Czym właściwie jest ten twór o nazwie "rygor karny"? To jakieś autorskie określenie na odpowiedzialność karną? Jeżeli tak, to żadnej takiej odpowiedzialności za niestawiennictwo na komisji się nie ponosi, albowiem ta - zgodnie z treścią art. 1 § 1 Kodeksu karnego - odnosi się do czynów zabronionych (tj. przestępstw oraz wykroczeń), a tu po prostu mamy do czynienia z grzywną nakładaną przez organ wykonawczy gminy (wójta, burmistrza lub prezydenta miasta). Równie dobrze więc można by tym "rygorem karnym" nazwać karę nakładaną przez ten organ za niesegregowanie śmieci.
Czym właściwie jest ten twór o nazwie "rygor karny"? To jakieś autorskie określenie na odpowiedzialność karną? Jeżeli tak, to żadnej takiej odpowiedzialności za niestawiennictwo na komisji się nie ponosi, albowiem ta - zgodnie z treścią art. 1 § 1 Kodeksu karnego - odnosi się do czynów zabronionych (tj. przestępstw oraz wykroczeń), a tu po prostu mamy do czynienia z grzywną nakładaną przez organ wykonawczy gminy (wójta, burmistrza lub prezydenta miasta). Równie dobrze więc można by tym "rygorem karnym" nazwać karę nakładaną przez ten organ za niesegregowanie śmieci.
OdpowiedzNie zesrajta się!
OdpowiedzTo ciekawe, że to właśnie rozmrzyczane ruchy feministyczne edukują mężczyzn żeby (słusznie) zaczęli dbać o swoje interesy.
OdpowiedzJezeli by tak było to robię na szybko zaocznie medycynę
Odpowiedz@Dedi:Po co? Przecież stawiasz się niezależnie od tego czy się uczysz, czy nie. Ja się stawiałem kiedy chodziłem do liceum.
Odpowiedz@eGzu: Dediemu najprawdopodobniej chodziło o dostanie się do takiej komisji (przed którą stawałyby 18-letnie dziewczyny - vide: "Jeżeli by tak było").
OdpowiedzJulki pokazują cipy tylko na onlyfans, ale nie za frajer
Odpowiedz