Dziwne, całe życie myślałem, że śledztwo to domena prokuratury w odniesieniu do spraw, dla których pierwszą instancją jest sąd okręgowy, zaś PIP prowadzi postępowania kontrolne. Tylko patrzeć jak Sanepid zacznie emitować pieniądze.
@yahoo111: Wiesz, to generalnie jeden z tych zwrotów, których nie należy traktować dosłownie. Jeżeli ktoś na ten przykład mówi Ci, że "Całe życie pracował w hucie", to nie należy przez to rozumieć, że pracował w niej od dnia narodzin.
Wyprostujmy garść faktów:
Pracownikom na umowie B2B podziękowano i eskortowano w towarzystwie ochrony. Nadmienię, że ci pracownicy nie liczą się do liczby zatrudnionych ani zwalnianych na potrzeby liczenia zwolnień grupowych.
Pracownikom na umowie o pracę również podziękowano, ale ich bodaj nie eskortowano z budynku. Ich zwolnienia liczą się na potrzeby liczenia zwolnień grupowych i Aptiv zwolnił 29 pracowników.
Wszyscy zwolnieni otrzymali warunki, jakie mieli w umowie o pracę, z tym że w okresie wypowiedzenia są zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy i otrzymali jeszcze kilkumiesięczne uposażenie ponad to, co im przysługiwało na mocy samego zwolnienia.
Może i było to mało eleganckie, ale nikt prawa nie złamał. Poza jednym: pracownicy B2B w większości spełniali pracę wypełniającą znamiona stałej pracy etatowej, dlatego forma zatrudnienia B2B w ich przypadku była niepoprawna.
Tyle, że teraz upominanie się o formę zatrudnienia, gdy dopóki było dobrze, śmiali się kolegom w twarz, że zarabiają dużo więcej, a tamci tracą kasę na składki i podatki, jest równie mało eleganckie.
Jak znam wszystkie śpiewki zwolenników B2B o „mądrym inwestowaniu pieniędzy”, których „nie zabrało państwo”, prawdopodobnie wszystkie skonsumowali i zorientowali się, że wkrótce dostaną ostatnią wypłatę i za tydzień są bez pracy i kiedy właśnie jest czas na sięgnięcie po rezerwy z „mądrego inwestowania”, to ich nie ma.
Chociaż w sumie, czemu nie, ciekawym precedensem byłaby retroaktywna zmiana formy zatrudnienia na umowę o pracę i zwrot państwu wszystkich należnych składek i podatków.
--
Nawiasem mówiąc, w 2017 sam byłem objęty dokładnie takim samym procesem zwolnień nie-grupowych. Polski oddział dużej międzynarodowej korporacji zwalniał 55 pracowników w dwa miesiące (21 kwietnia i 22 maja), najpierw 24 pracowników, a miesiąc później 21. Warunki były równie dobre. Byłem w tej drugiej grupie, a moim jedynym błędem było to, że nie skorzystałem z przysługującego mi 14-dniowego urlopu ojcowskiego od 22 maja, dzięki czemu otrzymałbym jedno miesięczne wynagrodzenie więcej.
Nikt wtedy nie jęczał do żadnej partii o złe potraktowanie pracowników.
@yahoo111 kurcze jestem jakiś 3,14erdolnięty. Odkąd prawie dekadę temu zrezygnowalem z UoP na rzecz własnej firmy odprowadzam w skladkach i podatkach regularnie co miesiac naście do dziescia k zlotych. Na UoP nie generowalem nikomu takich kosztow. Co robie zle? Chce miec koszty jak na UoP a najlepiej mniejsze i tez sie smiac. Doradz prosze.
Dziwne, całe życie myślałem, że śledztwo to domena prokuratury w odniesieniu do spraw, dla których pierwszą instancją jest sąd okręgowy, zaś PIP prowadzi postępowania kontrolne. Tylko patrzeć jak Sanepid zacznie emitować pieniądze.
Odpowiedz@wroblitz: E tam, całe życie. Pewnie do czasu studiów prawniczych się nad tym nie zastanawiałeś.
Odpowiedz@yahoo111: Wiesz, to generalnie jeden z tych zwrotów, których nie należy traktować dosłownie. Jeżeli ktoś na ten przykład mówi Ci, że "Całe życie pracował w hucie", to nie należy przez to rozumieć, że pracował w niej od dnia narodzin.
Odpowiedz@wroblitz: Chyba, że mówimy o XVIII-wiecznej Anglii, to wtedy tak.
OdpowiedzWyprostujmy garść faktów: Pracownikom na umowie B2B podziękowano i eskortowano w towarzystwie ochrony. Nadmienię, że ci pracownicy nie liczą się do liczby zatrudnionych ani zwalnianych na potrzeby liczenia zwolnień grupowych. Pracownikom na umowie o pracę również podziękowano, ale ich bodaj nie eskortowano z budynku. Ich zwolnienia liczą się na potrzeby liczenia zwolnień grupowych i Aptiv zwolnił 29 pracowników. Wszyscy zwolnieni otrzymali warunki, jakie mieli w umowie o pracę, z tym że w okresie wypowiedzenia są zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy i otrzymali jeszcze kilkumiesięczne uposażenie ponad to, co im przysługiwało na mocy samego zwolnienia. Może i było to mało eleganckie, ale nikt prawa nie złamał. Poza jednym: pracownicy B2B w większości spełniali pracę wypełniającą znamiona stałej pracy etatowej, dlatego forma zatrudnienia B2B w ich przypadku była niepoprawna. Tyle, że teraz upominanie się o formę zatrudnienia, gdy dopóki było dobrze, śmiali się kolegom w twarz, że zarabiają dużo więcej, a tamci tracą kasę na składki i podatki, jest równie mało eleganckie. Jak znam wszystkie śpiewki zwolenników B2B o „mądrym inwestowaniu pieniędzy”, których „nie zabrało państwo”, prawdopodobnie wszystkie skonsumowali i zorientowali się, że wkrótce dostaną ostatnią wypłatę i za tydzień są bez pracy i kiedy właśnie jest czas na sięgnięcie po rezerwy z „mądrego inwestowania”, to ich nie ma. Chociaż w sumie, czemu nie, ciekawym precedensem byłaby retroaktywna zmiana formy zatrudnienia na umowę o pracę i zwrot państwu wszystkich należnych składek i podatków. -- Nawiasem mówiąc, w 2017 sam byłem objęty dokładnie takim samym procesem zwolnień nie-grupowych. Polski oddział dużej międzynarodowej korporacji zwalniał 55 pracowników w dwa miesiące (21 kwietnia i 22 maja), najpierw 24 pracowników, a miesiąc później 21. Warunki były równie dobre. Byłem w tej drugiej grupie, a moim jedynym błędem było to, że nie skorzystałem z przysługującego mi 14-dniowego urlopu ojcowskiego od 22 maja, dzięki czemu otrzymałbym jedno miesięczne wynagrodzenie więcej. Nikt wtedy nie jęczał do żadnej partii o złe potraktowanie pracowników.
Odpowiedz@yahoo111 kurcze jestem jakiś 3,14erdolnięty. Odkąd prawie dekadę temu zrezygnowalem z UoP na rzecz własnej firmy odprowadzam w skladkach i podatkach regularnie co miesiac naście do dziescia k zlotych. Na UoP nie generowalem nikomu takich kosztow. Co robie zle? Chce miec koszty jak na UoP a najlepiej mniejsze i tez sie smiac. Doradz prosze.
Odpowiedzja dałbym tylko 5 minut na opuszczenie obiektu, pod okiem kibolów z gazem pieprzowym i pałami.
Odpowiedz