W Polsce trzęsień nie ma a większość znajomych ma telewizory zawieszone. Tutaj jest mieszkanie w obszarze aktywnym tektonicznie – w strefie kolizji dwóch wielkich płyt: azjatyckiej i filipińskiej. Tam trzęsienia są i nikogo nie dziwią. Raz słabsze, raz mocniejsze a nikt tu nie wpadł żeby telewizor zawiesić albo przymocować paskami przeciwko przewróceniu przez dziecko jakie nawet na Amazonie można kupić. Ciekawe to jest. Dobrze, że nikogo nie przygniótł
Patrze jaka ladna, marmurowa podloga, w ogole nie popekana po trzesieniu, tylko ten telewizor dziwnie mi "lezal".
- potem przekrecilem telefon o 90° w prawo..
W sumie i tak male zniszczenia.
A telewizor to tak jakby wczesniej wisial, bo stal na zawieszonej szafce (Pirlipatka) :D
W Polsce trzęsień nie ma a większość znajomych ma telewizory zawieszone. Tutaj jest mieszkanie w obszarze aktywnym tektonicznie – w strefie kolizji dwóch wielkich płyt: azjatyckiej i filipińskiej. Tam trzęsienia są i nikogo nie dziwią. Raz słabsze, raz mocniejsze a nikt tu nie wpadł żeby telewizor zawiesić albo przymocować paskami przeciwko przewróceniu przez dziecko jakie nawet na Amazonie można kupić. Ciekawe to jest. Dobrze, że nikogo nie przygniótł
OdpowiedzKurde opie. Cały pokój Ci wyje*ało na bok
OdpowiedzWystarczy odwrócić telewizor z powrotem ekranem w stronę środka pokoju i znów będzie działał.
OdpowiedzPatrze jaka ladna, marmurowa podloga, w ogole nie popekana po trzesieniu, tylko ten telewizor dziwnie mi "lezal". - potem przekrecilem telefon o 90° w prawo.. W sumie i tak male zniszczenia. A telewizor to tak jakby wczesniej wisial, bo stal na zawieszonej szafce (Pirlipatka) :D
Odpowiedz