@Ashardon cytując:
„W dawnym Krakowie prostytucja kwitła do tego stopnia, że węgierski podróżnik Martin Csombor stwierdził w 1618 roku: Jeśli idzie o obyczajność, to nie sądzę, żeby w Sodomie i Gomorze większa była swoboda niż w Krakowie.”
Prostytutki sie nigdy nie chowaly po kątach lol xD i chyba za mlody jestes zeby pamietac boom na agencje matrymonialne zanim przenioslo sie wszystko do internetu.
Anegdota z przeszłości to pewnie słowa matki: "Nie jesteś wcale taka wyjątkowa jak myślisz a jak oznak starzenia nie będzie dało się już ukryć wszyscy przestaną ci wchodzić w dupę bez wazeliny".
Idą dziwne czasy. Kiedyś k***y chowały się po kątach. Dziś brylują na salonach...
Odpowiedz@Ashardon cytując: „W dawnym Krakowie prostytucja kwitła do tego stopnia, że węgierski podróżnik Martin Csombor stwierdził w 1618 roku: Jeśli idzie o obyczajność, to nie sądzę, żeby w Sodomie i Gomorze większa była swoboda niż w Krakowie.” Prostytutki sie nigdy nie chowaly po kątach lol xD i chyba za mlody jestes zeby pamietac boom na agencje matrymonialne zanim przenioslo sie wszystko do internetu.
OdpowiedzAnegdota z przeszłości to pewnie słowa matki: "Nie jesteś wcale taka wyjątkowa jak myślisz a jak oznak starzenia nie będzie dało się już ukryć wszyscy przestaną ci wchodzić w dupę bez wazeliny".
Odpowiedz