Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Heder

Dodaj nowy komentarz
avatar Ashardon
7 13

@Rapper3d: Masz rację. J***ć przepisy ruchu drogowego i bezpieczeństwo!

Odpowiedz
avatar Rapper3d
-5 9

@Ashardon: no ten na zdjeciu jadąc polną drogą do pól to akurat łamie 50 przepisów jednocześnie

Odpowiedz
avatar BulaLodz
-5 7

Oto dozylismy czasów gdzie konfidenctwo jest cnotą

Odpowiedz
avatar yahoo111
3 7

Wbijcie sobie raz na zawsze do swoich zakutych łbów: Donosicielstwo jest piętnowane tylko wśród przestępców. Donosiciel/kapuś/konfident dotyczy tylko i wyłącznie współwinnych, którzy idą na współpracę z władzą. Wyjawianie kryminalistów jest czynnością chlubną w każdym państwie prawa, bo donosisz na tych, którzy są twoimi wrogami. Dlatego i tylko dlatego donosicielstwo było tak piętnowane podczas okupacji, a potem za PRL-u. Bo nie było wtedy rządów prawa i dla narzuconej władzy okupacyjnej każdy był potencjalnym wrogiem. Natomiast po obaleniu PRL potępianie kapusiostwa jest kompletnym odwróceniem pojęć.

Odpowiedz
avatar huba13
-4 6

@yahoo111: Ale nie myl kryminalistów i przestępców z gościem, który hedera nie zdjął, pasów nie zapiął, albo stanął w niedozwolonym miejscu :P Trzeba nie mieć rozumu i godności człowieka, żeby być dumnym z donosicielstwa/kapowania/konfidenctwa, bo sąsiadowi się za dobrze powodzi.

Odpowiedz
avatar yahoo111
3 5

@huba13: Są przepisy i one po coś są. Ktoś nie zdejmie hedera i oszczędzi w ten sposób godzinę, czy dwie godziny pracy, a jego nie obchodzi to, że kierowcy za nim muszą się wlec, bo nie ma miejsca na wyprzedzanie. To zwyczajna i ordynarna kradzież czasu. Kombajnista uznaje, że jego czas jest cenniejszy od czasu wszystkich innych, którzy w tym samym czasie korzystają z drogi, którą jedzie wielki pan żniwiarz. Jeśli sąsiad coś ukradnie, niekoniecznie tobie, to uważasz, że ma prawo z tego korzystać i że mu się „dobrze powodzi”? No chyba nie, bo to „dobre powodzenie” nie jest mu w żaden sposób należne.

Odpowiedz
avatar huba13
-3 3

@yahoo111: Przepisy to są głównie po to, żeby motłoch było łatwiej kontrolować, bo jakimś dziwnym trafem elit nie dotyczą. Heh, no i zapominasz jacy są ludzie obecnie, a w każdym razie j*bani socjaliści - wszystko obłożyć przepisami, wszystko, bo bez przepisów się nie da żyć. Sami sobie kagańce na te głupie ryje zakładają, i kajdany, i poklepują wzajemnie po plecach z uznaniem jaki to kawał dobrej roboty wykonali. Na załączonym obrazku po pierwsze nie masz grama ruchu drogowego, po drugie aż nadto miejsca na wyprzedzanie, a ta złośliwa i zawistna k*rwa, która jest jego autorem, namawia wprost, żeby być takim samym złamasem jak on sam - "dzwońcie - niech wieśniaki płacą". Godzina czy dwie po całym dniu zapier*alania w polu to jest mało wg ciebie? Mówisz, że oni nie chcą odpocząć, nie mają domów i rodzin? Nie mówię o skrajnych przypadkach typu droga krajowa w godzinach szczytu, ale te ch*jki będą dzwonić na gościa jadącego polną drogą, bo nie mają swojego życia i są zawistnymi k*rwami. Co do przykładu sąsiada, jak już mówiłem, nie myl wszelkiej maści przestępców z gościem, który przekroczył prędkość.

Odpowiedz
avatar yahoo111
-1 3

@huba13: Droga gruntowa nie jest drogą publiczną i przepisy ruchu drogowego jej nie dotyczą. A kierowca, który przekracza prędkość jak najbardziej może być przestępcą (lub popełniającym wykroczenie).

Odpowiedz
avatar huba13
-1 3

@yahoo111: Oczywiście, że droga gruntowa, jak każda z resztą droga w Polsce, jest drogą publiczną, o ile nie jest prywatną lub wewnętrzną, i jak najbardziej przepisy ruchu drogowego jej dotyczą :) Tak to jest jak się socjalista bierze za interpretację przepisów i jeszcze chce je tworzyć... Podaj mi podstawę prawną kiedy przekroczenie prędkości jest przestępstwem. Wykroczenie nie jest przestępstwem. Chyba, że chodzi ci o to, że przestępca siedzi akurat przez przypadek za kółkiem xD

Odpowiedz
avatar yahoo111
-1 3

@huba13: Masz tutaj ustawę o drogach publicznych: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=wdu19850140060 Znajdź mi, gdzie jest mowa, że droga gruntowa jest drogą publiczną. W myśl art. 4 pkt 2, droga jest budowlą składającą się z części i urządzeń drogi, budowli ziemnych, lub drogowych obiektów inżynierskich, określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 7 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. ‒ Prawo budowlane Żebyś nie musiał szukać, tutaj masz ustawę prawo budowlane: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20230000682 Możesz tam szukać pojęcia „droga gruntowa” i nie znajdziesz. Co więcej, tutaj masz przykładową interpretację: https://www.prawo.pl/biznes/droga-gruntowa-nie-stanowi-budowli,148427.html Co do podstawy prawnej, to przekroczenie prędkości zawsze jest karane na podstawie kodeksu wykroczeń, a zatem z definicji musi być wykroczeniem, ale na podstawie ustawy Prawo o ruchu drogowym art. 135 pkt 1 ust. 3 Policjant może zatrzymać wydane w kraju prawo jazdy za pokwitowaniem w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Policjant może zatrzymać prawo jazdy na samej podstawie podejrzenia przestępstwa, gdzie przekroczenie prędkości mogło być tylko powodem zatrzymania. Dlatego napisałem, że kierowca, który przekracza prędkość może być popełniającym wykroczenie (jeśli tylko przekracza prędkość), lub przestępcą (jeśli przekracza prędkość np. w celu ucieczki z miejsca popełnienia przestępstwa).

Odpowiedz
avatar huba13
-3 3

@yahoo111: No to znajdź mi dobry człowieku, gdzie tam jest napisane, że droga gruntowa NIE JEST drogą publiczną. Nawet nie zaglądam do interpretacji, bo pewnie znajdę 100 przeciw twojej, a ty 200 przeciw mojej. Interpretacje są czasem takie, że klękajcie narody. No to jeśli przekroczenie prędkości, tak jak napisałeś - jest ZAWSZE karane na podstawie kodeksu wykroczeń, to czego jeszcze szukasz? Dziury w dudzie? Przestępstwa? Kuponu na hot-doga do żabki? Albo rozmawiamy o konkretach, albo o fantazjach. Nie chcę być zbyt złośliwy, ale chyba muszę coś przypomnieć o socjalistach i ich podejściu do przepisów i wolności... :P Ty też możesz być potencjalnym przestępcą, bo się spojrzałeś na obcą kobietę, a ona nie wyraziła na to zgody. J*bany gwałciciel. Albo pedofil. Idź w piz*u :* I tobie podobni również. Widzę, że @gramin ma następcę i nawet ban mu się skończył, ale jak widać wyleczył. Tylko proszę, nie próbuj przepychać dziwnych przepisów na podstawie naszej rozmowy xD

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 2

@huba13: Lecz się. Może na głowę za późno, to lecz chociaż nogi, żebyś mógł rozchodzić to, gdy cię najdzie ochota na pisanie takich bzdur. Że jak ktoś popełnia wykroczenie, to już nie ma powodu do żadnej interwencji ani do złożenia donosu? Są drogi gruntowe, które są jednocześnie pod zarządem publicznym. Znajdziesz bez problemu szereg postępowań przetargowych na utrzymanie takich dróg gruntowych będących własnością publiczną. Tylko że z tego nic nie wynika, bo są one drogami publicznymi w takim samym stopniu, jak domy publiczne są budownictwem komunalnym. Znajdź mi jakiekolwiek PRAKTYCZNE zastosowanie faktu, że droga gruntowa jest publiczna, jeśli nawet przepisy jasno stwierdzają, że zjeżdżając z drogi gruntowej i wjeżdżając na drogę utwardzoną WŁĄCZASZ się do ruchu w taki sam sposób, jak zjeżdżając np. z drogi wewnętrznej i wjeżdżając na drogę publiczną.

Odpowiedz
avatar huba13
-3 3

@yahoo111: Heh, gamoniu jeden :) No to bądź se kapusiem, donosicielem i typem pozbawionym rozumu i godności człowieka. Jesteś u pani! Składaj donosy nawet na rodzinę i przyjaciół i na kogo tylko chcesz. Skoro nie widzisz jak masz sprany łeb, to już nie mój problem. Mam nadzieję, że samopodpi*rdolkę też będziesz uprawiał, bo święty i tak pewnie nie jesteś, a jeśli jesteś, to wniebowstąpij i daj żyć innym. A jak wiadomo, za donos na samego siebie są dodatkowe punkty :) Co do twego wywodu na temat dróg gruntowych i ich publiczności, to jesteś niepoważny, domie publiczny. Kodeks drogowy traktuje drogi gruntowe jako drogi podrzędne i gorszej kategorii, co nie powoduje, że przestają być publiczne i że przepisy na nich przestają obowiązywać. Chcesz praktycznego zastosowania? Rolnik hederem cię zaczepił, dzwonisz po policję, on dostaje mandat, a ty odszkodowanie ¯\_(ツ)_/¯ Gdyby to nie była droga publiczna, to by ci policja nawet nie przyjechała, albo by stwierdzili na miejscu, że goń się gościu, bo tu kodeks nie obowiązuje i nie nasz problem, dogadujcie się sami, albo idźta do sądu.

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 3

@huba13: To 13 w nicku to twój wiek. Może nawet nie metrykalny, ale z całą pewnością mentalny.

Odpowiedz
avatar huba13
0 0

@yahoo111: xD No tak, brak argumentów i podstaw prawnych, więc wycieczki osobiste. Biegnij i bądź twórczy. No i @Rapper3d ma racę, nie zesraj się :*

Odpowiedz
avatar yahoo111
-1 1

@huba13: Od wyzwisk zacząłeś ty. Najpierw pojechałeś rigczem w kompletnym non sequitur gdy sugerowałeś, że niby donoszę z powodu dobrobytu sąsiada. Wyzywasz mnie od socjalistów, potem od graminów i każesz mi „iśc w p*zdu”. A na koniec wiązanka i wyzywanie od gamoni, kapusiów, donosicieli i typów pozbawionych rigczu (kolejny raz), potem od domów publicznych. No debil, i to ze schizofrenią. A wiesz, kiedy straciłem kompletnie szacunek do ciebie? Po tym: > Nawet nie zaglądam do interpretacji, bo pewnie znajdę 100 przeciw twojej, a ty 200 przeciw mojej. Interpretacje są czasem takie, że klękajcie narody. Będziesz się kłócił, a nawet nie odniesiesz się do meritum. Kompletne dno i zupełny brak argumentów prawnych przykrywasz swoimi wyobrażeniami o prawie i o tym, jak ma ci służyć (żeby przypadkiem nie służyło innym). Z mojej strony koniec tematu

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2024 o 9:45

avatar huba13
-1 1

@yahoo111: za bardzo bierzesz do siebie coś co do ciebie nie było skierowane. Piękne odwrócenie kota ogonem. Przytaczasz mi interpretację prawa budowlanego i ustawy o drogach publicznych przy rozmowie o kodeksie drogowym i jego obowiązywaniu oraz donosicielstwie, to czego się spodziewasz? Do meritum to właśnie ja się odnosiłem, a ty krążyłeś wszędzie byle nie w temacie. OAO.

Odpowiedz
avatar Rapper3d
0 0

Nie zesraj sie

Odpowiedz
Udostępnij