Argument totalnie z czapy. Dobieranie danych z dupy.
Polowaniami trudnić się musieli wszyscy mężczyźni. Młodzi, starzy, pełnosprawni i niedołężni. Natomiast kobiety polowały zanim zaszły w pierwszą ciążę, więc były one młode i sprawne, więc owszem, przeciętna „myśliwa” mogła być lepsza od przeciętnego myśliwego, ale to o niczym nie przeświadcza.
To tak, jakby urządzić bieg maratoński i wystawić do niego czołówkę światową kobiet i przypadkowych mężczyzn (bez żadnego przygotowania biegowego i żadnego biegacza z czołówki). Kobiety z łatwością wygrają. Nie znaczy to, że kobiety są lepszymi biegaczami od mężczyzn, oznacza tylko nieodpowiedni dobór danych.
Przypomnę jeszcze, że w 1998 siostry Williams powiedziały, że mogą wygrać w tenisa z każdym mężczyzną poniżej 200 miejsca w rankingu ATP. Zgłosił się Karsten Braasch (203 miejsce), który w przerwach meczu popalał papierosy. Pierwszego seta wygrał z Sereną 6:1 (prowadząc 5:0), drugiego z Venus wygrał 6:2 (on był zmęczony pierwszym setem, ona wypoczęta weszła na kort). I oczywiście, gdyby siostry Williams wzięły do meczu jakiegoś przypadkowego randoma z ulicy, to pewnie by wygrały, ale o niczym to nie świadczy.
http://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/c2df/c2df552c337cfbcfd01a0b25ea7aff08.png
OdpowiedzArgument totalnie z czapy. Dobieranie danych z dupy. Polowaniami trudnić się musieli wszyscy mężczyźni. Młodzi, starzy, pełnosprawni i niedołężni. Natomiast kobiety polowały zanim zaszły w pierwszą ciążę, więc były one młode i sprawne, więc owszem, przeciętna „myśliwa” mogła być lepsza od przeciętnego myśliwego, ale to o niczym nie przeświadcza. To tak, jakby urządzić bieg maratoński i wystawić do niego czołówkę światową kobiet i przypadkowych mężczyzn (bez żadnego przygotowania biegowego i żadnego biegacza z czołówki). Kobiety z łatwością wygrają. Nie znaczy to, że kobiety są lepszymi biegaczami od mężczyzn, oznacza tylko nieodpowiedni dobór danych. Przypomnę jeszcze, że w 1998 siostry Williams powiedziały, że mogą wygrać w tenisa z każdym mężczyzną poniżej 200 miejsca w rankingu ATP. Zgłosił się Karsten Braasch (203 miejsce), który w przerwach meczu popalał papierosy. Pierwszego seta wygrał z Sereną 6:1 (prowadząc 5:0), drugiego z Venus wygrał 6:2 (on był zmęczony pierwszym setem, ona wypoczęta weszła na kort). I oczywiście, gdyby siostry Williams wzięły do meczu jakiegoś przypadkowego randoma z ulicy, to pewnie by wygrały, ale o niczym to nie świadczy.
Odpowiedz