@Klugheit: Ale to właściwie jest PISowski projekt budżetu, kolego - tylko dodatkowo z podwyżką dla nauczycieli. Za to akurat nie możesz ich sądzić - nie jest bowiem możliwe przygotowanie ustawy budżetowej w kilka dni (chyba, że teraz będą ją poprawiać; tego raczej nie opłaca im się robić ze względów politycznych: "PIS dawał, nowy rząd zabiera")...
Zobaczymy, jak będzie dalej.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 stycznia 2024 o 17:12
@Kajothegreat: Właśnie o to chodzi, że nie tylko nie poprawili sytuacji to przyjęli wersję jeszcze gorszą, bo z większym deficytem. Od momentu kiedy było wiadomo, że opozycja stworzy koalicję rządzącą do momentu ogłoszenia budżetu minęło jednak parę tygodni (wyniki wyborów były znane w październiku, a mamy styczeń) i przez ten czas naprawdę mogli pomyśleć nad tą - było nie było - jedną z najważniejszych spraw w państwie.
Oczywiście, że chodzi o względy polityczne, ale to mówimy o poważnym rządzie, któremu na sercu leży dobro Polaków i który chce pokazać, że po zmianie władzy mamy nową jakość w polityce czy po prostu kolesiach chcących się dorwać do władzy i kontynuować pisowskie zadłużanie?? PO się samo postawiło w trudnej sytuacji, bo z jednej strony naobiecywali większe rozdawnictwo niż PiS, czym rozbudzili pewne oczekiwania, a z drugiej muszą zwiększyć deficyt żeby nie było, że nie realizują obietnic wyborczych.
PS. Lubię te minusy od fanów PO ;-)
@Klugheit: ????
Ty przeczytałeś to, co przed chwilą wysłałeś xd? "Od momentu kiedy było wiadomo, że opozycja stworzy koalicję rządzącą do momentu ogłoszenia budżetu minęło jednak parę tygodni" nie mieli dostępu do danych ministerstw, długu (zobowiązań) etc.
Czy powinni napisać budżet na podstawie szacunków? Najlepiej twoich szacunków.
ps. Nie dostajesz minusów od "fanów PO", a od tych, którzy widzą, że masz problemy z myśleniem, zdaje się.
@Kajothegreat: Czyli według Ciebie było jeszcze lepiej? Wzięli budżet PiSu - bo nie mieli czasu żeby go przemyśleć, bo terminy goniły - klepnęli go bez większej refleksji i jest ok? Ciul tam z zadłużeniem, tak?
PS. Albo od tych, których podniecają tematy typu TVP, Czarnek czy Braun z gaśnicą :D
@Klugheit: Co było według mnie "jeszcze lepiej"?
I piszesz tak, jakbyś czytał ustawę budżetową i wiedział, co zostało zmienione względem pisowskiego projektu, a co nie zostało.
I tak btw., by zredukować wydatki, potrzebne są też audyty i ogólny przegląd wydatków konkretnych obszarów.
ps.2 Edukacja to bardzo istotny obszar państwa. Polska była zacofana gospodarczo przez 1000 lat przede wszystkim ze względu na oligarchizację (to samo stało się na Ukrainie pomiędzy 1990-2021, hehe) i tam 2% populacji uczestniczących w programach edukacji. W komunistycznej Polsce lat 60 podobno się żyło lepiej niż w skrajnie podzielonej warstwowo II RP...
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 stycznia 2024 o 14:10
@Kajothegreat: No dobrze, zobaczymy w takim razie jak się zmieni budżet po tych audytach i kontrolach w resortach, bo albo trzeba będzie ciąć obietnice wyborcze albo się okaże, że pieniądze jednak są ;-) Na razie to jest podejście na zasadzie "tym damy, tamtym damy... i tamtym też damy".
Ciekawi mnie jak ci geniusze to ogarnęli:
>> PO w latach 2008 - 2016: "pieniędzy nie ma i nie będzie, a 500+ to mrzonki"
>> PO w latach 2016-2024: "PiS rujnuje kraj, wydaje na głupoty, pozbawia nas funduszy na każdym kroku, nic w budżecie nie zostanie!"
>> PO w latach 2024+: podwyżki dla nauczycieli, kredyt 0%, dopłaty do najmu, in vitro z budżetu państwa, kontynuacja 800+ etc.
No cuda :D
@Klugheit: Budżet już teraz się ustala.
Jeśli już uchwali się budżet z takim deficytem, prawdopodobnie będzie sprzedawało się obligacje i zaciągało pożyczki w innych formach do założonego poziomu. Pytanie tylko, na ile można zaoszczędzić na rzeczywistych głupotach (i ile przeje nowa administracja na swoje głupoty).
A resztę twoich "faktów" nie zamierzam nawet komentować. No, faktem jest może to, że PIS wygrał pierwsze wybory na 500+. Będą więc musieli wymyślić swoje nowe '500+' albo się rozpadną już bez Kaczora i ze swoim umierającym elektoratem (prawie 60% elektoratu PIS to było 60 +, hehe).
@Kajothegreat: Po owocach ich poznamy, ale widząc, że obecny rząd nawet na etapie kampanii wyborczej nie oferował nowej jakości tzn. żadnych trudnych (ale bardzo potrzebnych) zmian systemowych, które są w kraju potrzebne + wiedząc jak PO rządziło krajem przez swoje dwie kadencje (czyli ciepła woda w kranie i zero reform) to obawiam się, że będziemy mieli po prostu kontynuację rządu PiS z lokalnym kolorytem i nowymi ludźmi w starym systemie.
W tym czasie mamy projekt budżetu z rekordowym deficytem, większym nawet - w co trudno uwierzyć - ten pisowski. Ale co tam, priorytety... ;-)
Odpowiedz@Klugheit: Ale to właściwie jest PISowski projekt budżetu, kolego - tylko dodatkowo z podwyżką dla nauczycieli. Za to akurat nie możesz ich sądzić - nie jest bowiem możliwe przygotowanie ustawy budżetowej w kilka dni (chyba, że teraz będą ją poprawiać; tego raczej nie opłaca im się robić ze względów politycznych: "PIS dawał, nowy rząd zabiera")... Zobaczymy, jak będzie dalej.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2024 o 17:12
@Kajothegreat: Właśnie o to chodzi, że nie tylko nie poprawili sytuacji to przyjęli wersję jeszcze gorszą, bo z większym deficytem. Od momentu kiedy było wiadomo, że opozycja stworzy koalicję rządzącą do momentu ogłoszenia budżetu minęło jednak parę tygodni (wyniki wyborów były znane w październiku, a mamy styczeń) i przez ten czas naprawdę mogli pomyśleć nad tą - było nie było - jedną z najważniejszych spraw w państwie. Oczywiście, że chodzi o względy polityczne, ale to mówimy o poważnym rządzie, któremu na sercu leży dobro Polaków i który chce pokazać, że po zmianie władzy mamy nową jakość w polityce czy po prostu kolesiach chcących się dorwać do władzy i kontynuować pisowskie zadłużanie?? PO się samo postawiło w trudnej sytuacji, bo z jednej strony naobiecywali większe rozdawnictwo niż PiS, czym rozbudzili pewne oczekiwania, a z drugiej muszą zwiększyć deficyt żeby nie było, że nie realizują obietnic wyborczych. PS. Lubię te minusy od fanów PO ;-)
Odpowiedz@Klugheit: ???? Ty przeczytałeś to, co przed chwilą wysłałeś xd? "Od momentu kiedy było wiadomo, że opozycja stworzy koalicję rządzącą do momentu ogłoszenia budżetu minęło jednak parę tygodni" nie mieli dostępu do danych ministerstw, długu (zobowiązań) etc. Czy powinni napisać budżet na podstawie szacunków? Najlepiej twoich szacunków. ps. Nie dostajesz minusów od "fanów PO", a od tych, którzy widzą, że masz problemy z myśleniem, zdaje się.
Odpowiedz@Kajothegreat: Czyli według Ciebie było jeszcze lepiej? Wzięli budżet PiSu - bo nie mieli czasu żeby go przemyśleć, bo terminy goniły - klepnęli go bez większej refleksji i jest ok? Ciul tam z zadłużeniem, tak? PS. Albo od tych, których podniecają tematy typu TVP, Czarnek czy Braun z gaśnicą :D
Odpowiedz@Klugheit: Co było według mnie "jeszcze lepiej"? I piszesz tak, jakbyś czytał ustawę budżetową i wiedział, co zostało zmienione względem pisowskiego projektu, a co nie zostało. I tak btw., by zredukować wydatki, potrzebne są też audyty i ogólny przegląd wydatków konkretnych obszarów. ps.2 Edukacja to bardzo istotny obszar państwa. Polska była zacofana gospodarczo przez 1000 lat przede wszystkim ze względu na oligarchizację (to samo stało się na Ukrainie pomiędzy 1990-2021, hehe) i tam 2% populacji uczestniczących w programach edukacji. W komunistycznej Polsce lat 60 podobno się żyło lepiej niż w skrajnie podzielonej warstwowo II RP...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2024 o 14:10
@Kajothegreat: No dobrze, zobaczymy w takim razie jak się zmieni budżet po tych audytach i kontrolach w resortach, bo albo trzeba będzie ciąć obietnice wyborcze albo się okaże, że pieniądze jednak są ;-) Na razie to jest podejście na zasadzie "tym damy, tamtym damy... i tamtym też damy". Ciekawi mnie jak ci geniusze to ogarnęli: >> PO w latach 2008 - 2016: "pieniędzy nie ma i nie będzie, a 500+ to mrzonki" >> PO w latach 2016-2024: "PiS rujnuje kraj, wydaje na głupoty, pozbawia nas funduszy na każdym kroku, nic w budżecie nie zostanie!" >> PO w latach 2024+: podwyżki dla nauczycieli, kredyt 0%, dopłaty do najmu, in vitro z budżetu państwa, kontynuacja 800+ etc. No cuda :D
Odpowiedzhttps://krytykapolityczna.pl/kraj/nikt-ci-tyle-nie-da-co-rzad-tuska-obieca/
Odpowiedz@Klugheit: Budżet już teraz się ustala. Jeśli już uchwali się budżet z takim deficytem, prawdopodobnie będzie sprzedawało się obligacje i zaciągało pożyczki w innych formach do założonego poziomu. Pytanie tylko, na ile można zaoszczędzić na rzeczywistych głupotach (i ile przeje nowa administracja na swoje głupoty). A resztę twoich "faktów" nie zamierzam nawet komentować. No, faktem jest może to, że PIS wygrał pierwsze wybory na 500+. Będą więc musieli wymyślić swoje nowe '500+' albo się rozpadną już bez Kaczora i ze swoim umierającym elektoratem (prawie 60% elektoratu PIS to było 60 +, hehe).
Odpowiedz@Kajothegreat: Po owocach ich poznamy, ale widząc, że obecny rząd nawet na etapie kampanii wyborczej nie oferował nowej jakości tzn. żadnych trudnych (ale bardzo potrzebnych) zmian systemowych, które są w kraju potrzebne + wiedząc jak PO rządziło krajem przez swoje dwie kadencje (czyli ciepła woda w kranie i zero reform) to obawiam się, że będziemy mieli po prostu kontynuację rządu PiS z lokalnym kolorytem i nowymi ludźmi w starym systemie.
Odpowiedz