@Alex2422: Odpowiedź jest dość prosta. Generalnie Prezydent stosuje prawo łaski w trzech przypadkach. Z pierwyszm mieliśmy do czynienia niedawno - gdy dotyczy to - pisząc kolokwialnie - jakichś jego kolesi. Drugi ma miejsce w sytuacji, w której jakkolwiek (zakulisowo) mu się to opłaca (tutaj sztandarowym przykładem jest ułaskawienie Słowika przez elektryka). Trzeci ma miejsce, gdy mu się to opłaca (wizerunkowo i zwłaszcza przed wyborami). Zdarzenia skutkujące ostatecznym zwolnieniem Komendy rozegrały się w 2018 r., czyli w połowie pierwszej kadencji Dudy. Do tego na tym etapie istniało ryzyko, że media uznają to za zwolnienie z więzienia zabójcy i gwałciciela 15-latki, co, nie oszukujmy
się, wizerunkowo jest - delikatnie rzecz ujmując - takie se, zaś o ugraniu czegokolwiek była mowa dopiero po prawomocnym skazaniu Matuszaka i Basiury. Reasumując - Twoje pytanie można przyrównać do pytania o treści: "Dlaczego ktoś nie skreśla liczb, które padły w losowaniu Toto-Lotka?".
@wroblitz: Tylko, że w przypadku Toto-Lotka nie ma raczej żadnych oznak, które świadczyłyby o tym, że dane liczby wypadną. Natomiast w tej sprawie dowody przeciwko Komendzie były na tyle mało wiarygodne, że to ryzyko zwolnienia z więzienia zabójcy było mniejsze niż w przypadku innych, faktycznych zabójców, którzy bywali jednak ułaskawiani przez naszych prezydentów, chociażby przez Bronisława Komorowskiego, który najwidoczniej wizerunkiem nie zaprzątał sobie aż tak głowy.
@Alex2422: Przykład z Toto-Lotkiem może rzeczywiście nie był najlepszy - myślę, że ruletka lepiej by się tu sprawdziła (może nawet rosyjska). Generalnie chodzi mi zarówno o to, że łatwo takie decyzje jest podejmować post factum, jak i o to, że jednak w przypadku Komendy (który nawet dziś budzi w ludziach różne uczucia) takie ułaskawienie byłoby (politycznie i wizerunkowo) dość ryzykowne. Nie każde ułaskawienie osoby siedzącej niewinnie jest politycznie opłacalne. Ba, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że nie każde ułaskawienie (czy też wypuszczenie z więzienia na jakiejkolwiek innej podstawie) osoby niesłusznie skazanej jest słuszne / dobre. Ono jest po prostu zgodne z literą prawa. Jako przykładem można się tu posłużyć choćby kazusem Ryszarda Boguckiego. On też siedział (tyle, że w areszcie, za to tak długo, że niemal bijąc w tym względzie rekord Polski) i finalnie został uniewinniony, również otrzymując zadośćuczynienie (tyle, że w nieporównanie niższej kwocie). Niemniej jednak jego ułaskawienie z całą pewnością przysporzyłoby urzędującemu prezydentowi więcej złego niż dobrego (swoją drogą, w tym miejscu chciałem się uderzyć w pierś, albowiem jak słusznie zauważył Huba, w czasach Komendy był nim Komorowski), zaś dla nas wszystkich jest lepiej, jeżeli tego typu ludzie nie chodzą po wolności.
Co do ostatniej z pokruszonych przez Ciebie kwestii (ułaskawienia szemranych typów, które miały miejsce), to patrz II przypadek z mojej wcześniejszej wyliczanki (widocznie mieli z tego inne korzyści, które przewyższały ewentualne straty wizerunkowe. Zresztą jest to jedna z tych prezydenckich prerogatyw, które to najczęściej aktywują się pod koniec drugiej kadencji - gdy już nie ma się za dużo do stracenia, a jednocześnie trzeba zapewnić sobie jakąś ciepłą przyszłość).
To, że po wyjściu z więzienia i otrzymaniu tych milionów odszkodowania, odwrócił się od rodziny, to że wszyscy zaczęli mówić jak to pieniądze go zmieniły na gorsze, że pewnie zrobią nowy film o jego upadku, to nagle jakoś wszyscy zapomnieli.
@huba13: No tak, facet odciął się od całej rodziny, łącznie z matką, która go wspierała przez te wszystkie lata w więzieniu, ale to "kobieta wszystkiemu winna":)
@paula2828: Ale weź pod uwagę, że gość, który spędził 18 lat w więzieniu za niewinność nie może być normalny po wyjściu. A te komentarze to żarty przecież :)
@huba13: Oj, mało chyba widziałeś komentarzy od ludzi, którzy używają hasztagu p0lka i są święcie przekonani, że kobiety są winne najgorszego zła tego świata, więc czasami ciężko stwierdzić, czy ktoś żartuje, czy to jednak jest w 100% na poważnie.
Mnie zastanawia, dlaczego w takich sprawach prezydenci nie stosują ułaskawienia.
Odpowiedz@Alex2422: Odpowiedź jest dość prosta. Generalnie Prezydent stosuje prawo łaski w trzech przypadkach. Z pierwyszm mieliśmy do czynienia niedawno - gdy dotyczy to - pisząc kolokwialnie - jakichś jego kolesi. Drugi ma miejsce w sytuacji, w której jakkolwiek (zakulisowo) mu się to opłaca (tutaj sztandarowym przykładem jest ułaskawienie Słowika przez elektryka). Trzeci ma miejsce, gdy mu się to opłaca (wizerunkowo i zwłaszcza przed wyborami). Zdarzenia skutkujące ostatecznym zwolnieniem Komendy rozegrały się w 2018 r., czyli w połowie pierwszej kadencji Dudy. Do tego na tym etapie istniało ryzyko, że media uznają to za zwolnienie z więzienia zabójcy i gwałciciela 15-latki, co, nie oszukujmy się, wizerunkowo jest - delikatnie rzecz ujmując - takie se, zaś o ugraniu czegokolwiek była mowa dopiero po prawomocnym skazaniu Matuszaka i Basiury. Reasumując - Twoje pytanie można przyrównać do pytania o treści: "Dlaczego ktoś nie skreśla liczb, które padły w losowaniu Toto-Lotka?".
Odpowiedz@Alex2422: Może dlatego, ze prawo łaski rozumiane jest trochę, jako kolejne potwierdzenie winy (bo po co niewinnemu łaska?).
Odpowiedz@wroblitz: Tylko, że w przypadku Toto-Lotka nie ma raczej żadnych oznak, które świadczyłyby o tym, że dane liczby wypadną. Natomiast w tej sprawie dowody przeciwko Komendzie były na tyle mało wiarygodne, że to ryzyko zwolnienia z więzienia zabójcy było mniejsze niż w przypadku innych, faktycznych zabójców, którzy bywali jednak ułaskawiani przez naszych prezydentów, chociażby przez Bronisława Komorowskiego, który najwidoczniej wizerunkiem nie zaprzątał sobie aż tak głowy.
Odpowiedz@Alex2422: Ale czytaj ze zrozumieniem. Najwyraźniej komorowi się to opłacało w jakiś sposób i nie musiał to być akurat wizerunek.
Odpowiedz@Alex2422: Przykład z Toto-Lotkiem może rzeczywiście nie był najlepszy - myślę, że ruletka lepiej by się tu sprawdziła (może nawet rosyjska). Generalnie chodzi mi zarówno o to, że łatwo takie decyzje jest podejmować post factum, jak i o to, że jednak w przypadku Komendy (który nawet dziś budzi w ludziach różne uczucia) takie ułaskawienie byłoby (politycznie i wizerunkowo) dość ryzykowne. Nie każde ułaskawienie osoby siedzącej niewinnie jest politycznie opłacalne. Ba, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że nie każde ułaskawienie (czy też wypuszczenie z więzienia na jakiejkolwiek innej podstawie) osoby niesłusznie skazanej jest słuszne / dobre. Ono jest po prostu zgodne z literą prawa. Jako przykładem można się tu posłużyć choćby kazusem Ryszarda Boguckiego. On też siedział (tyle, że w areszcie, za to tak długo, że niemal bijąc w tym względzie rekord Polski) i finalnie został uniewinniony, również otrzymując zadośćuczynienie (tyle, że w nieporównanie niższej kwocie). Niemniej jednak jego ułaskawienie z całą pewnością przysporzyłoby urzędującemu prezydentowi więcej złego niż dobrego (swoją drogą, w tym miejscu chciałem się uderzyć w pierś, albowiem jak słusznie zauważył Huba, w czasach Komendy był nim Komorowski), zaś dla nas wszystkich jest lepiej, jeżeli tego typu ludzie nie chodzą po wolności. Co do ostatniej z pokruszonych przez Ciebie kwestii (ułaskawienia szemranych typów, które miały miejsce), to patrz II przypadek z mojej wcześniejszej wyliczanki (widocznie mieli z tego inne korzyści, które przewyższały ewentualne straty wizerunkowe. Zresztą jest to jedna z tych prezydenckich prerogatyw, które to najczęściej aktywują się pod koniec drugiej kadencji - gdy już nie ma się za dużo do stracenia, a jednocześnie trzeba zapewnić sobie jakąś ciepłą przyszłość).
OdpowiedzTo, że po wyjściu z więzienia i otrzymaniu tych milionów odszkodowania, odwrócił się od rodziny, to że wszyscy zaczęli mówić jak to pieniądze go zmieniły na gorsze, że pewnie zrobią nowy film o jego upadku, to nagle jakoś wszyscy zapomnieli.
OdpowiedzSerio ktoś to uznał za "mistrzowski" komentarz?
Odpowiedz@paula2828: Oj, widzę, że za#piekłokobiet ;)
Odpowiedz@huba13: No tak, facet odciął się od całej rodziny, łącznie z matką, która go wspierała przez te wszystkie lata w więzieniu, ale to "kobieta wszystkiemu winna":)
Odpowiedz@paula2828: Ale weź pod uwagę, że gość, który spędził 18 lat w więzieniu za niewinność nie może być normalny po wyjściu. A te komentarze to żarty przecież :)
Odpowiedz@huba13: Oj, mało chyba widziałeś komentarzy od ludzi, którzy używają hasztagu p0lka i są święcie przekonani, że kobiety są winne najgorszego zła tego świata, więc czasami ciężko stwierdzić, czy ktoś żartuje, czy to jednak jest w 100% na poważnie.
Odpowiedz@paula2828: W sumie racja.
Odpowiedz