Z całą pewnością daleko do geniusza autorowi tego sfotoszopionego zdjęcia, albowiem nie wpadł on na to, że coś, co wygląda dobrze pod kątem pod którym jest zrobione zdjęcie, już pod kątem nadjeżdżającego rowerzysty wyglądałoby mega sztucznie (z podobnym zjawiskiem mamy do czynienia choćby w reklamach meczowych znajdujących się na murawie przy bramkach) - szczególnie w odniesieniu do fragmentu rzekomo namalowanego na podłożu. Do tego dochodzi jeszcze kwestia zdrowego rozsądku i uzmysłowienia sobie, że w takim razie przed namalowanie tego tunelu ścieżka rowerowa po prostu wiodła do ściany (skądinąd ściany, która po pomalowaniu w jakiś magiczny sposób straciła swoją kamienna strukturę). Podsumowując, trzeba być skończonym idiotą, żeby uwierzyć w to, że coś takiego naprawdę gdzieś istnieje, a tym bardziej, że sprawi, że ktokolwiek wjedzie w ścianę.
Z całą pewnością daleko do geniusza autorowi tego sfotoszopionego zdjęcia, albowiem nie wpadł on na to, że coś, co wygląda dobrze pod kątem pod którym jest zrobione zdjęcie, już pod kątem nadjeżdżającego rowerzysty wyglądałoby mega sztucznie (z podobnym zjawiskiem mamy do czynienia choćby w reklamach meczowych znajdujących się na murawie przy bramkach) - szczególnie w odniesieniu do fragmentu rzekomo namalowanego na podłożu. Do tego dochodzi jeszcze kwestia zdrowego rozsądku i uzmysłowienia sobie, że w takim razie przed namalowanie tego tunelu ścieżka rowerowa po prostu wiodła do ściany (skądinąd ściany, która po pomalowaniu w jakiś magiczny sposób straciła swoją kamienna strukturę). Podsumowując, trzeba być skończonym idiotą, żeby uwierzyć w to, że coś takiego naprawdę gdzieś istnieje, a tym bardziej, że sprawi, że ktokolwiek wjedzie w ścianę.
OdpowiedzCiekawe czy Tesla da się nabrać.
Odpowiedz