
@ChiKenn: Też się zastanawiam co to robi na mistrzach, ani to śmieszne ani błyskotliwe. Za poprzedniej komuny w latach 80tych nie było nawet urlopu macierzyńskiego, a kobieta wychowująca dziecko nie miała nawet opłacanych składek. I co? Rodziło się po 700tys. dzieci rocznie. Dzisiaj zasiłki, 500+, 800+, becikowe i jak w tym roku będzie 300 tys. to będzie sukces. Nie tędy droga.
@ChiKenn:
Obie formy narzekania akurat występują po prawej stronie internetu. To prawa strona narzeka na zbyt wypasione prawa pracownicze i na niechęć kobiet do rodzenia dzieci.
@kylafire: nawet jeśli to co z tego? prawa strona to jest jakiś spójny i jednorodny umysł zbiorowy? tam ludzie nie mają prawa mieć różnych opinii na różne tematy?
@kylafire: OK, ale wtedy w takiej argumentacji warto podać konkretnie o jakie osoby chodzi, a nie wrzucać ogólny komentarz do wszystkich "no zdecydujecie się".
Nie pierniczyć się tylko wyrzucić na zbity ryj! Bo co? Do sądu pójdzie? Nawet jak pójdzie to zanim sąd zakończy postępowanie to firma już zdąży upadłość ogłosić. A nawet jak wygra i uzyska odszkodowanie to i może i tak wyjdzie taniej niż trzynanie pracownika co nie pracuje 10 lat.
Odpowiedz@zerco po co jak ZUS oplaca nieobecnosc pracownika?
Odpowiedz@zerco: proszę, przestań wyrażać opinie w tematach o których nie masz bladego pojęcia (czyli np. prowadzenie firmy).
Odpowiedz@mnalicka: Ale jak ZUS przestanie opłacać (znaczy zwolnienie się skończy) to musisz pracownika przyjąć i mu znowu płacić. A nie wiesz czy to będzie za rok czy za 10 lat. Robota sama się nie zrobi więc zatrudniasz nowego pracownika (po jakimś czasie musisz mu dać umowę na czas nieoznaczony). Gdy w końcu tamten pracownik wraca to masz dwóch pracowników. Obu musisz płacić choć potrzebujesz tylko jednego. W większych firmach to jest pewnie mniejszym problemem bo się statystycznie uśrednia. Ale jak pracowników jest niewielu to koszty pensji mogą nagle wzrosnąć o 50% a nawet 100%. A przeciez pracownik zatrudniony na zastępstwo też może pójść na zwolnienie. Więc za chwilę możesz mieć więcej pracowników na zwolnieniach niż pracującyh.
Odpowiedz@ChiKenn: Tak, dużo mówię ale nie wszystko robię z tego co mówię (na szczęście). Nawet nie kapuję co to są te składki i po co. Zresztą dotychczasowe moje szefostwo też nie miało. Jedna babka miała wrócić z wychowaczego z 3 lata temu. Nie wróciła a w firmie nikt się nie upomniał bo była juz na tym z 5 lat albo i więcej i każdy zapomniał. Wyszła za jakiegoś Włocha kilka lat temu i z nim mieszka u niego i jego liczną rodziną. Pochwaliła się koleżance na social mediach, że myślała że ją wypierniczą za porzucenie pracy czy nieuzasadnioną nieobecność a okazało się, że nadal ma składki odprowadzane czy cośtam dostaje. I tak pocztą pantoflową wypłynęło. Może wkrótce się screeny o tym pojawią napisane przez kogoś kto lepiej niż ja opowiada. Od nowego roku nowy zarząd ma być więc wszystko się zmieni na normalne w końcu.
Odpowiedz@eswu3 To jedna sprawa, a druga ZUS przejmuje wypłatę świadczeń po 33 dniu niezdolności do pracy w roku kalendarzowym. Rozumiem, że dla niektórych nie ma problemu żeby ktoś kto prowadzi biznes sponsorował przez 33 dni w roku jakiegoś nieroba (być może powyższy przypadek wynika z jakiejś innej sytuacji, ale to nie jest pojedynczy przypadek). Tylko pracodawca aby biznes mu się bilansowal zapewne przerzuci te koszta np. na innych pracowników (choćby mniejsze premie). Dlaczego wszyscy pracownicy, albo pracodawca mają kogoś sponsorować? Dla lewicujących socjalistów: można samemu wypłacać komuś część swojej wypłaty, nie trzeba do tego ustaw ;)
Odpowiedz@eswu3: Osoba, która 9 lat nie pracowała, do pracy już nie wróci bo jej się nie będzie chciało. Natomiast ma prawo do wzięcia urlopu wypoczynkowego z poprzednich lat i do wypowiedzenia, więc to trochę kasy będzie. Gdyby jakimś cudem jednak zgłosiła chęć powrotu to pracodawca ma prawo zlikwidować stanowisko pracy i zaproponować inne stanowisko. Częstą praktyką jest zaoferowanie "upokarzającego" w mniemaniu pracownika stanowiska, wtedy on zwalnia się sam.
OdpowiedzAle kto ma się zdecydować? Osoby, które uważają że kobiety mają za mało dzieci czy też może osoby, które uważają że kobiety za mało pracują? Dla niektórych to pewnie będzie zaskakujące, ale to nie są te same osoby! Widzę, że dla dużej części nie do ogarnięcia jest koncept, że mogą w internecie spotykać opinie skrajnie różnych ludzi o skrajnie różnych poglądach i wiele osób jest chyba przekonanych, że wszystkie komentarze i opinie w internecie pisze jedna i ta sama osoba ;)
Odpowiedz@ChiKenn: Też się zastanawiam co to robi na mistrzach, ani to śmieszne ani błyskotliwe. Za poprzedniej komuny w latach 80tych nie było nawet urlopu macierzyńskiego, a kobieta wychowująca dziecko nie miała nawet opłacanych składek. I co? Rodziło się po 700tys. dzieci rocznie. Dzisiaj zasiłki, 500+, 800+, becikowe i jak w tym roku będzie 300 tys. to będzie sukces. Nie tędy droga.
Odpowiedz@ChiKenn hola hola, wczoraj było spotkanie rady internetu, ustaliliśmy inną opinię w tej kwestii, proszę dostosować swoją wypowiedź.
Odpowiedz@ChiKenn: Obie formy narzekania akurat występują po prawej stronie internetu. To prawa strona narzeka na zbyt wypasione prawa pracownicze i na niechęć kobiet do rodzenia dzieci.
Odpowiedz@kylafire: nawet jeśli to co z tego? prawa strona to jest jakiś spójny i jednorodny umysł zbiorowy? tam ludzie nie mają prawa mieć różnych opinii na różne tematy?
Odpowiedz@ChiKenn: To z tego, że w tym akurat przypadku to często są te same osoby.
Odpowiedz@kylafire: OK, ale wtedy w takiej argumentacji warto podać konkretnie o jakie osoby chodzi, a nie wrzucać ogólny komentarz do wszystkich "no zdecydujecie się".
Odpowiedz@czochracz_bobra urlop macierzyński w Polsce funkcjonuje od międzywojnia, za komuny też był.
Odpowiedz