@Rapper3d pojedynczy rolnik?
Jakby wszyscy przedsiębiorcy zaczęli strajkować to też fajnie by nie było.
Całkiem dużo grup społecznych grupowym strajkami mogłoby spowodować duże problemy w kraju.
@Rapper3d nie do końca... za granicą też jest żywność , po drugie jak kredyty przycisną to skończy się strajk i rolnik sprzeda wszystkie swoje produkty. Gdyby jakiś rolnik naprawdę chciał zastrajkować i nie sprzedawać swoich płodów rolnych to prędzej by upadł niż miastowy umarł z głodu. A ziemię tego upadającego rolnika kto inny by kupił za pół darmo. Ekonomia nie jest taka prosta jak chłopom gardzacym miastowymi się wydaje.
@therapistmaster: wiesz, że mąka z swierszczy kosztuje ponad 200 złotych za kilogram? Nikt ci tego nie wciska, masz za to na otarcie łez kasze z krwią w zwierzęcym jelicie
@Mijaczow: Wolę jeść kaszankę niż cokolwiek z robaków! Poza tym, nie wiem jak ty, ale ja chcę mieć wybór, a nie wpieprzać robaki jak ci WEF szykuje. Wspaniała przyszłość zgotowana przez ludzi którzy nie potrafią się sprzeciwić! Brak jaj!
@ChiKenn: haha ale śmieszne, pisząc anonimowe komentarze na stronie rozrywkowo-humorystycznej może komuś otworzy oczy, i zaprotestuje wraz ze mną żeby walczyć o lepsze życie dla takich jak ty, którzy tylko nadstawiają drugi policzek tak jak biblia przykazała.
@therapistmaster: i jeśli ktoś chciałby z Tobą zaprotestować to co ma robić?
o mnie się martwić nie musisz, mięso dalej będzie dostępne tylko droższe - dla mnie nie będzie problemem jeść mięso rzadziej - chętnie bym to teraz nawet robił tylko jakoś mi nie wychodzi :( a tak będzie lepsza mobilizacja
@therapistmaster: robaków jeść nie mam zamiaru, ale zadowolę się pieczywem, makaronem, owocami, warzywami czy nabiałem
nie odpowiedziałeś na moje pytanie
@ChiKenn: No tak, ale oczywiście sam sobie wychodujesz te owoce i warzywa, zmielisz żyto na mąkę w swoim młynie żeby upiec chleb, bo rolników niestety nie będzie, a rząd będzie miał tylko do zaoferownia robaki. Powodzenia!
@therapistmaster: akurat warzywa i owoce w pewnej części rzeczywiście sobie wyhoduje - a dokładniej moja narzeczona, która już na działce rozwija sad i warzywnik... a rolnik nie pracuje ani w młynie, ani w piekarni :) po za tym dlaczego miałoby ich nie być?
to byś chociaż ten numer konta podawał pod każdym swoim komentarzem ;) a tak bardziej serio - dlaczego ktokolwiek miałby robić przelew przypadkowej osobie komentującej na stronie rozrywkowo-humorystycznej?
Zapomnieliscie tez wspomniec ze rolnik inwestuje w towar, ktorego nie odsprzeda. Jak debil nakupuje bezuzytecznej elektroniki to ja moze opchnac i miec zwrot, ale jak zwierzeta padna to co ma zrobic rolnik?
Nie wspominajac o tym ze trzeba byc idiota wierzacym, ze jedzenie jest ze sklepu a nie od rolnika, zaden przedsiebiorca nie wykonuje pracy na tyle pozytecznej zeby sie zrownac z rolnikiem. Ale kazdy dzban musi do tego dojrzec.
Z tym się akurat zgodzę, każdy stary rolnik powie ze miastowe to lenie obiboki i do pradziwej pracy się nie nadają. A młode to już w ogóle.. tylko studia co we łbie mieszają i jakieś obijanie się przed komputerami kiedy rolnicy muszą zatrudniać do prac sezonowych Ukraińców bo młodzi Polacy gardzą prawdziwa pracą. - i to nie moje wymysły tylko prawdziwe słowa prawdziwych rolników
@mnalicka i skoro praca rolnika jest najważniejsza to państwo powinno bardziej kontrolować tą branżę. A skoro ona jest taka cenna i strategiczna to posiadanie ziemi powinno być reglamentowane, wymagane odpowiednie powzolenia i wykształcenie a nie jak do tej pory większość rolników jest w wieku podeszlym i ma wykształcenie podstawowe albo zawodowe.
@mnalicka: elektronika szybko tanieje, a dzięki niej rolnik ma sprzęty, że nie musi sam zapierniczac na małym polu z Motyka i garbem na plecach, zobacz jakie teraz sprzęty są produkowane dla rolników
Przedsiębiorca również może posiadać sprzęt za miliony, wszystko zależy od branży i rozmachu. Mały i często średni rolnik nie ma sprzętów za miliony, a za setki tysięcy bardzo rzadko. Co do KRUS - choćby rolnik chciał, to nie ubezpieczy się w ZUS, bo ustawa obliguje go do ubezpieczenia w KRUSie. Poza tym - ile wkładasz tyle wyciągasz, płacąc ZUS masz wyższą emeryturę i świadczenia chorobowe i rentowe.
Co do "mistrzowskiego" komentarza - rolnik nie inwestuje w coś, co mu się nie opłaci, tylko robi to samo od wieków, zmieniając narzędzia. To, że rynkiem rolnym rządzą białe kołnierzyki w Paryżu i Nowym Yorku nie jest winą rolnika.
Jeśli tak pięknie być rolnikiem - czemu obrotni przedsiębiorcy nie zmienią branży na rolniczą? Niektórzy w celu lokowania zarobionych pieniędzy kupują ziemię rolną, dodatkowo podbijając jej cenę na rynku, ale nigdy nie kwapią się do jej uprawiania. Dlaczego?
@lukez20000 mylisz się.. dużo osób idzie w zaawansowaną produkcję rolną bo z tego są pieniądze, tylko robią to bez rozgłosu, najwyżej okoliczni mieszkańcy się buntują z zazdrości. A czemu nie wszyscy? Bo z kazdej galezi gospodarki mozna dobrze zyc jak sie jest obrotnym, jak ktos zjadl zęby np na budowlance to nie zawsze bedzie chcial isc w "nowe". KRUS miejsza emerytura ale mniejsze składki- do 50ha 200zl miesięcznie składki emerytalnej. Na NFZ Wychodzi 4zl mies.
@Krzysiek9876: jeśli już to intensywną produkcję. Standardy produkcji żywności zmieniają się tak samo jak standardy wszelkich innych produktów. Dziadostwa bez parametrów żaden skup ci nie weźmie.
@Rapper3d: nigdzie tego nie napisałem
To ode mnie może taka rada dla przedsiębiorców - jeśli nie pasuje, to może idźcie na rolnika? Porada w typie tej dla ludzi na etacie - żeby sobie poszli na swoje, skoro nie pasuje ;-)
@Zelbet ostatnio powiedziałem że Lewy gra ostatnio nienajlepiej i teraz muszę ćwiczyć do Euro. Ale zaraz po meczu finałowym zakładam firmę, później mogę stworzyć gospodarstwo rolne.
Pewnie istnieją i tacy :/ Ale jest małe gospodarstwo (500Ha) i 100 krów w mojej okolicy, właściciel płaci po 5k na rękę pracownikom i cała wieś chce u niego pracować zamiast u siebie :/ Także pewnie czasem się trafi Nie Januszerka.
@papus 500ha to już duże jak na polskie standardy, i pewnie w większości roślinne bo 100 krow spokojnie utrzyma dużo mniejsze gospodarstwo. 5k mies tj 60tys rocznie a w Polsce większość to małe 5-10ha gospodarstwa z którego nie da się tyle wyciągnąć. Więc ekonomia rządzi. I efekt skali.
Za każdym razem kiedy ktoś ciśnie na rolników, fascynuje mnie jedna rzecz: nie ważne czy jest to osoba niemająca zielonego pojęcia o tym jak funkcjonuje rynek, czy też ktoś, kto jakieś tam wyobrażenie ma, jak autor ,, mistrza'', wspominający o składkach i podatkach, zawsze jest ta sama historia - ozusować i opodatkować, bo mają lepiej! Naprawdę ci wszyscy mądrale nie wiedzą, że to oni płacą te wszystkie podatki, którymi obarczany jest producent w cenie produktu, który kupują w sklepie? No kto zapłaci za ten zus rolnika? Kto powie, że chce dajmy na to 15% więcej za chleb zapłacić , bo rolnik ma się za dobrze.
Tak, jak nie ma nic za darmo, tak nic się z powietrza nie bierze. Prawda odnośnie krusu jest taka, że emerytowani rolnicy zdechli by z głodu, gdyby mieli tylko z tej emerytury wyżyć. Na starość są utrzymywani w dużej mierze przez swoje potomstwo, któremu przekazali wszystko, na co przez całe życie harowali. Podatki? Też śmieszy mnie to- prawie każdy rolnik, który prosperuje jest vatowcem. Pozostali nieliczni mogą do jakichś pięćdziesięciu tysięcy sprzedać swój produkt bez podatku. Ale tego też może zazdrościć jedynie osoba, która uważa, że jak wyprodukuje 1000 siekier i sprzeda je za 50tys., to zarobiła 50tys. Znam trochę tych ludzi i nikt z nich nie zaczął od zera, to są majątki powiększane od pokoleń. I jeżeli w kimś budzi to zawiść, to polecam zacząć oszczędzać każdy grosz i kupować ziemię, bez rozrywek, wczasów i coraz lepszych aut. Wtedy już może waszym praprawnukom zaczną życzliwi wypominać ile to milionów w ziemi i sprzęcie se mają.
Ale dałbym sobie prawie rękę obciąć, że każdemu śmiałkowi by się odechciało w momencie, kiedy zawiózłby swój produkt do skupu i zaoferowano by mu z 20% tej ceny, która widnieje za ten sam produkt w sklepie. Tak więc wszystkim mądrym życzę aby żyli i dali żyć innym i nie zazdrościli nikomu własnej harówy. Ewentualnie polecam, zamiast
@Ad12 zamiast brać np mieszkania za pół miliona nakupić trochę ziemi i sprzętu i zacząć trzepać kokosy i brać dopłaty, albo mieć pretenscjr do rodziców i dziadków, że nie zaczęli tego robić.
Ps nie jestem zwolennikiem, żadnych dopłat, ale czy wiecie, że to dzięki dopłatom możecie taniej kupić to, czego od pierwszego dnia życia, aż do śmierci, będziecie potrzebowali codziennie - żarcia.
@Ad12 nie tylko dzięki dopłatom masz tanie żarcie żebyś wiedzial. Także dzięki przedsiębiorcom i masowej produkcji maszyn rolniczych i masowego przetwórstwa żywności. Dzięki postępowi produkcja żywności zwiększyła się kilkukrotnie, a większą podaż to mniejsza cena. Po drugie, co ciekawego kupisz za pół miliona? Hektar ziemi wg GUS 50tys. Za pół miliona masz 10 ha a gdzie budynki i jakieś stare maszyny? Z gospodarstw 10ha to ludzie do miasta uciekają. Ok 50 ha to przyzwoite gospodarstwo czyli 2,5mln + budynki i maszyny. A żeby brać doplaty pełną gębą trzeba mieć w większości kraju przynajmniej 12ha i wyższe wykształcenie
@Krzysiek9876 Dzięki za odpowiedź. Dlatego napisałem, że jak ktoś chętny znacznie iść w tym kierunku to dopiero może jego prawnukom życzliwi zaczną zazdrościć całego tego majątku. A nawet ten dzisiejszy, który wszystko odziedziczył po wielu przodkach, naprawdę nie dostaje tego za darmo. Ceną najczęściej jest całe dzieciństwo: zamiast kolonii - żniwa, wykopki - zamiast haratania w gałę z kolegami i tak dalej. Tak jak producenci maszyn, nie robią ich i ulepszają dla idei, tak i ja oraz ty, nie chodzimy do pracy dla satysfakcji. Także i oni grzebią w tej ziemi aby mieć coś z tego. Napisałem, że dzięki dopłatom możemy kupić produkt taniej ale bez wskazania, że tylko dzięki nim. Czy to jest 5 czy 15% to nie do końca jest istotne, ważne, że żaden zawistnik nie powie, że będzie w stanie o tyle więcej płacić, byleby rolnicy nie dostali
@Krzysiek9876 Dzięki za odpowiedź. Dlatego napisałem, że jak ktoś chętny znacznie iść w tym kierunku to dopiero może jego prawnukom życzliwi zaczną zazdrościć całego tego majątku. A nawet ten dzisiejszy, który wszystko odziedziczył po wielu przodkach, naprawdę nie dostaje tego za darmo. Ceną najczęściej jest całe dzieciństwo: zamiast kolonii - żniwa, wykopki - zamiast haratania w gałę z kolegami i tak dalej. Tak jak producenci maszyn, nie robią ich i ulepszają dla idei, tak i ja oraz ty, nie chodzimy do pracy dla satysfakcji. Także i oni grzebią w tej ziemi aby mieć coś z tego. Napisałem, że dzięki dopłatom możemy kupić produkt taniej ale bez wskazania, że tylko dzięki nim. Czy to jest 5 czy 15% to nie do końca jest istotne, ważne, że żaden zawistnik nie powie, że będzie w stanie o tyle więcej płacić, byleby rolnicy nie dostali ...
W skrócie- rolnictwo po komunie i rozdrobnieniu wraca do normalności, do tego co było przed II wś. Czyli duże, dochodowe majątki ziemskie, folwarki itp. Dzisiaj znane jako przedsiębiorstwa rolne. IM większe gospodarstwo tym tańsze wyproduowanie każdego kg płodu rolnego. I lepsza amortyzacja maszyn. I unia też o tym wie dlatego IM większe gospodarstwo Tym więcej pomocy dostanie żeby jeszcze bardziej się rozwijało.
@Krzysiek9876 Możesz mieć rację, ale ja nie znam żadnego monopolu, który kończy się tańszym produktem dla ostatecznego klienta. Działałem w biznesie tylko 17 lat i nie naumiałem się go na tyle dobrze aby dalej działać - normalna zasada rynku; słabszy pada, mocniejszy jedzie dalej. Ale czy ten najmocniejszy wykańcza konkurencję po to aby ostatecznie oferować jeszcze taniej swój produkt śmiem wątpić. Moja skromna wiedza mówi mi tylko tyle, że jak potrzebuję jakiegoś produktu a posiada go z dziesięciu oferentów, to zawsze wybieram ten, ktøry jest najtańszy albo ten, którego relacja ceny do jakości jest najlepsza. Jeżeli mam do dyspozycji tylko jednego oferenta, to zmuszony jestem zapłacic tyle, ile sobie życzy. I ja osbiście zawsze będę wolał kiedy producentów tego samego dobra będzie więcej, niż jeden. A jeszcze lepiej dla mnie będzie, kiedy tych producentów będzie z tysiąc, bo kilku zawsze może się dogadać. Ale to tylko moje refleksje, każdy ma prawo uważać, jak chce tak długo, dopóki mnie to nie szkodzi. Pozdrawiam
zapomniałeś dopisać że jak rolnik zastrajkuje to zarówno przedsiębiorca jak i jego pracownicy będą żreć styropian ze scian hali. Także tego...
Odpowiedz@Rapper3d: Jak w Polsce zastrajkuje to zawsze można ściągnąć jedzenie z zagranicy, zaołaci sie wiecej ale rolnik nie sprzeda
Odpowiedz@Rapper3d pojedynczy rolnik? Jakby wszyscy przedsiębiorcy zaczęli strajkować to też fajnie by nie było. Całkiem dużo grup społecznych grupowym strajkami mogłoby spowodować duże problemy w kraju.
Odpowiedz@Rapper3d: Może nie styropian, ale na pewno świerszczyki i inne robactwo chodowane przez Billa Gatesa, LOL.
Odpowiedz@Rapper3d nie do końca... za granicą też jest żywność , po drugie jak kredyty przycisną to skończy się strajk i rolnik sprzeda wszystkie swoje produkty. Gdyby jakiś rolnik naprawdę chciał zastrajkować i nie sprzedawać swoich płodów rolnych to prędzej by upadł niż miastowy umarł z głodu. A ziemię tego upadającego rolnika kto inny by kupił za pół darmo. Ekonomia nie jest taka prosta jak chłopom gardzacym miastowymi się wydaje.
Odpowiedz@krys89: popatrz co wyprawiają rolnicy zagranicą np francuscy. Także smacznego styropianu. Do styropianu chcesz ćwikłe czy chrzan?
Odpowiedz@therapistmaster: wiesz, że mąka z swierszczy kosztuje ponad 200 złotych za kilogram? Nikt ci tego nie wciska, masz za to na otarcie łez kasze z krwią w zwierzęcym jelicie
Odpowiedz@Mijaczow: Wolę jeść kaszankę niż cokolwiek z robaków! Poza tym, nie wiem jak ty, ale ja chcę mieć wybór, a nie wpieprzać robaki jak ci WEF szykuje. Wspaniała przyszłość zgotowana przez ludzi którzy nie potrafią się sprzeciwić! Brak jaj!
Odpowiedz@therapistmaster: w jaki sposób się sprzeciwiasz? pisząc anonimowe komentarze na stronie rozrywkowo-humorystycznej?
Odpowiedz@ChiKenn: haha ale śmieszne, pisząc anonimowe komentarze na stronie rozrywkowo-humorystycznej może komuś otworzy oczy, i zaprotestuje wraz ze mną żeby walczyć o lepsze życie dla takich jak ty, którzy tylko nadstawiają drugi policzek tak jak biblia przykazała.
Odpowiedz@therapistmaster: i jeśli ktoś chciałby z Tobą zaprotestować to co ma robić? o mnie się martwić nie musisz, mięso dalej będzie dostępne tylko droższe - dla mnie nie będzie problemem jeść mięso rzadziej - chętnie bym to teraz nawet robił tylko jakoś mi nie wychodzi :( a tak będzie lepsza mobilizacja
Odpowiedz@ChiKenn: To może zacznij jeść robaki zamiast mięsa, będzie więcej mięsa dla nas.
Odpowiedz@therapistmaster: robaków jeść nie mam zamiaru, ale zadowolę się pieczywem, makaronem, owocami, warzywami czy nabiałem nie odpowiedziałeś na moje pytanie
Odpowiedz@ChiKenn: No tak, ale oczywiście sam sobie wychodujesz te owoce i warzywa, zmielisz żyto na mąkę w swoim młynie żeby upiec chleb, bo rolników niestety nie będzie, a rząd będzie miał tylko do zaoferownia robaki. Powodzenia!
Odpowiedz@ChiKenn: Odnośnie twojego pytania - Jeśli ktoś chciałby ze mną zaprotestować to co ma robić? Odpowiedź: Przelew na moje konto w banku!
Odpowiedz@therapistmaster: akurat warzywa i owoce w pewnej części rzeczywiście sobie wyhoduje - a dokładniej moja narzeczona, która już na działce rozwija sad i warzywnik... a rolnik nie pracuje ani w młynie, ani w piekarni :) po za tym dlaczego miałoby ich nie być? to byś chociaż ten numer konta podawał pod każdym swoim komentarzem ;) a tak bardziej serio - dlaczego ktokolwiek miałby robić przelew przypadkowej osobie komentującej na stronie rozrywkowo-humorystycznej?
Odpowiedz@ChiKenn: To chyba proste? Jeśli nie będzie rolników, to skąd młynarz czy piekarz ma wziąć mąkę? A, no tak ze sklepu, to przecież oczywiste.
Odpowiedz@therapistmaster: a dlaczego miałoby nie być rolników?
OdpowiedzNic tylko zostawać rolnikiem.
OdpowiedzZapomnieliscie tez wspomniec ze rolnik inwestuje w towar, ktorego nie odsprzeda. Jak debil nakupuje bezuzytecznej elektroniki to ja moze opchnac i miec zwrot, ale jak zwierzeta padna to co ma zrobic rolnik? Nie wspominajac o tym ze trzeba byc idiota wierzacym, ze jedzenie jest ze sklepu a nie od rolnika, zaden przedsiebiorca nie wykonuje pracy na tyle pozytecznej zeby sie zrownac z rolnikiem. Ale kazdy dzban musi do tego dojrzec.
OdpowiedzZ tym się akurat zgodzę, każdy stary rolnik powie ze miastowe to lenie obiboki i do pradziwej pracy się nie nadają. A młode to już w ogóle.. tylko studia co we łbie mieszają i jakieś obijanie się przed komputerami kiedy rolnicy muszą zatrudniać do prac sezonowych Ukraińców bo młodzi Polacy gardzą prawdziwa pracą. - i to nie moje wymysły tylko prawdziwe słowa prawdziwych rolników
Odpowiedz@mnalicka i skoro praca rolnika jest najważniejsza to państwo powinno bardziej kontrolować tą branżę. A skoro ona jest taka cenna i strategiczna to posiadanie ziemi powinno być reglamentowane, wymagane odpowiednie powzolenia i wykształcenie a nie jak do tej pory większość rolników jest w wieku podeszlym i ma wykształcenie podstawowe albo zawodowe.
Odpowiedz@mnalicka: elektronika szybko tanieje, a dzięki niej rolnik ma sprzęty, że nie musi sam zapierniczac na małym polu z Motyka i garbem na plecach, zobacz jakie teraz sprzęty są produkowane dla rolników
Odpowiedz@Mijaczow: prześledź ceny maszyn rolniczych na przestrzeni lat, a późnej wróć i powiedz nam coś jeszcze o tym, że elektronika tanieje
OdpowiedzPrzedsiębiorca również może posiadać sprzęt za miliony, wszystko zależy od branży i rozmachu. Mały i często średni rolnik nie ma sprzętów za miliony, a za setki tysięcy bardzo rzadko. Co do KRUS - choćby rolnik chciał, to nie ubezpieczy się w ZUS, bo ustawa obliguje go do ubezpieczenia w KRUSie. Poza tym - ile wkładasz tyle wyciągasz, płacąc ZUS masz wyższą emeryturę i świadczenia chorobowe i rentowe. Co do "mistrzowskiego" komentarza - rolnik nie inwestuje w coś, co mu się nie opłaci, tylko robi to samo od wieków, zmieniając narzędzia. To, że rynkiem rolnym rządzą białe kołnierzyki w Paryżu i Nowym Yorku nie jest winą rolnika. Jeśli tak pięknie być rolnikiem - czemu obrotni przedsiębiorcy nie zmienią branży na rolniczą? Niektórzy w celu lokowania zarobionych pieniędzy kupują ziemię rolną, dodatkowo podbijając jej cenę na rynku, ale nigdy nie kwapią się do jej uprawiania. Dlaczego?
Odpowiedz@lukez20000 mylisz się.. dużo osób idzie w zaawansowaną produkcję rolną bo z tego są pieniądze, tylko robią to bez rozgłosu, najwyżej okoliczni mieszkańcy się buntują z zazdrości. A czemu nie wszyscy? Bo z kazdej galezi gospodarki mozna dobrze zyc jak sie jest obrotnym, jak ktos zjadl zęby np na budowlance to nie zawsze bedzie chcial isc w "nowe". KRUS miejsza emerytura ale mniejsze składki- do 50ha 200zl miesięcznie składki emerytalnej. Na NFZ Wychodzi 4zl mies.
Odpowiedz@lukez20000: no jeśli ty nadal wierzysz w ZUS i KRUS to ja Tobie szczesliwego życia życze i gratuluje.
Odpowiedz@Krzysiek9876: jeśli już to intensywną produkcję. Standardy produkcji żywności zmieniają się tak samo jak standardy wszelkich innych produktów. Dziadostwa bez parametrów żaden skup ci nie weźmie. @Rapper3d: nigdzie tego nie napisałem
OdpowiedzTo ode mnie może taka rada dla przedsiębiorców - jeśli nie pasuje, to może idźcie na rolnika? Porada w typie tej dla ludzi na etacie - żeby sobie poszli na swoje, skoro nie pasuje ;-)
Odpowiedz@Zelbet ostatnio powiedziałem że Lewy gra ostatnio nienajlepiej i teraz muszę ćwiczyć do Euro. Ale zaraz po meczu finałowym zakładam firmę, później mogę stworzyć gospodarstwo rolne.
Odpowiedz@Zelbet: to może rolnik niech idzie do budowlanki, dobrze zarobi stała pensja, nie będzie płakał i bEddie żył spokojnie
OdpowiedzPewnie istnieją i tacy :/ Ale jest małe gospodarstwo (500Ha) i 100 krów w mojej okolicy, właściciel płaci po 5k na rękę pracownikom i cała wieś chce u niego pracować zamiast u siebie :/ Także pewnie czasem się trafi Nie Januszerka.
Odpowiedz@papus 500ha to już duże jak na polskie standardy, i pewnie w większości roślinne bo 100 krow spokojnie utrzyma dużo mniejsze gospodarstwo. 5k mies tj 60tys rocznie a w Polsce większość to małe 5-10ha gospodarstwa z którego nie da się tyle wyciągnąć. Więc ekonomia rządzi. I efekt skali.
Odpowiedzale wiecie, że tegorocznego lata znowu będzie coroczna susza tysiąclecia?
OdpowiedzTrzeba zacząć traktować rolników jako przedsiębiorstwa.
OdpowiedzZa każdym razem kiedy ktoś ciśnie na rolników, fascynuje mnie jedna rzecz: nie ważne czy jest to osoba niemająca zielonego pojęcia o tym jak funkcjonuje rynek, czy też ktoś, kto jakieś tam wyobrażenie ma, jak autor ,, mistrza'', wspominający o składkach i podatkach, zawsze jest ta sama historia - ozusować i opodatkować, bo mają lepiej! Naprawdę ci wszyscy mądrale nie wiedzą, że to oni płacą te wszystkie podatki, którymi obarczany jest producent w cenie produktu, który kupują w sklepie? No kto zapłaci za ten zus rolnika? Kto powie, że chce dajmy na to 15% więcej za chleb zapłacić , bo rolnik ma się za dobrze. Tak, jak nie ma nic za darmo, tak nic się z powietrza nie bierze. Prawda odnośnie krusu jest taka, że emerytowani rolnicy zdechli by z głodu, gdyby mieli tylko z tej emerytury wyżyć. Na starość są utrzymywani w dużej mierze przez swoje potomstwo, któremu przekazali wszystko, na co przez całe życie harowali. Podatki? Też śmieszy mnie to- prawie każdy rolnik, który prosperuje jest vatowcem. Pozostali nieliczni mogą do jakichś pięćdziesięciu tysięcy sprzedać swój produkt bez podatku. Ale tego też może zazdrościć jedynie osoba, która uważa, że jak wyprodukuje 1000 siekier i sprzeda je za 50tys., to zarobiła 50tys. Znam trochę tych ludzi i nikt z nich nie zaczął od zera, to są majątki powiększane od pokoleń. I jeżeli w kimś budzi to zawiść, to polecam zacząć oszczędzać każdy grosz i kupować ziemię, bez rozrywek, wczasów i coraz lepszych aut. Wtedy już może waszym praprawnukom zaczną życzliwi wypominać ile to milionów w ziemi i sprzęcie se mają. Ale dałbym sobie prawie rękę obciąć, że każdemu śmiałkowi by się odechciało w momencie, kiedy zawiózłby swój produkt do skupu i zaoferowano by mu z 20% tej ceny, która widnieje za ten sam produkt w sklepie. Tak więc wszystkim mądrym życzę aby żyli i dali żyć innym i nie zazdrościli nikomu własnej harówy. Ewentualnie polecam, zamiast
Odpowiedz@Ad12 zamiast brać np mieszkania za pół miliona nakupić trochę ziemi i sprzętu i zacząć trzepać kokosy i brać dopłaty, albo mieć pretenscjr do rodziców i dziadków, że nie zaczęli tego robić. Ps nie jestem zwolennikiem, żadnych dopłat, ale czy wiecie, że to dzięki dopłatom możecie taniej kupić to, czego od pierwszego dnia życia, aż do śmierci, będziecie potrzebowali codziennie - żarcia.
Odpowiedz@Ad12 nie tylko dzięki dopłatom masz tanie żarcie żebyś wiedzial. Także dzięki przedsiębiorcom i masowej produkcji maszyn rolniczych i masowego przetwórstwa żywności. Dzięki postępowi produkcja żywności zwiększyła się kilkukrotnie, a większą podaż to mniejsza cena. Po drugie, co ciekawego kupisz za pół miliona? Hektar ziemi wg GUS 50tys. Za pół miliona masz 10 ha a gdzie budynki i jakieś stare maszyny? Z gospodarstw 10ha to ludzie do miasta uciekają. Ok 50 ha to przyzwoite gospodarstwo czyli 2,5mln + budynki i maszyny. A żeby brać doplaty pełną gębą trzeba mieć w większości kraju przynajmniej 12ha i wyższe wykształcenie
Odpowiedz@Krzysiek9876 Dzięki za odpowiedź. Dlatego napisałem, że jak ktoś chętny znacznie iść w tym kierunku to dopiero może jego prawnukom życzliwi zaczną zazdrościć całego tego majątku. A nawet ten dzisiejszy, który wszystko odziedziczył po wielu przodkach, naprawdę nie dostaje tego za darmo. Ceną najczęściej jest całe dzieciństwo: zamiast kolonii - żniwa, wykopki - zamiast haratania w gałę z kolegami i tak dalej. Tak jak producenci maszyn, nie robią ich i ulepszają dla idei, tak i ja oraz ty, nie chodzimy do pracy dla satysfakcji. Także i oni grzebią w tej ziemi aby mieć coś z tego. Napisałem, że dzięki dopłatom możemy kupić produkt taniej ale bez wskazania, że tylko dzięki nim. Czy to jest 5 czy 15% to nie do końca jest istotne, ważne, że żaden zawistnik nie powie, że będzie w stanie o tyle więcej płacić, byleby rolnicy nie dostali
Odpowiedz@Krzysiek9876 Dzięki za odpowiedź. Dlatego napisałem, że jak ktoś chętny znacznie iść w tym kierunku to dopiero może jego prawnukom życzliwi zaczną zazdrościć całego tego majątku. A nawet ten dzisiejszy, który wszystko odziedziczył po wielu przodkach, naprawdę nie dostaje tego za darmo. Ceną najczęściej jest całe dzieciństwo: zamiast kolonii - żniwa, wykopki - zamiast haratania w gałę z kolegami i tak dalej. Tak jak producenci maszyn, nie robią ich i ulepszają dla idei, tak i ja oraz ty, nie chodzimy do pracy dla satysfakcji. Także i oni grzebią w tej ziemi aby mieć coś z tego. Napisałem, że dzięki dopłatom możemy kupić produkt taniej ale bez wskazania, że tylko dzięki nim. Czy to jest 5 czy 15% to nie do końca jest istotne, ważne, że żaden zawistnik nie powie, że będzie w stanie o tyle więcej płacić, byleby rolnicy nie dostali ...
OdpowiedzW skrócie- rolnictwo po komunie i rozdrobnieniu wraca do normalności, do tego co było przed II wś. Czyli duże, dochodowe majątki ziemskie, folwarki itp. Dzisiaj znane jako przedsiębiorstwa rolne. IM większe gospodarstwo tym tańsze wyproduowanie każdego kg płodu rolnego. I lepsza amortyzacja maszyn. I unia też o tym wie dlatego IM większe gospodarstwo Tym więcej pomocy dostanie żeby jeszcze bardziej się rozwijało.
Odpowiedz@Krzysiek9876 Możesz mieć rację, ale ja nie znam żadnego monopolu, który kończy się tańszym produktem dla ostatecznego klienta. Działałem w biznesie tylko 17 lat i nie naumiałem się go na tyle dobrze aby dalej działać - normalna zasada rynku; słabszy pada, mocniejszy jedzie dalej. Ale czy ten najmocniejszy wykańcza konkurencję po to aby ostatecznie oferować jeszcze taniej swój produkt śmiem wątpić. Moja skromna wiedza mówi mi tylko tyle, że jak potrzebuję jakiegoś produktu a posiada go z dziesięciu oferentów, to zawsze wybieram ten, ktøry jest najtańszy albo ten, którego relacja ceny do jakości jest najlepsza. Jeżeli mam do dyspozycji tylko jednego oferenta, to zmuszony jestem zapłacic tyle, ile sobie życzy. I ja osbiście zawsze będę wolał kiedy producentów tego samego dobra będzie więcej, niż jeden. A jeszcze lepiej dla mnie będzie, kiedy tych producentów będzie z tysiąc, bo kilku zawsze może się dogadać. Ale to tylko moje refleksje, każdy ma prawo uważać, jak chce tak długo, dopóki mnie to nie szkodzi. Pozdrawiam
OdpowiedzSzach mat tępe ch uje. Strajk ruszył takze milego dojazdu do pracy dla kazdego cwaniaczka co nie szanuje rolnika i jego pracy.
Odpowiedz