Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Zakaz

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Marius
0 2

To małe miki. Ja się zastanawiam jakim cudem w barach typu Orlen można swobodnie ciężką chemią handlować.

Odpowiedz
avatar stalin150
-3 15

równia pochyła. Alkohol jest bardziej szkodliwy niż wiele narkotyków a jedyną rzeczą przez którą jest legalny to fakt że wszyscy się do tego stanu przyzwyczaili. Chwała bogu że w naszej kulturze nie utrwaliło się coś bardziej szkodliwego. Np moglibyśmy sobie wydłubywać oczy i argumentować to tym że będąc ślepym widzisz prawdę a poza tym nasi przodkowie tak robili więc nie waż się na to ręki podnosić! Nikt normalny nie ma oczu i trzeba być zaburzonym psychicznie żeby ich sobie nie wydłubać! XD

Odpowiedz
avatar Ashardon
1 9

@stalin150: Wiele złego na temat alkoholu napisać można, bo to jednak nie jest substancja, która spożywana codziennie nie ma wpływu na nasze zdrowie, ale pisanie, że jest bardziej szkodliwy, niż wiele narkotyków (wymień, proszę) jest... no cóż, głupotą.

Odpowiedz
avatar RedRebel
1 1

@Ashardon a żaden problem Porównanie dokonane przez lek. Rafała Jaeschke oraz dr Marta I. Porębiak, Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego http://laboratoria.net/home/13856.html Porównanie dokonane przez brytyjski Niezależny Komitet Naukowy ds. Narkotyków (ISCD) oraz Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) https://madraochrona.pl/artykuly/alkohol-pociaga-za-soba-wieksze-szkody-spoleczne-niz-inne-substancje/

Odpowiedz
avatar Foris
-1 5

@Ashardon: Pewnie ci wyskoczy z ziołem ale przemilczy fakt że po długotrwałym regularnym paleniu zioła ludzie zaczynają mieć poważne problemy z pamięcią. Najgorsze w tym jest to że dopóki nie przestaną palić przez długi czas to nie będą w stanie sami tego wskazać.

Odpowiedz
avatar romekrz
0 10

Imo zakazanie alkoholu byłoby świetnym krokiem w kierunku uzdrowienia tego chorego kraju.

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
2 4

@romekrz: Tak samo myśleli w USA, a jedynym efektem było fenomenalne wzmocnienie mafii. Zakaż jeszcze przekraczania prędkości.

Odpowiedz
avatar romekrz
-2 2

@Glaurung_Uluroki: No popatrz, a w Dubaju działa. W efekcie nie ma żulerni, pijanych band kiboli, nawalonych sebixów pod sklepami i innych tego typu atrakcji wynikających z przechlania społeczeństwa. I tak, ograniczenie do 120 na autostradach też mają. I też działa.

Odpowiedz
avatar Glaurung_Uluroki
-1 1

@romekrz: Trudność w czytaniu ze zrozumieniem? A szkoda.

Odpowiedz
avatar huba13
0 0

Nie podpowiadaj im głupich pomysłów...

Odpowiedz
avatar Alex2422
7 17

Fakt, że alkohol jest sprzedawany na stacjach jest absurdem i powinno to być zabronione już dawno. Stacje benzynowe są przede wszystkim dla kierowców w trasie, którzy z oczywistych względów alkoholu spożywać nie mogą. To tak, jakby sprzedawać alkohol i papierosy w sklepikach szkolnych. A samego "mistrza" aż żal komentować. W niedzielę niehandlową też sobie w monopolowym kupi? Najwidoczniej kupowanie "na zapas" jest jakąś niedogodnością, skoro ktokolwiek kupuje alkohol (czy w sumie cokolwiek poza paliwem) na stacjach, gdzie jest drożej.

Odpowiedz
avatar Marius
1 5

@Alex2422: Na zapas nie da rady kupić tylko alkoholik.

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
1 1

@Alex2422: Alkohol na stacji benzynowej jest okazjonalnie dla tych, co nie mają kupić gdzie indziej. Bo stacja i tak otwarta dla tych co potrzebują paliwa. I żaden faszysta nie powinien mieć czelności się wypowiadać kto co legalnego może sprzedawać w swoim sklepie. Nie chcesz - nie kupuj. I tak doj3bana tam taka marża że farba odchodzi z puszki. Zajmij się prawdziwymi problemami tego kraju - pedalarze się powoli buntują nad kretynizmem prawnym zdejmowania pośladków i przepychania roweru przez przejście dla pieszych - tego broń jak się nudzisz. Albo walcz z placówkami poczty polskiej - poczta to powinna być poczta a nie sklep ze słodyczami, kalendarzami z papieżem i innym chłamem bazarowym. No kto to widział? La boga la boga!

Odpowiedz
avatar PawelMatczak
5 13

"mistrzowskim" jest spłakanie się kolesia, że mu będzie trudniej kupić alko? ten kraj mentalnie już jest zdobyty przez Rosję...

Odpowiedz
avatar huba13
-2 8

@PawelMatczak: zapomniałeś o latach okupacji i wynaradawiania Polaków. Przez obydwu sąsiadów (i z lewej i z prawej strony granicy). Niewiele się zmieniło w zasadzie. A poza tym nie rozumiem tej nagonki na alkohol. Jak ktoś "nie umie" pić, albo nie lubi, to niech tego nie robi, albo niech się zachleje na śmierć, nikt przecież nie zmusza. Jego problem. Ale po ch*j zaraz to piętnować?

Odpowiedz
avatar lukez20000
-3 5

@huba13: odpowiadając w twoim stylu - ale po ch*j się chwalić jakie to fajne, albo żalić, że będzie utrudniony dostęp? Roztropny człowiek sobie poradzi, problem mają alkoholicy, którym ciągle mało. I nie, to, że Polacy za kółkiem czy przy wódce są jak 'kopiuj-wklejka' ruskich, to nie efekt żadnej okupacji, tylko wielowiekowej przynależności do bloku kultury wschodniej.

Odpowiedz
avatar huba13
1 7

@lukez20000: Po ch*j utrudniać dostęp? To są lata okupacji i naleciałości państwa "opiekuńczego". Jakoś w Niemczech, Czechach, Francji, Włoszech, UK itd. itp. nie mają z tym problemu, a tu gdzie się nie ruszysz, to jakiś j*bany socjalista próbuje ograniczać, zakazywać, wymyślać idiotyczne przepisy i piętnować. A co do "wielowiekowej przynależności do bloku kultury wschodniej" - ziom, my tu ku*wa jesteśmy od zawsze, my jesteśmy kulturą wschodnią, tego nie zmienisz, a degeneracja się nie wzięła z kultury, tylko "dzięki" sąsiadom, którzy nas niszczyli przez setki lat.

Odpowiedz
avatar lukez20000
-1 5

@huba13: bo cały naród zrzuca się na leczenie chorób wynikających z zażywania alkoholu czy tytoniu chociażby. "Ziom", degeneracja to jest element polskiego dziedzictwa, kojarzysz może szlachecką demokrację? Liberum veto, korupcja, pańszyźniane niewolnictwo, "jedz, pij i popuszczaj pasa"? Czy też należysz do zakonu tych, którzy wierzą, że Rzeczpospolita była zawsze potężna, tylko ci źli sąsiedzi się uwzięli?

Odpowiedz
avatar huba13
0 6

@lukez20000: cały naród się na to nie zrzuca, pijacy po pierwsze rzadko kiedy się leczą, a po drugie, to w akcyzach tyle zapłacili, że wręcz oni sponsorują leczenie innym. Palacze podobnie. Wiesz, że koszt wyprodukowania 1 litra spirytusu oscyluje w okolicach 2 zł? 98% (nomen omen) to podatki. Kojarzę szlachecką demokrację, największy rak na organizmie Rzeczpospolitej. Ale sąsiedzi też nie byli święci.

Odpowiedz
avatar lukez20000
-1 3

@huba13: spirytus spirytusowi nierówny, no ale mniejsza. Można nie pić, nie palić i akcyzy nie płacić. Trochę to przypomina płacze dziad-tuningowców, że im się utrudnia zapier*alanie po drogach publicznych, czy wyposażanie ich gruzów w co tylko im wyobraźnia podpowie. Serio taki to problem, że nie da się kupić (i to znacznie drożej) flaszki na stacji benzynowej? Sąsiedzi święci nie byli, a kto był? Bo na pewno nie Polacy. Każdy gra swoją grę i każde grabie grabią do siebie, nie ma żadnych wyjątków.

Odpowiedz
avatar Alex2422
-1 5

@huba13: Trochę nie chce mi się wierzyć, że piszesz to na poważnie. "Jak ktoś nie umie pić, to jego problem"? A jak ten ktoś zamiast zachlać się na śmierć jak wspaniałomyślnie sugerujesz, siądzie za kółko i zabije nie siebie tylko kogoś, to dalej jest to tylko jego problem? Przecież tutaj chodzi właśnie o kierowców.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
-2 2

@huba13: w teorii się zgadzam, w praktyce zanim się zachleje i umrze może np. zabić Twoje (lub czyjeś) dziecko jadąc po spożyciu

Odpowiedz
avatar Silm4ril
-2 2

@huba13: Mam nadzieję, że nie będziesz musiał zrewidować swoich poglądów w następstwie zamordowania któregoś z twoich bliskich przez pijaka za kółkiem :)

Odpowiedz
avatar huba13
1 1

@lukez20000: Można, można też być pustelnikiem, albo socjalistą i szukać nagminnie okazji do ograniczania innym wolności. Polacy nigdy nie dążyli do eksterminacji ludności na terenach podbitych, więc w porównaniu do sąsiadów byli święci. Przypomnę, że Polska była jedynym krajem, w którym Żydzi mogli spokojnie osiąść i żyć - z każdego innego byli wyganiani. @Alex2422: Piszę to na poważnie. Naiwnie pokładam nadzieję w jako taki rozsądek ludzi i że wsiadać po pijaku nie będą. Wiem, że to naiwne, ale problem tak naprawdę jest coraz mniejszy i dotyczy marginesu w ogóle kierowców. @ChiKenn: Może, jak najbardziej. Ale mało to ludzi ginie w wypadkach spowodowanych przez trzeźwych? A co z pijanymi pieszymi? Zakazać im chodzić, bo są potencjalnym niebezpieczeństwem dla otoczenia i ruchu drogowego? Może mu też pijana (trzeźwa w sumie też) cegłówka spaść na głowę, więc może lepiej w ogóle nie wychodzić... Musimy pamiętać, że 100% ludzi, którzy oddychają umiera, czas zakazać oddychania! @Silm4ril: Mam nadzieję, że kiedyś wyrośniesz z socjalizmu. A co do pomysłów o całkowitym zakazie alkoholu to, jak niżej przypomniał @yabol428 - ten eksperyment już był i się nie udał. Ale to typowe dla socjalistów, że w kółko robią to samo i dziwią się, że za każdym razem efekt jest ten sam. No i patrząc po Waszych wypowiedziach mam wrażenie, żeście święci i nie korzystacie z alkoholu, ani żadnych innych używek. Szanuję i podziwiam. Ale proszę mi przy tej okazji nie ograniczać wolności z powodu jakiegoś patologicznego marginesu, bo chcę i lubię z tego korzystać i nikomu, poza sobą, krzywdy tym nie robię, a to już tylko i wyłącznie mój problem.

Odpowiedz
avatar lukez20000
-2 2

@huba13: ty się najpierw chłopie zainteresuj, co się na ziemiach Rzeczpospolitej działo, bo ewidentnie masz małe pojęcie. Rozumiem, że te setki tysięcy, jak nie miliony zasymilowanych Żydów w Niemczech, czy carskiej Rosji (gdzie m.in. Ich działalność doprowadziła do gwałtownego rozwoju Sosnowca), to byli ci wyganiani?

Odpowiedz
avatar ChiKenn
-2 2

@huba13: fakt, że dużo osób ginie w wypadkach powodowanych przez trzeźwych jest argumentem, żeby nie walczyć z pijanymi za kierownicą, dobrze rozumiem? Pijany pieszy jeśli mu się zaśnie, albo się zagapi to co najwyżej przewróci się na dziecko i je poturbuje, ale nie zabije - różnica dosyć znaczna.

Odpowiedz
avatar huba13
0 0

@lukez20000: ja wiem co się działo na ziemiach Rzeczpospolitej i widzę, że jednak pojęcie mam większe niż byś chciał, za to nie wiem dlaczego próbujesz gloryfikować rzeczywistych oprawców. @ChiKenn: pijany pieszy niestety jest też w stanie doprowadzić do wypadku samochodowego i wyjść z niego cało (co mi się bardzo nie podoba), potrafi też wyjść z niego martwym (co uważam za pozytywne, ale niestety robi przy tym traumę niewinnym ludziom, co niestety niweluje pozytywy tej sytuacji). Ale nie popadajmy w skrajności - ja nie bronię pijanych kierowców, tylko bronię mojej używki przed piętnowaniem zbędnym. Równie dobrze możemy zakazać rowerów, bo się zdarzają pedalarze, którzy mają wszystkich poza sobą w poważaniu. To nie o to chodzi. Piętnować trzeba tych co robią źle, a nie to co ich w tym wspomaga. Tylko tyle i aż tyle.

Odpowiedz
avatar Silm4ril
-2 2

@huba13: Akurat z socjalizmem i całą resztą około-ruskeigo raka, to więcej wspólnego ma taka mentalna patologia jak ty :) Jesteś idealnym przykładem homo sovieticus, za wódę sprzeda matkę, ojca, da dupy i pozwoli się zabić innemu ochlejusowi za kółkiem. Na szczęście statystyki jasno pokazują, że spożycie alkoholu z każdym rokiem spada i już za kilkadziesiąt lat takie ścierwa jak ty będą już należeć do historii ;) A kwiku, że JEZU KOMUNIS ZABIERAJO MI WOLNOŚĆ, bo nie pozwalają ci bezkarnie mordować ludzi to już nawet nie skomentuję - mam nadzieję, że w wypadku, który w końcu nieuchronnie spowodujesz, nie ucierpi nikt poza tobą ;*

Odpowiedz
avatar lukez20000
-2 2

@huba13: widzę, że zasada "kto nie z nami ten przeciwko nam" jest nadal żywa w tym komuszym grajdole. A teraz proszę mi wskazać, gdzie jest ta gloryfikacja oprawców po mojej stronie? Chyba jednak nie bardzo ogarniasz co się działo, skoro uważasz Polskę za świętą.

Odpowiedz
avatar huba13
1 1

@Silm4ril: niepoważny jesteś i zachowaj te projekcje dla siebie, bo nie mamy o czym rozmawiać, zwłaszcza na tak niskim poziomie. Rozmowa z tobą to jak gra w szachy w gołębiem. @lukez20000: nie wiem dlaczego tu wyciągasz tę zasadę, ale nie to miałem na myśli w każdym razie na żadnym etapie tej konwersacji. Wspominając o gloryfikacji miałem na myśli te wzmianki o asymilacji w Niemczech i Rosji i ciągłe z drugiej strony zarzuty, że Polska święta nie jest, bez podania żadnych konkretów. A ogarniam historię Polski (nie uważam jej za świętą, ale dużo lepszą na tle dwóch największych sąsiadów), ale Ciebie w tym momencie nie, więc proszę o przykłady.

Odpowiedz
avatar lukez20000
-2 2

@huba13: stwierdzenie faktu jest gloryfikacją? Fajnie masz. Przykłady? Chociażby ruska (później ukraińska i białoruska) ludność. Przez wieki magnateria traktowała ich gorzej niż niewolników, gdzie za krzywe spojrzenie mogli się dostać pod bat. Później w II RP traktowanie ich jak obywateli drugiej kategorii i usilna polonizacja. Się ludzie później dziwią, skąd się wziął Wołyń (i uprzedzając, bo znów pewnie będzie o gloryfikacji - nie, nie usprawiedliwiam, ani tym bardziej nie popieram tych wydarzeń). Ślązacy - po przejściu Armii Czerwonej najpierw niekontrolowany szaber przy dawnej granicy polsko-niemieckiej, później zsyłki do obozów, w tym do Oświęcimia, gdzie zrezygnowali jedynie z komór gazowych i krematoriów. Donoszenie na niewinnych ludzi do NKWD, co skutkowało wywózką do ZSRR na roboty. Donosów nikt nie weryfikował, bo i po co.

Odpowiedz
avatar huba13
1 1

@lukez20000: Wiesz, szczerze mówiąc, to ja nie wiem teraz, czy próbujesz mnie strolować, czy poważnie mówisz. Magnateria traktowała tak wszystkich, z polskimi chłopami i szlachtą niskiego stanu włącznie, bo to byli niewolnicy, wg jaśniepaństwa i w rzeczywistości. Co tu jest niejasne, niespotykane i dziwne? Chcesz powiedzieć, że w tym czasie Niemcy i Ruscy swoich chłopów masowali miodem w ramach wynagrodzenia za trudy dnia codziennego, podsuwali im najlepsze trunki, dziewki i śpiewali na ich cześć hymny pochwalne? Do tego bierzesz do rozmowy wycinek z praktycznie 1000 lat sąsiedztwa i to akurat taki, który pasuje pod Twoją tezę i usprawiedliwia sąsiadów? Porównujesz, w zasadzie, zorganizowaną propagandę, wynarodowianie, terror i eksterminację trwające kilka wieków do spalenia kilku wiosek i twierdzisz, że to wcale nie jest wina sąsiadów, tylko nasza i do tego usprawiedliwiona historycznie? Donoszenie do NKWD i gestapo? I jeszcze do tego śmiesz twierdzić, że ja historii nie znam? Poważnie? Lubię merytoryczne rozmowy, bo się wtedy zawsze czegoś ciekawego dowiem, mam szansę na zrewidowanie poglądów i wiedzy, ale teraz, z żalem stwierdzam, że to nie ten przypadek. Dobrej nocy i chyba czas zakończyć tę bezproduktywną rozmowę.

Odpowiedz
avatar lukez20000
-2 2

@huba13: a gdzie masz coś o donosach do gestapo? Do dalszego użytkowania niemieckich obozów (i zakładnia nowych) już się nie odniesiesz, bo niewygodne? Co do donosów do NKWD wystarczy wziąć do ręki jakiekolwiek spisane wspomnienia mieszkańców Śląska, przeważnie natrafisz na fragment o tym, jak to ludzie z biało-czerwonymi opaskami na ramieniu po przejściu frontu zgłaszali ruskim każdego, kto im się nie spodobał, lub z kim mieli wcześniej jakiś zatargi, a stąd prosta była droga do obozu i wywózki do ZSRR. Ale oni pewnie też trollowali. Jakie wynarodowianie, terror i eksterminacja trwały kilka wieków? Po raz kolejny powtarzam (bo widzę, że z rozumieniem tekstu czytanego nadal jest problem), że nikogo nie usprawiedliwiam ani nie gloryfikuje. To ty sobie to wmawiasz, więc zachowaj te bujdy dla siebie. Ja pokazuje jedynie, że poza holocaustem oczywiście, to mniej więcej wszyscy są siebie warci.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
-2 2

@huba13: ale przecież nikt nie zabrania Ci stosowania Twojej używki i nie planuje zabraniać, więc nie bardzo wiem dlaczego jej w tym momencie bronisz :)

Odpowiedz
avatar Silm4ril
-1 3

@ChiKenn: Alkoholik już tak ma ;) Każde, nawet najmniejsze słowo krytyki uważa za atak personalny. Wynika to z tego, iż w głębi duszy wie, jaki jest żałosny i gardzi sobą.

Odpowiedz
avatar huba13
0 2

@lukez20000: Mam cię historii teraz uczyć? Jeśli uważasz, że nkwd, polscy komuniści i gestapo to są tak bardzo oddzielne sprawy... Nie ważne. Odniosę się - masz utarty pogląd, którego nie jestem w stanie zmienić, bo nie chcesz go zmienić. Obozy? Sprawdź kto z nich korzystał, na jakich zasadach i dlaczego. Ślązacy - też sprawdź (chociaż przypuszczam, że stamtąd pochodzisz i stąd patrzenie tylko na Śląsk i walkę o niego masz w poważaniu). "Jakie wynarodowianie, terror i eksterminacja trwały kilka wieków?" - dobra, to była hiperbola, bo to "tylko" zaledwie min. 217 lat (2 wieki?, no to powinienem powiedzieć "parę", a nie kilka), a w zasadzie się ten etap jeszcze nie skończył, ale mało osób to widzi. Ja, z kolei, pokazuję, że masz sprany mózg propagandą (o czytaniu ze zrozumieniem i odnoszeniem się do innych tematów nie będę już wspominał, bo to nie ma sensu). Więc "zachowaj te bujdy dla siebie", zapoznaj się z historią poza holokaustem, drugą wojną i Śląskiem po 1945 roku (tam jest naprawdę dużo więcej rzeczy, spraw i naleciałości) i wtedy może będziemy mieli o czym rozmawiać. Bo na razie to wygląda tak, że z 1000 lat historii bierzesz kilka, tygodni, miesięcy, może lat, w których bardzo dużą rolę odgrywała propaganda, strach, terror i czyste kur*stwo - i które akurat pasują do twojej retoryki, a pomijasz całą resztę. Równie dobrze mogę przekreślić całe twoje życie za to, że przez, nie wiem, 24 lata twojego życia, raz nasrałeś sąsiadowi po pijaku na wycieraczkę, albo zesrałeś się w gacie? Reszta przecież nie jest istotna. EOT. Dobranoc. @ChiKenn: Czegoś się nagle uruchomił z pierdołą niezwiązaną z tematem? Myślałem, że to wyjaśnione, skoro było poruszone wcześniej, a odpowiedzi nie było. A na tego dałniaka, @Silm4ril, co cały czas robi projekcje i tego nie widzi, to ja nie wiem. Róbta co chceta. Niech mu się darzy. Dobranoc.

Odpowiedz
avatar Silm4ril
-1 3

@huba13: Wyzywanie ludzi od "dałnów" (czy "dałniaków", cokolwiek by to miało znaczyć XD), jak za najlepszych czasów gimbazy, to tylko ostateczny dowód, jakim jesteś mentalnym impotentem :v No ale czego można się spodziewać po alkoholiku ;) Darz Bór!

Odpowiedz
avatar huba13
0 2

@Silm4ril: ale twoje wyzywanie, projekcje etc. już przerabialiśmy. Idź spać dobry człowieku. Darz, darz.

Odpowiedz
avatar Silm4ril
-2 2

@huba13: Ty wiesz w ogóle, co znaczy "projekcja", której z taką lubością używasz, czy po prostu usłyszałeś gdzieś fajne słowo i teraz powtarzasz je jak papuga? Znaczy pytam retorycznie, bo chyba obaj znamy odpowiedź :v

Odpowiedz
avatar lukez20000
-2 2

@huba13: sprany mózg propagandą masz tu wyłącznie ty, 217 lat terroru i eksterminacji? Gdzie tego uczą, na spotkaniach onr? Nie potrzebuję, żebyś mnie uczył historii, bo najpierw sam musiałbyś się nią bardziej zainteresować, co pokazujesz po raz kolejny. Nie ma o czym z tobą dyskutować

Odpowiedz
avatar huba13
1 1

@lukez20000: Kolejny raz pokazujesz jak bardzo nie masz pojęcia o historii tego kraju. Doucz się, wtedy może będzie o czy z tobą rozmawiać.

Odpowiedz
avatar lukez20000
-2 2

@huba13: póki co, to ty rzucasz głodnymi ogólnikami, nie potrafisz w prosty sposób rzucić konkretnym kontrargumentem, jest po prostu "nie, bo ja nie wierzę, że takie coś się działo", ewentualnie "było tak, jak mówię". Jeszcze wmawianie, że opieram się na jakimś wycinku historii, kiedy sam nie robisz inaczej. Słabe to jak barszcz.

Odpowiedz
avatar Silm4ril
0 6

Zakaz alkoholu to być może jedyne rozwiązanie, które mogłoby uratować ten gnijący naród.

Odpowiedz
avatar mnalicka
3 11

Za granicą brak alkoholu na stacjach to standard, korzystają z nich osoby, które w danym momencie i tak nie powinny go spożywać. Spłakać się o racjonalny dostęp do używki mogą tylko osoby, które po nocy szukają sobie dolewki bo im mało i nie radzą sobie z brakiem alko. Nie ma takiej sytuacji, w której alkohol jest niezbędny. Jeśli ktoś musi się napić i stale szuka okazji to pora przemyśleć parę rzeczy w życiu...

Odpowiedz
avatar zerco
-2 2

Pijani kierowcy mają gorzej niż trzeźwi ponieważ w momencie wypadku nie byli świadomi swojego czynu. Jak również nie byli świadomi że weszli do samochodu. Dlatego mają większe kary. Stąd zakazy sprzedaży alkoholu. Wszystko jasne, logiczne, dobranoc.

Odpowiedz
avatar yabol428
0 6

Wszystkim, którzy uważają, że zakaz sprzedaży alkoholu rozwiązuje jakieś problemy, przypominam, że w USA obowiązywała kiedyś prohibicja, która żadnych problemów nie rozwiązała, a tylko stworzyła nowe.

Odpowiedz
avatar Marius
3 7

@yabol428: Kto tu mówi o zakazie sprzedaży? Jak nie możesz w restauracji kupić herbicydów, to też to uznasz za łamanie wolności?

Odpowiedz
avatar yabol428
3 3

@Marius: We wcześniejszych komentarzach co najmniej dwie osoby wypowiedziały się za całkowitym zakazem i to do nich była ta uwaga. Jednak nawet ograniczenie wolności handlu prowadzi do niepożądanych zjawisk. W PRL sprzedaż alkoholu była mocno ograniczona w stosunku do obecnych czasów i kwitło wtedy meliniarstwo czy bimbrownictwo, zjawiska dziś zapomniane. W razie wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu w nocy czy na stacjach paliw te zjawiska mogą bardzo szybko wrócić.

Odpowiedz
avatar Marius
0 2

@yabol428: Całkowity zakaz handlu alkoholem na stacji paliw. IMO powinno to być realizowane na poziomie samorządów (czy samorząd chce być wioską imprezy czy wioską spokoju). Meliny zawsze będą, tak samo jak dilerzy narkotyków i innych medykamentów.

Odpowiedz
avatar Alex2422
-1 1

@yabol428: W jaki sposób bimbrownictwo miałoby być dla kogoś rozwiązaniem problemu? Kierowca w trasie zacznie rozstawiać bimbrownik na parkingu, bo nie dostał alkoholu na stacji? Gość, który chce koniecznie napić się już teraz, ale jest niedziela i sklepy pozamykane, uzna, że szybciej będzie zrobić własny bimber, zamiast poczekać do następnego dnia?

Odpowiedz
avatar yabol428
0 0

@Alex2422: Nie. Te osoby, nie mogąc kupić alkoholu legalnie, pójdą na melinę i kupią tam bimber. Pod wpływem zakazu ludzie nie przestaną pić alkoholu, tylko będą się zaopatrywać nielegalnie i pić podłe trunki z niepewnego źródła.

Odpowiedz
avatar huba13
2 2

@yabol428: ale proszę mnie tu wszystkich bimbrów nie wrzucać do jednego wora, bo są też bimbry wspaniałe. No i tak na dobrą sprawę uwielbiania przez wielu whisky nie jest niczym innym niż bimbrem, tle że zalegalizowanym.

Odpowiedz
avatar nowaczek1
0 4

Częściowy taki zakaz już funkcjonuje i nikt nie lamentuje. Chodzi o lokalne zakazy sprzedaży alkoholu w nocy, wiele miast takie zakazy wprowadziło. Wystarczy to teraz rozszerzyć na cały kraj, na początek w nocy, a docelowo rozszerzyć na stacje benzynowe na całą dobę. Natomiast wątpię, czy to by przeszło, bo lobby naftowe nie odpuści, strefa sklepowa stacji benzynowych przynosi wielokrotnie większy dochód niż sprzedaż paliwa, popatrzcie jakie tam są marże.

Odpowiedz

Więcej skrinów

Baner

Z instynktem nie wygrasz

Modlitwa

Sala

Goście

Majówka

Udostępnij