Z mojego, powiedzmy umiarkowanego, doświadczenia wynika, że najwięcej żółci i frustracji w związku z seksem i tematami powiązanymi mają ludzie, dla których jest to przeżycie mocno wyolbrzymione. Z różnych względów - czasem ideologicznych, czasem związanych z niską frekwencją.
Dopóki faceci umysłowo niedo*ebani będą za to płacić, niedo*ebane baby będą to robić, proste :D Jest popyt jest podaż.
OdpowiedzZ mojego, powiedzmy umiarkowanego, doświadczenia wynika, że najwięcej żółci i frustracji w związku z seksem i tematami powiązanymi mają ludzie, dla których jest to przeżycie mocno wyolbrzymione. Z różnych względów - czasem ideologicznych, czasem związanych z niską frekwencją.
Odpowiedzco to za jakaś redpillowska patologia?
Odpowiedz