@gwiazdadziunia: Uprzejmość ma swoje granice - dla ciebie tą granicą jest kiedy ktoś nie podaje komuś ręki (w końcu nazwanie kogoś chamem nie jest wobec niego uprzejme, można to powiedzieć inaczej), a dla Jana-Krzysztofa Dudy jest to popieranie inwazji na inne państwo.
co ciekawe to jego przeciwnik choć z Rosji w pełni zrozumiał jego podejście, co też daje nadzieje iż nie wszyscy Rosjanie to fanatyczni wyznawcy putlera,
@not2pun: Ale ten szachista jest otwartym zwolennikiem ideologii Z. To był właśnie powód, dla którego Duda, jako ktoś, kto osobiście zaangażował się w pomoc Ukrainie, nie chciał mu podać ręki.
@Kajothegreat: on wydał oświadczenie i z niego można wyczytać(nie dosłownie), iż jest takim zwolennikiem bo go władza przymusza, do tego każdy jest odważny, ale gdy ma za plecami puutlera i jego seryjnego samobójcę to z ta odwagą się robi różnie.
@not2pun: Ale on był na froncie "pomagając chłopcom". Oświadczenie, oświadczeniem, ale on także osobiście angażował się w pomoc - tylko po przeciwnej stronie i wojskowym, nie cywilom.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 stycznia 2024 o 12:39
@Kajothegreat: troszkę mi się wydaje że mylisz Siergieja Karjakina z Dienisem Chismatullin, ten pierwszy to taki aktywny i pożyteczny "idiota" na potrzeby propagandy drugi stety niestety płynie z tym niechlubnym nurtem, ja osobiście mam wrażenie że jest to jednak mimowolni.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 stycznia 2024 o 15:28
@not2pun: Cóż, są zdjęcia z Chismatullin z akcji "niesienie pomocy". To raczej wkurzyło Dudę.
Tak btw. ja nie mam nic przeciwko Rosjanom jako ludziom. Ale z politycznego punktu widzenia 100% rozumiem i popieram Dudę (szachistę, nie naszego Prezydenta-intelektualistę, hehe).
A jak mierzyć to czy prezydent "ma własne zdanie" w systemie, w którym prezydent niewiele może?
Ciekawostką jest choćby fakt, że Duda zawetował więcej ustaw niż np. Komorowski, więc jak już kogoś przezywać >długopisem< to prędzej tego drugiego ;-)
@Klugheit: To zależy od kontekstu. Raz mówią że prezydent nic nie może, że to tylko funkcja reprezentacyjna, innym razem krytykują prezydenta, że nie wykorzystał swojej ogromnej władzy; albo użył ją w sposób "nieodpowiedni" (niezgodny z wolą OPa).
@Klugheit: fajnie, tylko pytałem o co innego - jakie, nie ile. Pomijam tu, że Komorowski to wyjątkowo niska poprzeczka, dotyczy o połowę dłuższego czasu w przypadku Dudy, a licząc razem z odesłaniem do TK to Komorowski ma więcej niepodpisanych / rok. No i obaj wypadają blado przy wszystkich poprzednich.
Ale ponowie pytanie: jakie ustawy zawetował/odesłał do TK Duda, a jakie Komorowski?
@Klugheit: Duda zawetował więcej ustaw niż Komorowski. Ba, Duda wetował nawet własne ustawy. Choćby ustawę o IPN, po tym jak amerykański ambasador pokazał Dudzie gdzie jego miejsce. W kwestii rusko-ukrowskiej jeden i drugi Duda działają zgodnie z mainstreamem i nie mają własnego zdania.
@Rodzio: Ale co, mam Ci wygooglać i sporządzić listę, którą Ty łaskawie ocenisz pod kątem która ustawa była ważna, a która była nieistotna czy czemu to ma służyć?
@GLN: To prawda, ale tu już wchodzimy w szczegóły co wetował i czy rzeczywiście akurat ta ustawa była tego warta.
Mnie chodziło tylko o sprostowanie infantylnego przezwiska "długopis", które powstało na bazie przekonania - nie wiadomo skąd - że Duda podpisuje wszystko jak leci. To po prostu kolejna taka bieda-wrzutka, która stała się viralem, zdobyła popularność w necie i dużo osób jej używa choć nie ma to w niczym uzasadnienia.
Analogicznie jak "gorszy sort Polaków" wypowiedziane przez Kaczyńskiego, który rzekomo miał nas w ten sposób dzielić na lepszych i gorszych. A zupełnie nie o to chodziło w jego wypowiedzi. "Czarne jest czarne, a białe jest białe" to kolejna taka wrzutka.
@Klugheit: jak się zainteresujesz czymś więcej niż liczbami, to może do Ciebie dotrze, że nie są one najważniejsze. A o długopisie napisałeś Ty jako pierwszy, nikt tego określenia poza Tobą nie użył, w screenie też nie widzę - jakaś mania, czy o co chodzi?
Ps. Duda wielokrotnie, szczególnie w ostatnich czasach pokazał jakie ma swoje zdanie - zdanie to pokrywa się ze zdaniem PiSu. Był zdania, że Morawiecki jest w stanie utworzyć rząd, był zdania, że można ułaskawić osobę bez wyroku (to temat kontrowersyjny, przyznaje), ale co ciekawe tylko w przypadku kiedy to posłowie PiS - pozostałych dwóch skazanych i ułaskawionych w ten sam sposób nie broni. Mógłby ułaskawić ich nawet teraz, ale woli się bawić w narrację więźniów politycznych. Podpisywał się pod 2mld+ dla TVP, mimo, że widział w jaką stronę to idzie (co przyznał w niedawnym wywiadzie). Normalnie chluba narodu.
@Rodzio: No czyli tak jak napisałem - weszliśmy na obszar oceniania, która (nie)zawetowana ustawa była lepsza od drugiej ;-) Mnie chodziło właśnie tylko o liczby i swojego dowiodłem.
Swoją drogą, który prezydent Twoim zdaniem był w takim samodzielny po '89? Bo wychodzi na to, że Jaruzel ;-)
@Klugheit: liczby mogą być dowolne, same w sobie nic nie zmieniają. Każdy człowiek, nie tylko prezydent, ma jakieś swoje zdanie i będzie w ten czy inny sposób to przejawiał, nie ma też ludzi nieskazitelnych, a nawet o takich, z którymi byśmy się w 100% zgadzali jest ciężko, jednak zmieniając "samodzielny" na "najbardziej odpowiedni" to na 40% jestem przekonany, że Kwaśniewski.
@Rodzio: Tylko, że w systemie nieprezydenckim jego zdanie nie ma większego znaczenia. Poza tym, piastując taką funkcję należy patrzeć na swoje decyzje pod kątem politycznym, a nie własnego widzi-mi-się. Własne poglądy trzeba odstawić na bok, bo nie za to się prezydentom płaci z pieniędzy publicznych.
@Rodzio: Nie. Chcę powiedzieć, że każdy prezydent powinien je odstawić na bok i realizować ustaloną linię ugrupowania z którego się wywodzi w oparciu o przyjętą koncepcję dot. interesu narodowego państwa, na którego czele stoi. Między PiSem, a Dudą nie ma większej różnicy niż była pomiędzy Komorowskim i Tuskiem czy Millerem i Kwaśniewskim. Co innego gdyby prezydent i premier byli z innych partii.
@Klugheit: a ja myślałem, że prezydent ma służyć Państwu i obywatelom, a nie partii. Teraz rozumiem dlaczego nie przeszkadzają Ci te logiczne fikołki. Bywaj zdrów :)
Jak taki kozak to mógł zrezygnować. Tak pokazał tylko, że jest chamski.
Odpowiedz@gwiazdadziunia: Uprzejmość ma swoje granice - dla ciebie tą granicą jest kiedy ktoś nie podaje komuś ręki (w końcu nazwanie kogoś chamem nie jest wobec niego uprzejme, można to powiedzieć inaczej), a dla Jana-Krzysztofa Dudy jest to popieranie inwazji na inne państwo.
Odpowiedzco ciekawe to jego przeciwnik choć z Rosji w pełni zrozumiał jego podejście, co też daje nadzieje iż nie wszyscy Rosjanie to fanatyczni wyznawcy putlera,
Odpowiedz@not2pun: Ale ten szachista jest otwartym zwolennikiem ideologii Z. To był właśnie powód, dla którego Duda, jako ktoś, kto osobiście zaangażował się w pomoc Ukrainie, nie chciał mu podać ręki.
Odpowiedz@Kajothegreat: on wydał oświadczenie i z niego można wyczytać(nie dosłownie), iż jest takim zwolennikiem bo go władza przymusza, do tego każdy jest odważny, ale gdy ma za plecami puutlera i jego seryjnego samobójcę to z ta odwagą się robi różnie.
Odpowiedz@not2pun: Ale on był na froncie "pomagając chłopcom". Oświadczenie, oświadczeniem, ale on także osobiście angażował się w pomoc - tylko po przeciwnej stronie i wojskowym, nie cywilom.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2024 o 12:39
@Kajothegreat: troszkę mi się wydaje że mylisz Siergieja Karjakina z Dienisem Chismatullin, ten pierwszy to taki aktywny i pożyteczny "idiota" na potrzeby propagandy drugi stety niestety płynie z tym niechlubnym nurtem, ja osobiście mam wrażenie że jest to jednak mimowolni.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 stycznia 2024 o 15:28
@not2pun: Cóż, są zdjęcia z Chismatullin z akcji "niesienie pomocy". To raczej wkurzyło Dudę. Tak btw. ja nie mam nic przeciwko Rosjanom jako ludziom. Ale z politycznego punktu widzenia 100% rozumiem i popieram Dudę (szachistę, nie naszego Prezydenta-intelektualistę, hehe).
OdpowiedzA jak mierzyć to czy prezydent "ma własne zdanie" w systemie, w którym prezydent niewiele może? Ciekawostką jest choćby fakt, że Duda zawetował więcej ustaw niż np. Komorowski, więc jak już kogoś przezywać >długopisem< to prędzej tego drugiego ;-)
Odpowiedz@Klugheit: przykłady zawetowanych przez obu panów?
Odpowiedz@Klugheit: problem w tym ze nie wetowal tych co powinien
Odpowiedz@ArSo12: Bo Twoja racja jest najtwojsza.
Odpowiedz@Klugheit: To zależy od kontekstu. Raz mówią że prezydent nic nie może, że to tylko funkcja reprezentacyjna, innym razem krytykują prezydenta, że nie wykorzystał swojej ogromnej władzy; albo użył ją w sposób "nieodpowiedni" (niezgodny z wolą OPa).
Odpowiedz@Rodzio: Wystarczy wpisać w guglach "ile ustaw zawetowali prezydenci"... https://konkret24.tvn24.pl/polityka/weto-prezydenta-przydacz-porownajmy-ktory-prezydent-wetowal-wiecej-ustaw-porownalismy-st6542868
Odpowiedz@Klugheit: fajnie, tylko pytałem o co innego - jakie, nie ile. Pomijam tu, że Komorowski to wyjątkowo niska poprzeczka, dotyczy o połowę dłuższego czasu w przypadku Dudy, a licząc razem z odesłaniem do TK to Komorowski ma więcej niepodpisanych / rok. No i obaj wypadają blado przy wszystkich poprzednich. Ale ponowie pytanie: jakie ustawy zawetował/odesłał do TK Duda, a jakie Komorowski?
Odpowiedz@Klugheit: Duda zawetował więcej ustaw niż Komorowski. Ba, Duda wetował nawet własne ustawy. Choćby ustawę o IPN, po tym jak amerykański ambasador pokazał Dudzie gdzie jego miejsce. W kwestii rusko-ukrowskiej jeden i drugi Duda działają zgodnie z mainstreamem i nie mają własnego zdania.
Odpowiedz@Rodzio: Ale co, mam Ci wygooglać i sporządzić listę, którą Ty łaskawie ocenisz pod kątem która ustawa była ważna, a która była nieistotna czy czemu to ma służyć?
Odpowiedz@GLN: To prawda, ale tu już wchodzimy w szczegóły co wetował i czy rzeczywiście akurat ta ustawa była tego warta. Mnie chodziło tylko o sprostowanie infantylnego przezwiska "długopis", które powstało na bazie przekonania - nie wiadomo skąd - że Duda podpisuje wszystko jak leci. To po prostu kolejna taka bieda-wrzutka, która stała się viralem, zdobyła popularność w necie i dużo osób jej używa choć nie ma to w niczym uzasadnienia. Analogicznie jak "gorszy sort Polaków" wypowiedziane przez Kaczyńskiego, który rzekomo miał nas w ten sposób dzielić na lepszych i gorszych. A zupełnie nie o to chodziło w jego wypowiedzi. "Czarne jest czarne, a białe jest białe" to kolejna taka wrzutka.
Odpowiedz@Klugheit: jak się zainteresujesz czymś więcej niż liczbami, to może do Ciebie dotrze, że nie są one najważniejsze. A o długopisie napisałeś Ty jako pierwszy, nikt tego określenia poza Tobą nie użył, w screenie też nie widzę - jakaś mania, czy o co chodzi? Ps. Duda wielokrotnie, szczególnie w ostatnich czasach pokazał jakie ma swoje zdanie - zdanie to pokrywa się ze zdaniem PiSu. Był zdania, że Morawiecki jest w stanie utworzyć rząd, był zdania, że można ułaskawić osobę bez wyroku (to temat kontrowersyjny, przyznaje), ale co ciekawe tylko w przypadku kiedy to posłowie PiS - pozostałych dwóch skazanych i ułaskawionych w ten sam sposób nie broni. Mógłby ułaskawić ich nawet teraz, ale woli się bawić w narrację więźniów politycznych. Podpisywał się pod 2mld+ dla TVP, mimo, że widział w jaką stronę to idzie (co przyznał w niedawnym wywiadzie). Normalnie chluba narodu.
Odpowiedz@Rodzio: No czyli tak jak napisałem - weszliśmy na obszar oceniania, która (nie)zawetowana ustawa była lepsza od drugiej ;-) Mnie chodziło właśnie tylko o liczby i swojego dowiodłem. Swoją drogą, który prezydent Twoim zdaniem był w takim samodzielny po '89? Bo wychodzi na to, że Jaruzel ;-)
Odpowiedz@Klugheit: liczby mogą być dowolne, same w sobie nic nie zmieniają. Każdy człowiek, nie tylko prezydent, ma jakieś swoje zdanie i będzie w ten czy inny sposób to przejawiał, nie ma też ludzi nieskazitelnych, a nawet o takich, z którymi byśmy się w 100% zgadzali jest ciężko, jednak zmieniając "samodzielny" na "najbardziej odpowiedni" to na 40% jestem przekonany, że Kwaśniewski.
Odpowiedz@Rodzio: Tylko, że w systemie nieprezydenckim jego zdanie nie ma większego znaczenia. Poza tym, piastując taką funkcję należy patrzeć na swoje decyzje pod kątem politycznym, a nie własnego widzi-mi-się. Własne poglądy trzeba odstawić na bok, bo nie za to się prezydentom płaci z pieniędzy publicznych.
Odpowiedz@Klugheit: czekaj, chcesz mi właśnie powiedzieć, że PAD odstawia swoje poglądy na bok?
Odpowiedz@Rodzio: Nie. Chcę powiedzieć, że każdy prezydent powinien je odstawić na bok i realizować ustaloną linię ugrupowania z którego się wywodzi w oparciu o przyjętą koncepcję dot. interesu narodowego państwa, na którego czele stoi. Między PiSem, a Dudą nie ma większej różnicy niż była pomiędzy Komorowskim i Tuskiem czy Millerem i Kwaśniewskim. Co innego gdyby prezydent i premier byli z innych partii.
Odpowiedz@Klugheit: a ja myślałem, że prezydent ma służyć Państwu i obywatelom, a nie partii. Teraz rozumiem dlaczego nie przeszkadzają Ci te logiczne fikołki. Bywaj zdrów :)
Odpowiedz@Rodzio: Ale służenie państwu i obywatelom to m. in. właśnie realizowanie interesu narodowego tego państwa ;-) https://pl.wikipedia.org/wiki/Interes_narodowy https://pl.wikipedia.org/wiki/Racja_stanu https://pl.wikipedia.org/wiki/Strategia_(pa%C5%84stwa)
Odpowiedz@Marius: Nie chodzi o moją rację tylko o to że powinien bronić zapisów konstytucji a sam ją łamał/łamie.
Odpowiedz