No mistrz ciętej riposty.
Bo inne partie to robiły przetargi na 1 na swoich listach czy ustawiały swoich kolesi na swoich listach?
I to porównywanie list partyjnych do prezesowania w SSP.
Obajtek v2.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2024 o 16:44
xD Ależ durne porównanie: jak chcą to mogą wystawić Misia Jogi i Pszczółkę Maję na pierwszym miejscu - nie podoba Ci się to nie głosuj, spółka państwowa to co innego.
Eee... A ludzie się oburzali na słowa, że Polska to państwo teoretyczne.
PO chyba znowu zaprasza PIS do rządzenia... Dlaczego Polacy są tacy durni, by nepotyzm i korupcję polityczną zastępować nepotyzmem i korupcją polityczną? Dlaczego na scenie politycznej są tylko populistyczni pseudo-ultra-katolicy (bo chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że Kaczor wykorzystuje kościół instrumentalnie - tak jak kościół wykorzystuje państwo i PIS instrumentalnie; ale durny lud to kupi), ci, którzy chcą przywracać ład prawny stosując te same metody, co autorytarni pisowscy hipokryci, Płaczący szołmen (ale przynajmniej zna się na robieniu dobrego szoł, hehe), praworządni rolnicy, partia świrów, na którą głosują tuzy intelektu, nie mające nic przeciwko temu, że jej członkowie wierzą w płaskość ziemi i bratają się ze skazanymi ruskimi szpiegami (już nie mówiąc o "ekspercie ekonomicznym", który z braku merytorycznych argumentów przegrywa debaty nawet z Petru XDDD), czy odliftingowaną lewicę, której członkini twierdzi, że udowodniono naukowo, że mężczyzna ma równe szanse zajścia w ciąże, co kobieta...
Noż ku**a mać.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2024 o 17:07
@Kajothegreat: Nóż k mać, Bieńkowska, która 5 lat ogarniała rynek wewnętrzny i usługi jako przewodnicząca KE, minister przez 8 lat - gdy w Polsce wciąż się budowało infrastrukturę.
Porównywanie jej z Obajtkiem i farmazony o zapraszaniu PiS do rządzenia to lizanie kota Jarka po sam zadek. Smacznego.
@NadobnyWieslaw: I co z tego, że ma wyższe kompetencje?
W państwie prawa stanowiska 'zdobywa się' w konkursach. Dla mnie najważniejszą kwestią przed wyborami była obietnica, by partyjni nominaci nie mieli już drogi wolnej do sądów, spółek skarbu państwa, urzędów publicznych itd. za samą przynależność.
Nie przekonuje mnie argument, że "tamci też tak robili - i to nawet gorzej, i to nawet na większą skalę".
Jeśli wszyscy nominaci PISowscy zostaną po prostu wymienieni na nominatów partii nowej koalicji, niewiele to w moim przekonaniu zmieni. Cóż - do następnych wyborów! I tak pewnie będzie się to regularnie zmieniało co cztery albo osiem lat.
@Kajothegreat: A miało być inaczej, nieprawdaż?
I tym samym dają tylko kolejnym rządom (bo wiadomo, że się zmienią) przyzwolenie na robienie tego samego.
@NadobnyWieslaw: „Ogarniała” to trochę dużo powiedziane, biorąc pod uwagę, że była konsekwentnie uważana za jednego z najgorszych ministrów w rządzie PO-PSL, leniwa, niekompetentna, nieudolna (to za jej kadencji były największe afery korupcyjne). Stanowisko w KE dostała wyłącznie za realizowanie poleceń przełożonych.
Mierna, bierna, ale wierna.
@Kajothegreat: Zgoda, stanowiska w ogólności powinno zdobywać się w konkursach. PiS wywalił system sformalizowanych konkursów w administracji publicznej, odpucowany przez poprzedników. W tak krótkim czasie nie da się odbudować systemu i przeprowadzić konkursu w sposób, który nie będzie znacząco kontynuował upośledzania jednej z najważniejszych spółek skarbu państwa.
Cieszę się, że doceniasz wagę procedury ignorując kontekst. Wielu apologetów niszczenia Polskiego sądownictwa postępowało dokładnie w ten sam sposób.
Sztuczne udawanie, że wszyscy są tacy sami pomaga tym, co krzyczą i rozpychają się najgłośniej. Większość wyborców zdaje się to zrozumiała.
@NadobnyWieslaw: Zdumiewa mnie to przekonanie, że konkursy organizowane przez poprzedników miały jakikolwiek charakter formalny i wyłaniały optymalnych kandydatów.
Poprzednik Jasińskiego z PiS na stanowisku prezesa Orlenu, Jacek Krawiec, ma przedstawiony szereg zarzutów korupcyjnych.
Wśród wcześniejszych masz Andrzeja Modrzejewskiego (bohatera Orlengate). Zastąpił go Zbigniew Wróbel, który może i jest utytułowanym profesorem chemii organicznej specjalizującym się w węglowodorach, czyli niby bezpośrednio powiązany z branżą, ale zupełnie bez doświadczenia w zarządzaniu. Analogicznie mógłbyś mistrza świata w strzelectwie awansował na prezesa radomskiego Łucznika, bo przecież robią karabiny.
Z takim podejściem, to Lewandowski na emeryturze sportowej mógłby zostać prezesem zakładów oponiarskich, bo przecież piłki są z gumy.
@NadobnyWieslaw: Moim zdaniem rozwiązania tymczasowe nie są rozwiązywaniem problemów.
I jeszcze raz: nic nie usprawiedliwia nowej władzy to, że poprzednicy byli jeszcze dużo bardziej zepsuci w tym aspekcie. Do poziomu korupcji politycznej PISu nowa władza najprawdopodobniej nie dorówna. To jednak nie jest wystarczające, bym był zadowolony.
"Wystarczy nie kraść", powiedziała kiedyś Beatka, hehe
Wszystko fajnie, ale gdzie prezes Orlenu, a gdzie jedynka na liście w jakimś Toruniu ;-)
OdpowiedzNo mistrz ciętej riposty. Bo inne partie to robiły przetargi na 1 na swoich listach czy ustawiały swoich kolesi na swoich listach? I to porównywanie list partyjnych do prezesowania w SSP. Obajtek v2.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2024 o 16:44
xD Ależ durne porównanie: jak chcą to mogą wystawić Misia Jogi i Pszczółkę Maję na pierwszym miejscu - nie podoba Ci się to nie głosuj, spółka państwowa to co innego.
OdpowiedzEee... A ludzie się oburzali na słowa, że Polska to państwo teoretyczne. PO chyba znowu zaprasza PIS do rządzenia... Dlaczego Polacy są tacy durni, by nepotyzm i korupcję polityczną zastępować nepotyzmem i korupcją polityczną? Dlaczego na scenie politycznej są tylko populistyczni pseudo-ultra-katolicy (bo chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że Kaczor wykorzystuje kościół instrumentalnie - tak jak kościół wykorzystuje państwo i PIS instrumentalnie; ale durny lud to kupi), ci, którzy chcą przywracać ład prawny stosując te same metody, co autorytarni pisowscy hipokryci, Płaczący szołmen (ale przynajmniej zna się na robieniu dobrego szoł, hehe), praworządni rolnicy, partia świrów, na którą głosują tuzy intelektu, nie mające nic przeciwko temu, że jej członkowie wierzą w płaskość ziemi i bratają się ze skazanymi ruskimi szpiegami (już nie mówiąc o "ekspercie ekonomicznym", który z braku merytorycznych argumentów przegrywa debaty nawet z Petru XDDD), czy odliftingowaną lewicę, której członkini twierdzi, że udowodniono naukowo, że mężczyzna ma równe szanse zajścia w ciąże, co kobieta... Noż ku**a mać.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2024 o 17:07
@Kajothegreat: Nóż k mać, Bieńkowska, która 5 lat ogarniała rynek wewnętrzny i usługi jako przewodnicząca KE, minister przez 8 lat - gdy w Polsce wciąż się budowało infrastrukturę. Porównywanie jej z Obajtkiem i farmazony o zapraszaniu PiS do rządzenia to lizanie kota Jarka po sam zadek. Smacznego.
Odpowiedz@NadobnyWieslaw: I co z tego, że ma wyższe kompetencje? W państwie prawa stanowiska 'zdobywa się' w konkursach. Dla mnie najważniejszą kwestią przed wyborami była obietnica, by partyjni nominaci nie mieli już drogi wolnej do sądów, spółek skarbu państwa, urzędów publicznych itd. za samą przynależność. Nie przekonuje mnie argument, że "tamci też tak robili - i to nawet gorzej, i to nawet na większą skalę". Jeśli wszyscy nominaci PISowscy zostaną po prostu wymienieni na nominatów partii nowej koalicji, niewiele to w moim przekonaniu zmieni. Cóż - do następnych wyborów! I tak pewnie będzie się to regularnie zmieniało co cztery albo osiem lat.
Odpowiedz@Kajothegreat: A miało być inaczej, nieprawdaż? I tym samym dają tylko kolejnym rządom (bo wiadomo, że się zmienią) przyzwolenie na robienie tego samego.
Odpowiedz@yahoo111: Cóż, chciałbym, ale nie mogę się nie zgodzić.
Odpowiedz@NadobnyWieslaw: „Ogarniała” to trochę dużo powiedziane, biorąc pod uwagę, że była konsekwentnie uważana za jednego z najgorszych ministrów w rządzie PO-PSL, leniwa, niekompetentna, nieudolna (to za jej kadencji były największe afery korupcyjne). Stanowisko w KE dostała wyłącznie za realizowanie poleceń przełożonych. Mierna, bierna, ale wierna.
Odpowiedz@Kajothegreat: Zgoda, stanowiska w ogólności powinno zdobywać się w konkursach. PiS wywalił system sformalizowanych konkursów w administracji publicznej, odpucowany przez poprzedników. W tak krótkim czasie nie da się odbudować systemu i przeprowadzić konkursu w sposób, który nie będzie znacząco kontynuował upośledzania jednej z najważniejszych spółek skarbu państwa. Cieszę się, że doceniasz wagę procedury ignorując kontekst. Wielu apologetów niszczenia Polskiego sądownictwa postępowało dokładnie w ten sam sposób. Sztuczne udawanie, że wszyscy są tacy sami pomaga tym, co krzyczą i rozpychają się najgłośniej. Większość wyborców zdaje się to zrozumiała.
Odpowiedz@NadobnyWieslaw: Zdumiewa mnie to przekonanie, że konkursy organizowane przez poprzedników miały jakikolwiek charakter formalny i wyłaniały optymalnych kandydatów. Poprzednik Jasińskiego z PiS na stanowisku prezesa Orlenu, Jacek Krawiec, ma przedstawiony szereg zarzutów korupcyjnych. Wśród wcześniejszych masz Andrzeja Modrzejewskiego (bohatera Orlengate). Zastąpił go Zbigniew Wróbel, który może i jest utytułowanym profesorem chemii organicznej specjalizującym się w węglowodorach, czyli niby bezpośrednio powiązany z branżą, ale zupełnie bez doświadczenia w zarządzaniu. Analogicznie mógłbyś mistrza świata w strzelectwie awansował na prezesa radomskiego Łucznika, bo przecież robią karabiny. Z takim podejściem, to Lewandowski na emeryturze sportowej mógłby zostać prezesem zakładów oponiarskich, bo przecież piłki są z gumy.
Odpowiedz@Kajothegreat: Na kogo głosowałeś? Pytam z ciekawości.
Odpowiedz@NadobnyWieslaw: Moim zdaniem rozwiązania tymczasowe nie są rozwiązywaniem problemów. I jeszcze raz: nic nie usprawiedliwia nowej władzy to, że poprzednicy byli jeszcze dużo bardziej zepsuci w tym aspekcie. Do poziomu korupcji politycznej PISu nowa władza najprawdopodobniej nie dorówna. To jednak nie jest wystarczające, bym był zadowolony. "Wystarczy nie kraść", powiedziała kiedyś Beatka, hehe
OdpowiedzPorównanie z dupy tym bardziej, że manewr z bratem Mentzena był po to, żeby zrobić miejsce Wiplerowi.
Odpowiedz