@mnalicka: szczerze mówiąc dziwne. Serio. "Miasto to ja"? Warszawa ma się ludziom z Krupą kojarzyć? W najbardziej optymistycznym wariancie trąci to megalomanią (co już jest słabą cechą), realizowaną za publiczną kasę. Każdy inny jest gorszy. Utrwalanie wlasnego wizerunku? A on to Kim? Mao? Lenin?
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2024 o 15:15
@mnalicka: I na plakatach też? Jeszcze jakiś news da się wybronić. Choć też jedzie robieniem kampanii. Ale plakaty z gównianym hasłem "dla was zmieniamy warszawę" czy cos podobnego. To też CAŁKOWICIE NORMALNE.
Polacy mają jakiś gwóźdź wbity w mózg i dla nich to że władza może więcej jest całkowicie normalne. Byle byli za dana opcją to nawet jak granatnikiem strzeli to powiedzą że się pomylił i nie ma tematu. Albo że jak powiedzą że 100 konkretów na sto pierwszych dni rządów to przenośnia i chyba jesteście głupi że myśleliście inaczej. Nie że np np przez kolalicje mogą zrealizować np 50. To bym zrozumiał. Ale tu otwarcie mówią, że znaj łaskę pana, że cokolwiek zrobią.
Mimo że wychodzi ostatnio wdzięczność naszych braci ze wschodu (patrz: wystąpienia ich prezydenta czy okrzyki na granicy <rezat lachów> [czego raczej nie trzeba tłumaczyć]) część naszego społeczeństwa nadal wierzy, że granatnik to był wypadek. Taki sam jak samobójstwo Leppera...
Faktycznie dziwne, ze prezydent warszawy jest wyswietlany w newsach o warszawie w warszawskim autobusie.
Odpowiedz@mnalicka: szczerze mówiąc dziwne. Serio. "Miasto to ja"? Warszawa ma się ludziom z Krupą kojarzyć? W najbardziej optymistycznym wariancie trąci to megalomanią (co już jest słabą cechą), realizowaną za publiczną kasę. Każdy inny jest gorszy. Utrwalanie wlasnego wizerunku? A on to Kim? Mao? Lenin?
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2024 o 15:15
@mnalicka: I na plakatach też? Jeszcze jakiś news da się wybronić. Choć też jedzie robieniem kampanii. Ale plakaty z gównianym hasłem "dla was zmieniamy warszawę" czy cos podobnego. To też CAŁKOWICIE NORMALNE. Polacy mają jakiś gwóźdź wbity w mózg i dla nich to że władza może więcej jest całkowicie normalne. Byle byli za dana opcją to nawet jak granatnikiem strzeli to powiedzą że się pomylił i nie ma tematu. Albo że jak powiedzą że 100 konkretów na sto pierwszych dni rządów to przenośnia i chyba jesteście głupi że myśleliście inaczej. Nie że np np przez kolalicje mogą zrealizować np 50. To bym zrozumiał. Ale tu otwarcie mówią, że znaj łaskę pana, że cokolwiek zrobią.
OdpowiedzMimo że wychodzi ostatnio wdzięczność naszych braci ze wschodu (patrz: wystąpienia ich prezydenta czy okrzyki na granicy <rezat lachów> [czego raczej nie trzeba tłumaczyć]) część naszego społeczeństwa nadal wierzy, że granatnik to był wypadek. Taki sam jak samobójstwo Leppera...
Odpowiedz