W sumie to skoro jedyne czego oczekuje to jest całkiem spora szansa, że jej się uda. Będzie miała wysokiego, przystojnego i umięśnionego półgłówka bez żadnych przydatnych umiejętności, który frustracje wynikające z niepowodzeń życiowych będzie wyładowywał na niej. A ona będzie wszystko akceptować, do tego ich utrzymywać - bo przecież takie się jej "ciacho" trafiło.
"Podróże małe i duże". Małe do lodówki, duże do Lidla
OdpowiedzW sumie to skoro jedyne czego oczekuje to jest całkiem spora szansa, że jej się uda. Będzie miała wysokiego, przystojnego i umięśnionego półgłówka bez żadnych przydatnych umiejętności, który frustracje wynikające z niepowodzeń życiowych będzie wyładowywał na niej. A ona będzie wszystko akceptować, do tego ich utrzymywać - bo przecież takie się jej "ciacho" trafiło.
Odpowiedz