Serio? Istnieją jacyś ludzie porównujący napoje energetyczne do tabletki dzień po?! Czy to po prostu post w stylu "Wiele osób pyta mnie, w jaki sposób czyścić blachę po upieczeniu bażanta"?
@wroblitz: Mnie bardziej ciekawi, dlaczego akurat woda jest alternatywą dla energetyka (a nie np. kawa) i dlaczego ta sama relacja istnieje między tabletkami "dzień po" i analem.
@Alex2422: Mówi się (a wręcz tak ją definiuje), że inteligencja to zdolność dostrzegania analogii, więc najwyraźniej - a contrario - tworzenie takich "analogii" jest przejawem głupoty / jej braku. W związku z czym nie będziesz w stanie tego zrozumieć tak długo, jak nie będziesz tak głupi, jak autor tych słów.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2024 o 16:37
@wroblitz założyłam konto tylko po to, żeby napisać że się z Tobą zgadzam xd Ale logika niektórym sprawia poważne problemy, więc chyba nie ma co oczekiwać powszechniejszego zrozumienia sensu Twoich słów :(
Ps. Jak już przy tym sensie... Nie powinno być "braku inteligencji"? Bo "jej braku" brzmi trochę jakby głupoty braku. Ale może się mylę?
@Qwerty123456789: Na kanwie komentarza, który popełniłaś godzinę później, akurat kontestowałbym to "tylko" (jednocześnie doceniam, że nie jest to "tylko i wyłącznie", tj. najbardziej znienawidzony przeze mnie pleonazm), ale to wciąż najmilsza rzecz, jaka mnie tu spotkała od czasu zablokowania do 3 września 2121 r. konta niejakiemu Cassperowi. Żeby to poświęcenie nie poszło na marne, to nadmienię, że mam tu też sporo komentarzy, z którymi można się nie zgadzać, a nawet powyzywać mnie od idiotów, więc niechaj już Ci to konto służy kompleksowo i również w te gorsze dni.
Co do meritum zaś, to rzeczywiście to "jej" pojawia się tak blisko głupoty, a jednocześnie tak daleko od inteligencji (co w sumie zdaje się być logiczne), że można odnieść takie wrażenie czytając całość. Niemniej jednak użytym przeze mnie znakiem jest ukośnik, który nakazuje wybranie jednej z tych opcji (przy przemilczeniu / nieczytaniu drugiej), a przy zastosowaniu się do tego, zdanie to w obu możliwych wariantach nie pozostawia żadnych wątpliwości.
Ten komentarz udowadnia jak słaba jest u nas edukacja seksualna...
Odpowiedz@Rodzio: ale anal jest naprawdę dobrą antykoncepcją
Odpowiedz@KONDZiO102: dobrą antykoncepcją to jest brak współżycia, a nie anal (o ile wiem, nie mamy w d.pach klap zwrotnych)
OdpowiedzSerio? Istnieją jacyś ludzie porównujący napoje energetyczne do tabletki dzień po?! Czy to po prostu post w stylu "Wiele osób pyta mnie, w jaki sposób czyścić blachę po upieczeniu bażanta"?
Odpowiedz@wroblitz: Mnie bardziej ciekawi, dlaczego akurat woda jest alternatywą dla energetyka (a nie np. kawa) i dlaczego ta sama relacja istnieje między tabletkami "dzień po" i analem.
Odpowiedz@Alex2422: Mówi się (a wręcz tak ją definiuje), że inteligencja to zdolność dostrzegania analogii, więc najwyraźniej - a contrario - tworzenie takich "analogii" jest przejawem głupoty / jej braku. W związku z czym nie będziesz w stanie tego zrozumieć tak długo, jak nie będziesz tak głupi, jak autor tych słów.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2024 o 16:37
@wroblitz założyłam konto tylko po to, żeby napisać że się z Tobą zgadzam xd Ale logika niektórym sprawia poważne problemy, więc chyba nie ma co oczekiwać powszechniejszego zrozumienia sensu Twoich słów :( Ps. Jak już przy tym sensie... Nie powinno być "braku inteligencji"? Bo "jej braku" brzmi trochę jakby głupoty braku. Ale może się mylę?
Odpowiedz@Qwerty123456789: Na kanwie komentarza, który popełniłaś godzinę później, akurat kontestowałbym to "tylko" (jednocześnie doceniam, że nie jest to "tylko i wyłącznie", tj. najbardziej znienawidzony przeze mnie pleonazm), ale to wciąż najmilsza rzecz, jaka mnie tu spotkała od czasu zablokowania do 3 września 2121 r. konta niejakiemu Cassperowi. Żeby to poświęcenie nie poszło na marne, to nadmienię, że mam tu też sporo komentarzy, z którymi można się nie zgadzać, a nawet powyzywać mnie od idiotów, więc niechaj już Ci to konto służy kompleksowo i również w te gorsze dni. Co do meritum zaś, to rzeczywiście to "jej" pojawia się tak blisko głupoty, a jednocześnie tak daleko od inteligencji (co w sumie zdaje się być logiczne), że można odnieść takie wrażenie czytając całość. Niemniej jednak użytym przeze mnie znakiem jest ukośnik, który nakazuje wybranie jednej z tych opcji (przy przemilczeniu / nieczytaniu drugiej), a przy zastosowaniu się do tego, zdanie to w obu możliwych wariantach nie pozostawia żadnych wątpliwości.
OdpowiedzPrzecież od dawna wiadomo że najlepszym środkiem antykoncepcyjnym jest szklanka wody. Zamiast.
Odpowiedz