Dobrze, że już pewnych skompromitowanych ludzi nie zobaczymy na wizji, ale przez to jak złe było TVP info, umyka nam pewna kwestia, że sposób przejęcia telewizji zamiast drogą legalną to siłowo tworzy niebezpieczny precedens. Bo nawet jeśli uznamy pisowską radę mediów narodowych za nielegalną, to kompetencja powoływania władz telewizji wraca do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, tak jak było przed 2015, a tej nie da się zmienić bez ustawy. Wiadomo, że Duda przez półtora roku by to wetował, więc politycznie rozumiem, że trzeba było iść na skróty. Tylko Tusk kiedyś skończy rządzić i przyjdzie kolejny rząd i co zrobi? Też wyśle osiłków na obecną ekipę, niezależnie od zabezpieczeń prawnych, które ta władza zrobi. Otworzono puszkę Pandory i raczej upolitycznienie będzie dalej normą, bo jak dziennikarze są przywiezieni przez służby specjalne i policję, to na dzień dobry stawiają siebie w sytuacji frontowej i bycia głosem nowej władzy. Więc te sceny to raczej powód do zadumy niż skakania z radości.
@mnalicka uchwała nie ma żadnej mocy prawnej. Tym bardziej powoływanie się na nią, jako uzasadnienia jest w tylu "bo Grześ mi kazał". Koalicja nie ma bezwzględnej większości i łamaniem prawa tego nie nadrobi.
@Dedi: "Koalicja nie ma bezwzględnej większości i łamaniem prawa tego nie nadrobi."
Ty tak na poważnie? Obecnie rządzący mają bezwzględną większość głosów. A uchwałą przegłosowali jedynie wezwanie Skarbu Państwa do "naprawy". Na ową uchwałę powołał się minister.
Co do pominięcia Rady Mediów Narodowych, to TK w 2016 roku uznał tą radę za niekonstytucyjną jeśli chodzi o powoływanie przez nią prezesów TVP, tak więc Matyszkowicz był nielegalny? :)
@Klugheit: Osiem lat opozycja wycierała sobie usta Konstytucją, a jak wygrała wybory, to nagle Konstytucja przestała obowiązywać.
Jest to o tyle niebezpieczny precedens, że całkowicie wyłącza sprawy zasadnicze z dyskursu społecznego.
PiS-owi daje to prawo do stwierdzenia, że oskarżenia o naruszenia Konstytucji i praworządności były tylko przykrywką dla przejęcia władzy, a płacz przy lekturze Konstytucji grą aktorską.
Niestety, ale dla skrajnych sił politycznych jest to precedens do stwierdzenia, że Konstytucja jest niepotrzebna i nad nią może stać np. prawo UE (dla jednych ekstremistów), pragmatycznie pojmowany chwilowy interes (dla innych), czy wola jednego dyktatora (dla trzecich). A jeszcze innym daje mandat do dowolnego interpretowania Konstytucji i naginania do swoich potrzeb.
@yahoo111: "...i nad nią może stać np. prawo UE"
Konstytucja musi być zgodna z prawem UE, jeśli jest niezgodna z traktatami, należy ją zmienić (mówi o tym choćby Traktat Lizboński), w przeciwnym razie możemy sobie wyjść z UE, bo i tak zawieszą Polsce wszystkie prawa.
@yanker: Gdy wchodziliśmy do UE, dostosowaliśmy Konstytucję do traktatów. Od tamtej pory nie wolno zmieniać traktatów dopóki nie zmieni się Konstytucji. Ale zmiana traktatów w pierwszej kolejności jest stawianiem wozu przed koniem
@yahoo111: czego oczekiwałeś? przecież to oczywiste dla każdego kto ma pojęcie o polityce (czyli powinno być oczywiste dla polityków), że żadna kolejna partia nie będzie czuła potrzeby podnoszenia standardów działania, które zostały nakreślone przez poprzedników... inaczej mówiąc: PiS sam sobie takie realia w jakich teraz musi działać jako opozycja przygotował przez te ostatnie 8 lat
Gdyby to PiS rozkręcił taką akcję przejmowania mediów, to w Brukseli nałożono by na Polskę sankcje na kolejne 100 lat, a na granicy z Odrą grzałyby się już czołgi NATO.
Ot, podwójne standardy.
Dobrze, że już pewnych skompromitowanych ludzi nie zobaczymy na wizji, ale przez to jak złe było TVP info, umyka nam pewna kwestia, że sposób przejęcia telewizji zamiast drogą legalną to siłowo tworzy niebezpieczny precedens. Bo nawet jeśli uznamy pisowską radę mediów narodowych za nielegalną, to kompetencja powoływania władz telewizji wraca do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, tak jak było przed 2015, a tej nie da się zmienić bez ustawy. Wiadomo, że Duda przez półtora roku by to wetował, więc politycznie rozumiem, że trzeba było iść na skróty. Tylko Tusk kiedyś skończy rządzić i przyjdzie kolejny rząd i co zrobi? Też wyśle osiłków na obecną ekipę, niezależnie od zabezpieczeń prawnych, które ta władza zrobi. Otworzono puszkę Pandory i raczej upolitycznienie będzie dalej normą, bo jak dziennikarze są przywiezieni przez służby specjalne i policję, to na dzień dobry stawiają siebie w sytuacji frontowej i bycia głosem nowej władzy. Więc te sceny to raczej powód do zadumy niż skakania z radości.
Odpowiedz@Klugheit uchwała jest, prezesów wymieniono i tvp info wraca do nadawania. Nic nielegalnego nie zaszło.
OdpowiedzJak Państwo widzicie zdania ekspertów są podzielone.
Odpowiedz@mnalicka uchwała nie ma żadnej mocy prawnej. Tym bardziej powoływanie się na nią, jako uzasadnienia jest w tylu "bo Grześ mi kazał". Koalicja nie ma bezwzględnej większości i łamaniem prawa tego nie nadrobi.
Odpowiedz@Rodzio czy kazdy user mistzrzowie.org musi miec zawodowke za soba?
Odpowiedz@panisko: w żadnym razie, taki żart może wychwycić nawet osoba bez podstawówki, choć oczywiście nie musi jej bawić.
Odpowiedz@Dedi: "Koalicja nie ma bezwzględnej większości i łamaniem prawa tego nie nadrobi." Ty tak na poważnie? Obecnie rządzący mają bezwzględną większość głosów. A uchwałą przegłosowali jedynie wezwanie Skarbu Państwa do "naprawy". Na ową uchwałę powołał się minister. Co do pominięcia Rady Mediów Narodowych, to TK w 2016 roku uznał tą radę za niekonstytucyjną jeśli chodzi o powoływanie przez nią prezesów TVP, tak więc Matyszkowicz był nielegalny? :)
Odpowiedz@Klugheit: Osiem lat opozycja wycierała sobie usta Konstytucją, a jak wygrała wybory, to nagle Konstytucja przestała obowiązywać. Jest to o tyle niebezpieczny precedens, że całkowicie wyłącza sprawy zasadnicze z dyskursu społecznego. PiS-owi daje to prawo do stwierdzenia, że oskarżenia o naruszenia Konstytucji i praworządności były tylko przykrywką dla przejęcia władzy, a płacz przy lekturze Konstytucji grą aktorską. Niestety, ale dla skrajnych sił politycznych jest to precedens do stwierdzenia, że Konstytucja jest niepotrzebna i nad nią może stać np. prawo UE (dla jednych ekstremistów), pragmatycznie pojmowany chwilowy interes (dla innych), czy wola jednego dyktatora (dla trzecich). A jeszcze innym daje mandat do dowolnego interpretowania Konstytucji i naginania do swoich potrzeb.
Odpowiedz@yahoo111: "...i nad nią może stać np. prawo UE" Konstytucja musi być zgodna z prawem UE, jeśli jest niezgodna z traktatami, należy ją zmienić (mówi o tym choćby Traktat Lizboński), w przeciwnym razie możemy sobie wyjść z UE, bo i tak zawieszą Polsce wszystkie prawa.
Odpowiedz@yanker: Gdy wchodziliśmy do UE, dostosowaliśmy Konstytucję do traktatów. Od tamtej pory nie wolno zmieniać traktatów dopóki nie zmieni się Konstytucji. Ale zmiana traktatów w pierwszej kolejności jest stawianiem wozu przed koniem
Odpowiedz@yahoo111: czego oczekiwałeś? przecież to oczywiste dla każdego kto ma pojęcie o polityce (czyli powinno być oczywiste dla polityków), że żadna kolejna partia nie będzie czuła potrzeby podnoszenia standardów działania, które zostały nakreślone przez poprzedników... inaczej mówiąc: PiS sam sobie takie realia w jakich teraz musi działać jako opozycja przygotował przez te ostatnie 8 lat
OdpowiedzGdyby to PiS rozkręcił taką akcję przejmowania mediów, to w Brukseli nałożono by na Polskę sankcje na kolejne 100 lat, a na granicy z Odrą grzałyby się już czołgi NATO. Ot, podwójne standardy.
Odpowiedz@Ashardon: przecież PiS zrobił dokładnie to o czym piszesz tylko delikatniej i powoli - ale efekt końcowy był taki sam
OdpowiedzA teraz wyobraźcie sobie, że takie siłowe przejęcie TVP robi PiS.
Odpowiedz@Marius: Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zwłaszcza w PO-PiS-ie.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Podwójne standardy to stary przymiot lewicy. Cytując Czarzastego: "Bo Lewica jest kobietą".
Odpowiedz