nie bronię tego absurdu który się odwala, ale to chyba też nie jest tak, że zostało to wymyślone wczoraj - pamiętam jak jako dzieciak chciałem sobie oglądnąć "świetny film" co dostał pierdyliard nagród i okazało się że oglądnąłem łowcę jeleni którego jedyną zaletą było to że poruszał popularny w swoim czasie i w swoim kraju wątek wojny w wietnamie (a mimo to i tak znajdzie się wielu święcie przekonany że to był film naprawdę dobry) filmy od zawsze były związane z polityką i od zawsze miały też na celu kształtowanie gustów - a co z wszystkimi filmami gdzieś do okolic 90'r gdzie obowiązkowo musiała występować ładna laska śliniąca się do silnego męskiego głównego bohatera - przecież to też był absurd i wypaczanie rzeczywistości...
Beka, że tak naprawdę nie ma potrzeby zatrudniać czarnych aktorów, nie wspominając już o jakichkolwiek wymaganiach odnośnie fabuły filmu. Jeśli producentowi faktycznie zależy na Oscarach, to wystarczy, że do ekipy filmowej pracującej za kulisami weźmie odpowiednio dużo przedstawicieli jakichś mniejszości, więc żaden problem.
Hm... a może by tak zrobić konkurencyjną organizację przyznającą nagrody filmom wyłącznie za kryteria jakościowe?
OdpowiedzFilmy dzielą się na dwie grupy: te które się ogląda i te które dostały Oskara
Odpowiedz"Ukrytą"?
Odpowiedznie bronię tego absurdu który się odwala, ale to chyba też nie jest tak, że zostało to wymyślone wczoraj - pamiętam jak jako dzieciak chciałem sobie oglądnąć "świetny film" co dostał pierdyliard nagród i okazało się że oglądnąłem łowcę jeleni którego jedyną zaletą było to że poruszał popularny w swoim czasie i w swoim kraju wątek wojny w wietnamie (a mimo to i tak znajdzie się wielu święcie przekonany że to był film naprawdę dobry) filmy od zawsze były związane z polityką i od zawsze miały też na celu kształtowanie gustów - a co z wszystkimi filmami gdzieś do okolic 90'r gdzie obowiązkowo musiała występować ładna laska śliniąca się do silnego męskiego głównego bohatera - przecież to też był absurd i wypaczanie rzeczywistości...
Odpowiedzo rany wielka zmiana w Oskarach, Iż nie żydzi a LGBT ma pierwszeństwo do nagrody. hmm czy to nie jest antysemityzm??
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2024 o 14:47
Beka, że tak naprawdę nie ma potrzeby zatrudniać czarnych aktorów, nie wspominając już o jakichkolwiek wymaganiach odnośnie fabuły filmu. Jeśli producentowi faktycznie zależy na Oscarach, to wystarczy, że do ekipy filmowej pracującej za kulisami weźmie odpowiednio dużo przedstawicieli jakichś mniejszości, więc żaden problem.
Odpowiedz@Alex2422 no ta, żaden problem, zero dyskryminacji, tylko wystarczy zatrudniać ludzi ze względu na pochodzenie/ odcień skóry xP
Odpowiedz