@wroblitz jeśli została wezwana na komisję i nie wykonywała o związkowych czynności to tak jakby się nie stawiła. A nie stawienie się podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności
@BulaLodz: Po pierwsze nie jest to tożsame z niestawieniem się. Po drugie zaś - nawet jeśli przyjąć tak absurdalne założenie - to z tego, co się orientuję, art. 59 ust. 8 Ustawy o obronie ojczyzny przewiduje wówczas karę - wydawaną w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji - w postaci grzywny, która to jest nakładana przez wójta / burmistrza / Prezydenta Miasta. Dodatkowo kara ta - jak stanowi przepis - nakładana jest wyłącznie "w celu przymuszenia albo zarządza przymusowego doprowadzenia przez Policję do kwalifikacji wojskowej", co byłoby cokolwiek absurdalne w stosunku do kogoś, kto przed nią właśnie stoi. Stąd też ponowię pytanie - jaką rolę w tym wszystkim miałby odgrywać prokurator?
Dawno temu słyszałam, jak przebiega "badanie" na komisji wojskowej i już wtedy zastanawiałam się kompletnie nie rozumiejąc, dlaczego tak poniżają i upokarzają tych chłopaków, którzy musieli się stawić na owa komisję. Teraz będa tak samo traktować i dziewczyny. To się w głowie nie mieści - XXI wiek i takie barbarzyńskie zwyczaje. Czy człowiek nie może iść do lekarza i tam, przy zachowaniu intymności wiążącej się z każdym badaniem lekarskim, uzyskiwać ocenę zdrowia i kwalifikacji do służby wojskowej?
Zimną chochlą? Straszne. Na mojej komisji lekarz miał przynajmniej ciepłe ręce
OdpowiedzZastanawiam się, jaką rolę w tym wszystkim miałby odgrywać prokurator.
Odpowiedz@wroblitz jeśli została wezwana na komisję i nie wykonywała o związkowych czynności to tak jakby się nie stawiła. A nie stawienie się podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności
Odpowiedz@BulaLodz: Po pierwsze nie jest to tożsame z niestawieniem się. Po drugie zaś - nawet jeśli przyjąć tak absurdalne założenie - to z tego, co się orientuję, art. 59 ust. 8 Ustawy o obronie ojczyzny przewiduje wówczas karę - wydawaną w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji - w postaci grzywny, która to jest nakładana przez wójta / burmistrza / Prezydenta Miasta. Dodatkowo kara ta - jak stanowi przepis - nakładana jest wyłącznie "w celu przymuszenia albo zarządza przymusowego doprowadzenia przez Policję do kwalifikacji wojskowej", co byłoby cokolwiek absurdalne w stosunku do kogoś, kto przed nią właśnie stoi. Stąd też ponowię pytanie - jaką rolę w tym wszystkim miałby odgrywać prokurator?
OdpowiedzDawno temu słyszałam, jak przebiega "badanie" na komisji wojskowej i już wtedy zastanawiałam się kompletnie nie rozumiejąc, dlaczego tak poniżają i upokarzają tych chłopaków, którzy musieli się stawić na owa komisję. Teraz będa tak samo traktować i dziewczyny. To się w głowie nie mieści - XXI wiek i takie barbarzyńskie zwyczaje. Czy człowiek nie może iść do lekarza i tam, przy zachowaniu intymności wiążącej się z każdym badaniem lekarskim, uzyskiwać ocenę zdrowia i kwalifikacji do służby wojskowej?
Odpowiedz