@Marius świetny pomysł. Składasz projekt legalizacji sterylizacji dla kobiet? Bo na razie jest nielegalna. Ale mężczyźni mogą się bez problemu poddawać wazektomi, więc proszę wszystkie zażalenia składać w kierunku swojej płci. Bo rozumiem, że odpowiadasz obecnie jednej z opcji: jesteś abstynentem sexualnym, poddałeś się wazektomi albo utrzymujesz armię dzieci?
@Oho: Nie składam projektu, bo nie mam w tym interesu. Co najwyżej pokazuję swoje poparcie do hasła: "Sterylizacja - jej ciało, jej wybór. Aborcja - nie jej ciało, nie jej wybór."
Rozumiem że jeżeli jakaś kobieta wykorzysta ten poradnik i sobie zaszkodzi bo na przykład jest uczulona na którąś z tych substancji to panie ministerka weźmie za to całą odpowiedzialność łącznie z kosztami hospitalizacji?
@stalin150: a jak sobie kupisz w sklepie truskawki, mimo, że jesteś na nie uczulony to pani sklepikarka weźmie za to odpowiedzialność?
czytam twoje komentarze i są tak kompletnie bezmyślne, że nie wiem, czy trollujesz, czy po prostu jesteś zwykłym przygłupem
@stalin150:
Zaszkodzić można sobie czymkolwiek, internet jest pełen przepisów np. na peelingi z kwasami, które zle używane mogą poparzyć skórę. A nie trzeba do nich niczego na receptę.
@PawelMatczak: Ty nie widzisz różnicy między jedzeniem truskawek a zażywaniem medykamentów które mają wywołać poronienie na własną rękę i mnie nazywasz trolem?
@stalin150: jak jesteś na coś uczulony i o tym nie wiesz, to nawet leki na grypę przepisane przez profesora medycyny, czy obiad w 3-gwiazdkowej restauracji w Paryżu, mogą ci zaszkodzić
a jak wiesz, że na coś jesteś uczulony to sprawdzasz skład
nawet taki przygłup jak ty powinien to skumać
@yahoo111 - o jakich śmiertelnych wykrwawieniach mówisz? o tych jak kobiety umierały "pod opieką lekarzy" w polskich szpitalach - Iza z Pszczyny, czy Dorota z NT, że wspomnę tylko te najgłośniejsze przypadki
@PawelMatczak: Zapomnij o uczuleniu tak tylko napisałem na szybko. Jest cała masa zagrożeń dotyczących samowolnego zażywania leków (a tutaj jeszcze mówimy o wywołaniu poronienia). Ona pisze że jest to bezpieczne ale nie musi być to prawdą dla każdego. Ja na przykład kiedyś kupiłem sobie coś na zatkany nos a w ulotce okazało się że nie można tego łączyć z lekami na jaskrę. I co, jakbym tak bezmyślnie zażywał leki to mógłbym sobie zrobić krzywdę a to jest jeszcze osoba publiczna która jest autorytetem dla wielu i wiem że po prostu bezmyślnie ją posłuchają wierząc w ten autorytet i tu jest moje zasadnicze pytanie czy ona weźmie na siebie konsekwencje tego że komuś może stać się krzywda skoro reklamuje tą metodę jakby to było jedzenie cukierków a nie przyjmowanie leków mające dosć drastycznie wpłynąć na twój organizm.
@stalin150: Ale podobno są dużo bezpieczniejsze niż aspiryna. Aspirynę można z kolei kupować bez recepty, nie?
Nie jestem lekarzem, ale lekarzom ufam :).
@emillo321: To tylko żart był :(... Tylko mnie za niego nie bij.
Ale cóż, za sterylizację należy mi się jakaś nagroda, huh? Bo wazektomia jest legalna.
@Kajothegreat:
Czy osoby, które mogą się poddać wazektomii to są te same, które mogą zajść w ciążę?
BTW, ani wazektomia ani podwiązanie jajowodów nie dają 100% skuteczności.
@kylafire: Po wazektomii mężczyzna jest 100% bezpłodny (no, po pewnym czasie), kolego xd... Tak, jest to skuteczna metoda antykoncepcji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wazektomia
@kylafire:
- Skuteczność wazektomii jest bardzo wysoka, trzeba jednak zaznaczyć, że w pełni zabezpiecza przed zapłodnieniem dopiero po okresie karencji. Istotą wazektomii jest zablokowanie dostępu plemników do nasienia, po czym nasieniowody muszą się oczyścić, co odbywa się w trakcie kolejnych 20-30 ejakulacji.
- Mimo to skuteczność wazektomii jako metody antykoncepcyjnej oceniana jest na 99,9%, a ryzyko zajścia w ciążę wynosi 1:2000 – wynika to z możliwości samoistnej rekanalizacji przeciętych nasieniowodów.
@kylafire: Ale to jest związane z a)
a) dopiero po okresie karencji. Istotą wazektomii jest zablokowanie dostępu plemników do nasienia, po czym nasieniowody muszą się oczyścić
b) wynika to z możliwości samoistnej rekanalizacji przeciętych nasieniowodów.
Jeśli nasieniowody nie zrekanalizują się samoistnie, i jeśli ktoś odczekał tych kilka tygodni, to ryzyko zajścia w ciąże = 0.
@Kajothegreat: przepraszam, że się wtrące, ale prezerwatywa to w 100% skuteczna metoda antykoncepcji. Te 2% są związane z tym, że pękają, ale jeśli nie pękną to ryzyko zajścia w ciążę = 0...
@Kajothegreat:
Tak, ale te plemniki wciąż są produkowane. Zarówno przecięcie jajowodów czy nasieniowodów nie daje 100% gwarancji, że plemnik/jajo nie przedostaną się "dalej". Zdarza się to rzadko, ale się zdarza. Oczywiście opcja kastracji, czyli wycięcia jąder czy jajników dałaby 100%, ale to już jest strasznie duża ingerencja, bo zaburza gospodarkę hormonalną itp.
@kylafire: Już ci to wkleiłem:
(...) w pełni zabezpiecza przed zapłodnieniem dopiero po okresie karencji.(...).
To znaczy, że w pełni zabezpiecza po upływie tych kilkunastu tygodni.
Znalazłem to w 4 różnych źródłach - może się mylę.
Czy jakoś w zeszłym tygodniu nie śmieszkowaliśmy z Dudy ?
" patrzcie jaki głupi mówi, że ktoś bez konsultacji z lekarzem może połknąć 5 zamiast 1 tabletki a przecież w opakowaniu jest 1 hehe, ale głupi hehe"
Nie wiem jak wy ale ja w tym jej opakowaniu widzę 5.
@Damrok: może to dlatego, że to nie są tabletki dzień po? Mizoprostol ma prowadzić do aborcji, tabletka dzień po nie dopuścić do zapłodnienia, nie są to nawet te same substancje czynne - czekam aż pokażesz opakowanie apapu 50szt.
Bo taki wielki problem się wysterylizować.
Odpowiedz@Marius: Owszem, sterylizacja dla kobiet w Polsce jest nielegalna.
Odpowiedz@Marius świetny pomysł. Składasz projekt legalizacji sterylizacji dla kobiet? Bo na razie jest nielegalna. Ale mężczyźni mogą się bez problemu poddawać wazektomi, więc proszę wszystkie zażalenia składać w kierunku swojej płci. Bo rozumiem, że odpowiadasz obecnie jednej z opcji: jesteś abstynentem sexualnym, poddałeś się wazektomi albo utrzymujesz armię dzieci?
Odpowiedz@kylafire: Tak samo jak zabijanie chorych dzieci.
Odpowiedz@Oho: Nie składam projektu, bo nie mam w tym interesu. Co najwyżej pokazuję swoje poparcie do hasła: "Sterylizacja - jej ciało, jej wybór. Aborcja - nie jej ciało, nie jej wybór."
OdpowiedzRozumiem że jeżeli jakaś kobieta wykorzysta ten poradnik i sobie zaszkodzi bo na przykład jest uczulona na którąś z tych substancji to panie ministerka weźmie za to całą odpowiedzialność łącznie z kosztami hospitalizacji?
Odpowiedz@stalin150: a jak sobie kupisz w sklepie truskawki, mimo, że jesteś na nie uczulony to pani sklepikarka weźmie za to odpowiedzialność? czytam twoje komentarze i są tak kompletnie bezmyślne, że nie wiem, czy trollujesz, czy po prostu jesteś zwykłym przygłupem
Odpowiedz@stalin150: Zaszkodzić można sobie czymkolwiek, internet jest pełen przepisów np. na peelingi z kwasami, które zle używane mogą poparzyć skórę. A nie trzeba do nich niczego na receptę.
Odpowiedz@PawelMatczak: Ty nie widzisz różnicy między jedzeniem truskawek a zażywaniem medykamentów które mają wywołać poronienie na własną rękę i mnie nazywasz trolem?
Odpowiedz@PawelMatczak: Kotula napisała, że ten zestaw jest bezpieczny. To jak? Jest, czy nie jest? Zdarzały się przypadki śmiertelnego wykrwawienia, czy nie?
Odpowiedz@stalin150: jak jesteś na coś uczulony i o tym nie wiesz, to nawet leki na grypę przepisane przez profesora medycyny, czy obiad w 3-gwiazdkowej restauracji w Paryżu, mogą ci zaszkodzić a jak wiesz, że na coś jesteś uczulony to sprawdzasz skład nawet taki przygłup jak ty powinien to skumać @yahoo111 - o jakich śmiertelnych wykrwawieniach mówisz? o tych jak kobiety umierały "pod opieką lekarzy" w polskich szpitalach - Iza z Pszczyny, czy Dorota z NT, że wspomnę tylko te najgłośniejsze przypadki
Odpowiedz@PawelMatczak: Zapomnij o uczuleniu tak tylko napisałem na szybko. Jest cała masa zagrożeń dotyczących samowolnego zażywania leków (a tutaj jeszcze mówimy o wywołaniu poronienia). Ona pisze że jest to bezpieczne ale nie musi być to prawdą dla każdego. Ja na przykład kiedyś kupiłem sobie coś na zatkany nos a w ulotce okazało się że nie można tego łączyć z lekami na jaskrę. I co, jakbym tak bezmyślnie zażywał leki to mógłbym sobie zrobić krzywdę a to jest jeszcze osoba publiczna która jest autorytetem dla wielu i wiem że po prostu bezmyślnie ją posłuchają wierząc w ten autorytet i tu jest moje zasadnicze pytanie czy ona weźmie na siebie konsekwencje tego że komuś może stać się krzywda skoro reklamuje tą metodę jakby to było jedzenie cukierków a nie przyjmowanie leków mające dosć drastycznie wpłynąć na twój organizm.
Odpowiedz@PawelMatczak tp jedyme przypadki które znasz, prawda?
Odpowiedz@stalin150: Ale podobno są dużo bezpieczniejsze niż aspiryna. Aspirynę można z kolei kupować bez recepty, nie? Nie jestem lekarzem, ale lekarzom ufam :).
Odpowiedz@PawelMatczak: tolle et lege: https://journals.sagepub.com/doi/10.1345/aph.1G481 https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33939340/ Rzeczywiście, śmiertelne i zagrażające życiu krwotoki to nic takiego.
OdpowiedzO, widzę, że dostałem minusa, ale żadnego komentarza. Kolega @PawelMatczak się obraził i zabrał zabawki z piaskownicy.
Odpowiedzjest XXI wiek, a silne i niezależne kobiety na prawicy same nie potrafią nastawić ogrzewania, a na lewicy odpowiednio się zabezpieczyć
Odpowiedz@Statler: Podaj przykład antykoncepcji dającej 100% skuteczności ;)
Odpowiedz@Statler: Silne i niezależne kobiety na lewicy właśnie skombinowały sobie sposób na aborcję i to twoim zdaniem jest przejaw nieporadności życiowej?
Odpowiedz@emillo321: Abstynencja seksualna, sterylizacja, brzydka morda, niedojrzałość płciowa. Co wygrałem?
Odpowiedz@Kajothegreat: I tylko jedną z nich można nazwać antykoncepcją która z kolei jest w Polsce nielegalna. Brawo prawaczku/prawiczku xD
Odpowiedz@emillo321: To tylko żart był :(... Tylko mnie za niego nie bij. Ale cóż, za sterylizację należy mi się jakaś nagroda, huh? Bo wazektomia jest legalna.
Odpowiedz@Kajothegreat: Czy osoby, które mogą się poddać wazektomii to są te same, które mogą zajść w ciążę? BTW, ani wazektomia ani podwiązanie jajowodów nie dają 100% skuteczności.
Odpowiedz@kylafire: Po wazektomii mężczyzna jest 100% bezpłodny (no, po pewnym czasie), kolego xd... Tak, jest to skuteczna metoda antykoncepcji. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wazektomia
Odpowiedz@Kajothegreat: Wskaźnik Pearla wynosi ok. 0.2, co oznacza, że na 1000 par w ciążę zajdą statystycznie 2. Mało, ale jednak.
Odpowiedz@kylafire: - Skuteczność wazektomii jest bardzo wysoka, trzeba jednak zaznaczyć, że w pełni zabezpiecza przed zapłodnieniem dopiero po okresie karencji. Istotą wazektomii jest zablokowanie dostępu plemników do nasienia, po czym nasieniowody muszą się oczyścić, co odbywa się w trakcie kolejnych 20-30 ejakulacji. - Mimo to skuteczność wazektomii jako metody antykoncepcyjnej oceniana jest na 99,9%, a ryzyko zajścia w ciążę wynosi 1:2000 – wynika to z możliwości samoistnej rekanalizacji przeciętych nasieniowodów.
Odpowiedz@Kajothegreat: https://americanpregnancy.org/unplanned-pregnancy/birth-control-pills-patches-and-devices/birth-control-failure/ Zauważ, że failure rate tutaj wynosi 0.15% - więcej niż w przypadku implantu hormonalnego. Tak czy inaczej - nie jest to metoda dająca 100% skuteczności.
Odpowiedz@kylafire: Ale to jest związane z a) a) dopiero po okresie karencji. Istotą wazektomii jest zablokowanie dostępu plemników do nasienia, po czym nasieniowody muszą się oczyścić b) wynika to z możliwości samoistnej rekanalizacji przeciętych nasieniowodów. Jeśli nasieniowody nie zrekanalizują się samoistnie, i jeśli ktoś odczekał tych kilka tygodni, to ryzyko zajścia w ciąże = 0.
Odpowiedz@Kajothegreat: przepraszam, że się wtrące, ale prezerwatywa to w 100% skuteczna metoda antykoncepcji. Te 2% są związane z tym, że pękają, ale jeśli nie pękną to ryzyko zajścia w ciążę = 0...
Odpowiedz@Kajothegreat: Nie, nie jest. Szansa na zapłodnienie zanim plemniki znikną z nasienia jest znacznie wyższa niż 0.15%.
Odpowiedz@Rodzio: Fakt. @kylafire: Nie no, w nasienie bez plemników nie ma szans zapłodnić.
Odpowiedz@Kajothegreat: Tak, ale te plemniki wciąż są produkowane. Zarówno przecięcie jajowodów czy nasieniowodów nie daje 100% gwarancji, że plemnik/jajo nie przedostaną się "dalej". Zdarza się to rzadko, ale się zdarza. Oczywiście opcja kastracji, czyli wycięcia jąder czy jajników dałaby 100%, ale to już jest strasznie duża ingerencja, bo zaburza gospodarkę hormonalną itp.
Odpowiedz@kylafire: Już ci to wkleiłem: (...) w pełni zabezpiecza przed zapłodnieniem dopiero po okresie karencji.(...). To znaczy, że w pełni zabezpiecza po upływie tych kilkunastu tygodni. Znalazłem to w 4 różnych źródłach - może się mylę.
Odpowiedz@Kajothegreat: Tak, ale to "w pełni" nie oznacza 0% szansy tylko właśnie 0.15%. Można "zaskoczyć" nawet po 7 latach: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32317016/
Odpowiedz@kylafire: No tak, ale to już kwestia "recanalization"
OdpowiedzA to nie jest przypadkiem namawianie do popełnienia przestępstwa?
Odpowiedz@witkacy_sracy w kraju bezprawia nie ma to znaczenia bo nie znajdzie się nikt kto wymierzy sprawiedliwość
Odpowiedz@witkacy_sracy: Jakiego przestępstwa konkretnie? O ile się orientuję, wywołanie poronienia na samej sobie nie jest przestępstwem.
OdpowiedzCzy jakoś w zeszłym tygodniu nie śmieszkowaliśmy z Dudy ? " patrzcie jaki głupi mówi, że ktoś bez konsultacji z lekarzem może połknąć 5 zamiast 1 tabletki a przecież w opakowaniu jest 1 hehe, ale głupi hehe" Nie wiem jak wy ale ja w tym jej opakowaniu widzę 5.
Odpowiedz@Damrok: może to dlatego, że to nie są tabletki dzień po? Mizoprostol ma prowadzić do aborcji, tabletka dzień po nie dopuścić do zapłodnienia, nie są to nawet te same substancje czynne - czekam aż pokażesz opakowanie apapu 50szt.
Odpowiedz