Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Zimoch

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Rodzio
0 2

Hej, moment. Po 1 w nocy to był już 16 października. Cisza wyborcza trwała do godziny 21 dnia poprzedniego, czyli 15 października. Jakie złamanie ciszy wyborczej?

Odpowiedz
avatar Rodzio
-1 3

@wroblitz: nawet się zastanawiałem czy Cie nie zawołać. No dobra, ale skoro kolejki były na ulicy, to nie jest to ani lokal wyborczy, ani teren budynku - to jaki ten artykuł ma sens w takiej sytuacji? To nie tak, że uważam coś takiego za spoko zachowanie, jednak skoro nie było ciszy wyborczej, a kawę rozdawał poza lokalem i terenem budynku (tu strzelam, nie wiem gdzie rozdawał), to chyba konsekwencji prawnych nie powinien mieć?

Odpowiedz
avatar wroblitz
0 0

@Rodzio: Spoko, sam zawsze się znajduję w takich sytuacjach, niczym madka za plecami w Biedrze, gdy tylko powiesz, że nie zbierasz naklejek. Przyznam, że też właśnie to mnie zastanowiło. Na szybko do głowy przychodzą mi dwa wytłumaczenia - wykładnia celowościowa (czyli odpowiedzenie sobie, co ma ten przepis na celu, nie zaś jego literalne brzmienie), a ta nakazuje przyjąć, że dla samej czynności nie ma większego znaczenia, czy agitacja odbywa się metr od drzwi wejściowych w tę, czy w tamtą stronę. Drugie to fraza "teren budynku". Intuicyjnie oczywiście kojarzy się to z ograniczeniem do wnętrza / powierzchni budynku, niemniej jednak samo słowo "teren" kojarzy się z gruntem, więc może chodzić o teren rozumiany jako nieruchomość gruntową zabudowaną danym budynkiem (teren należący do tego budynku), ale przyznam, że to trochę naciągane. Jutro rzucę okiem, co mówio komentarze na ten temat, ale raczej nie spodziewam się jakichś obfitych i przełomowych wywodów na ten temat. Podobną niejasność rodzi art. 47 §1, z którego ciężko wywnioskować, czy w takiej sytuacji (jak ta w Jagodnie), komisja wyborcza powinna była zarządzić jego przedłużenie (wówczas w grę wchodziłby również pierwszy paragraf ze 107-ki, tj. właśnie naruszenie ciszy wyborczej).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2024 o 19:46

avatar Rodzio
0 0

@wroblitz: z tego co kojarzę to PKW ogłosiła, że cisza nie będzie wydłużona bez względu na trwające głosowanie - cisza dla konkretnego lokalu jest średnio wykonalna, wyniki exit poll i tak były podane punkt 21. O terenie jako przylegającej ziemi pomyślałem, ale chodnik wzdłuż ulicy raczej do danego budynku administracyjnie nie przynależy (znów strzelam, bo nie znam miejsca). Jak dla mnie naciągane oskarżenie, ale wołaj jak coś ciekawego doczytasz. No, chyba że wlazł na teren budynku (czy to do niego, czy na jego działkę), to jeszcze powiedzmy, że niech będzie. Ps. Artykuł ze screena mówi o agitacji 15.10, co jest oczywistym bullshitem, co z resztą sam udowadnia w dalszej części.

Odpowiedz
avatar wroblitz
0 0

@Rodzio: Zgodnie z moimi przypuszczeniami w Legalisie znajduje się raptem jeden komentarz do tego przepisu (choć technicznie to cztery, z tym, że są to po prostu poszczególne wydania - od pierwszego z 2014 r. do najnowszego z 2023 r. tej samej pozycji - "Kodeks wyborczy" prof. Banaszaka) i żaden z nich bynajmniej nie porusza kwestii tego, czym jest "teren budynku" (w Ustawie Prawo Budowlane też próżno szukać takiego pojęcia. Parafrazując klasyka: "Nie ma takiego terminu, jak teren budynku. Jest teren budowy, teren zamknięty, obszar oddziaływania obiektu"). Przypuszczam jednak, że ta absurdalność przepisu może wynikać z faktu, że poza tym budynkiem zgodnie z art. 110 można umieszczać plakaty i hasła wyborcze, a więc gdyby rozszerzyć obszar oddziaływania art. 47, to wówczas istniałyby podstawy do pociągnięcia do odpowiedzialności kogoś, kto np. umieścił sobie taki plakat na bramie wjazdowej do swojej posesji (która (nie)szczęśliwie znajduje się vis a vis lokalu wyborczego). Wydaje się, że tutaj optymalnym byłoby rozróżnienie agitacji biernej (np. w formie umieszczenia takiego plakatu już 3 miesiące przed wyborami) od czynnej (przykładowo w postaci przyjścia z ulotkami pod lokal i wręczaniu ich wszystkim doń zmierzającym). Zresztą ta czynna agitacja powinna być zabroniona wszędzie, albowiem w obecnym stanie prawnym §1 art. 107 zabrania np. powiedzenia "Wygląda na to, że ci wygrają wybory", zaś §2 pozwala na prowadzenie agitacji ("Niech pan / pani zagłosuje na tych") pod warunkiem, że nie jest ona prowadzona "W lokalu wyborczym lub na terenie budynku, w którym ten lokal się znajduje". W każdym razie z komentarza można się natomiast dowiedzieć, że sytuacja, w której wyborcy przybili do lokalu wyborczego przed godziną zakończenia głosowania i stoją w kolejce, żeby oddać głos, nie oznacza, że głosowanie się nie zakończyło i cisza wyborcza powinna zostać przedłużona. Z kolei zarządzenie przedłużenia głosowania na kanwie art. 47, dotyczy okoliczności o charakterze naturalnym lub przypadkowym, których nie dało się uniknąć lub przewidzieć (jako przykład takowego literatura podaje np. pożar). Z ciekawostek - pozostawienie krzyża w lokalu wyborczym nie może być uznane za agitację. Elo!

Odpowiedz
avatar Rodzio
0 0

@wroblitz: no, to ja zostaję przy swoim - nie widzę powodu do karania go, bo cisza (choć może powinna) wydłużona nie została, chodnik też jest naciągany. Elo!

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-3 3

biorąc pod uwagę że wszyscy niezdecydowani/nie znający się na polityce/mające na wszystko wy*bane, bezmózgie barany które jak widzą kolejkę to się w niej ustawiają żeby być jak inni - którzy poszli do wyborów to zagłosowali na KO (czyli 3drogę) - to największym złamaniem ciszy wyborczej mającej gigantyczny wpływ na wyniki wyborów były te wszystkie niby "obywatelskie" akcje z nawoływaniem do wzięcia udziału w wyborach - to tak naprawdę był wałek stulecia, bo ze wszystkich stron trąbili "weź udział" a jednocześnie wcześniej zaszczepili debilom podprogowe przekonaie żeby nie głosować na pis/po/konfe więc została III-droga - czyli PO

Odpowiedz
avatar stalin150
-1 1

bądźmy sprawiedliwi. Jeżeli wiadomo było z jakiej jest partii bo ludzie go znali bądź miał na sobie lub ze sobą jakiekolwiek odniesienie czy symbol swojej partii to jest normalne łamanie ciszy wyborczej. I nie ignorujcie tego bo zaraz inni to podłapią i będziesz miał polityków rozdających normalnie kasę przed lokalami udających że oni tylko dziękują tak ludziom za branie udział w wyborach :/

Odpowiedz
avatar Rodzio
0 0

@stalin150: ale załapałeś, że on to zrobił już po ciszy wyborczej?

Odpowiedz
Udostępnij