Akurat w uzasadnieniu jakiegokolwiek pisma procesowego (czy to powództwa, czy odpowiedzi na pozew, czy też apelacji) zdecydowanie większą wartość od jakichkolwiek własnych argumentów ma przytoczenie odpowiednich (tj. pasujących do stanu faktycznego danej sprawy) uchwał i wyroków SN, czy choćby linii orzeczniczych sądów powszechnych.
O, ktoś tu wierzy w to, że merytoryka w życiu stoi na czele?
OdpowiedzAkurat w uzasadnieniu jakiegokolwiek pisma procesowego (czy to powództwa, czy odpowiedzi na pozew, czy też apelacji) zdecydowanie większą wartość od jakichkolwiek własnych argumentów ma przytoczenie odpowiednich (tj. pasujących do stanu faktycznego danej sprawy) uchwał i wyroków SN, czy choćby linii orzeczniczych sądów powszechnych.
Odpowiedz