"Jak się okazuje"? Tzn jak się okazuje?
A może jedyną osobą było dziecko, którego nie miałeś, bo używałeś gumki? A może to dziecko, którego nie miałeś, bo bałeś się zagadać i miłość życia przeszła Ci koło nosa? A może ten brat, którego nie miałeś, bo ojciec późno wrócił z pracy i nie miał siły na seks? A może na wszelki wypadek kobiety powinny chodzić non stop w ciąży, żeby się urodziło TO dziecko?
@kylafire to jest podobne do roku rozumowania bodajże mormonów. Według nich każda kobieta ma w jakiejś "poczekalni" "duchowe dzieci". I one bardzo chcą się urodzić, ale nie wiadomo ile ich jest, więc na wszelki wypadek kobiety muszą rodzić jedno po drugim, żeby czasem żadne w tej poczekalni nie zostało. Czego to ludzie nie wymyślą, żeby mieć większą kontrolę nad kobietami (bo wiadomo, taka kobieta nie pójdzie do pracy i nie ma szans na niezależne życie).
Wyobraź sobie co by było gdyby policja u usa nie szczelała do zaćpanych mudżynóf - mogli by zostać kosmonautami, profesorami, wynaleźć lek na raka i teleporter.
rok 2060 ty i twoich 11-cioro nie wyskrobanych rodzeństwa, walczycie o ostatni kęs znalezionego truchła psa, z racji że jesteś najsilniejszy wkrótce ich zabijesz i zjesz, jesteś wdzięczny rodzicom że nie wyskrobali żadnego bo dzięki temu starczy ci jedzenia na miesiąc, potem i tak zdechniesz na przeludnionej zdewastowanej planecie, ale przynajmniej pójdziesz do nieba, bo jakby nie było nieba to jaki sens miałby zakaz abrocji i zakaz edukacji ludzi w imię religii który do tego stanu planetę doprowadził?
"Jak się okazuje"? Tzn jak się okazuje? A może jedyną osobą było dziecko, którego nie miałeś, bo używałeś gumki? A może to dziecko, którego nie miałeś, bo bałeś się zagadać i miłość życia przeszła Ci koło nosa? A może ten brat, którego nie miałeś, bo ojciec późno wrócił z pracy i nie miał siły na seks? A może na wszelki wypadek kobiety powinny chodzić non stop w ciąży, żeby się urodziło TO dziecko?
Odpowiedz@kylafire: Bardzo ciekawy tok rozumowania. Bardzo.
Odpowiedz@kylafire to jest podobne do roku rozumowania bodajże mormonów. Według nich każda kobieta ma w jakiejś "poczekalni" "duchowe dzieci". I one bardzo chcą się urodzić, ale nie wiadomo ile ich jest, więc na wszelki wypadek kobiety muszą rodzić jedno po drugim, żeby czasem żadne w tej poczekalni nie zostało. Czego to ludzie nie wymyślą, żeby mieć większą kontrolę nad kobietami (bo wiadomo, taka kobieta nie pójdzie do pracy i nie ma szans na niezależne życie).
OdpowiedzZadziwiająco wiele osób z rodzeństwem i własnymi dziećmi umiera na choroby, na które ich rodzina nie wynalazła cudownego leku.
OdpowiedzWyobraź sobie co by było gdyby policja u usa nie szczelała do zaćpanych mudżynóf - mogli by zostać kosmonautami, profesorami, wynaleźć lek na raka i teleporter.
Odpowiedzrok 2060 ty i twoich 11-cioro nie wyskrobanych rodzeństwa, walczycie o ostatni kęs znalezionego truchła psa, z racji że jesteś najsilniejszy wkrótce ich zabijesz i zjesz, jesteś wdzięczny rodzicom że nie wyskrobali żadnego bo dzięki temu starczy ci jedzenia na miesiąc, potem i tak zdechniesz na przeludnionej zdewastowanej planecie, ale przynajmniej pójdziesz do nieba, bo jakby nie było nieba to jaki sens miałby zakaz abrocji i zakaz edukacji ludzi w imię religii który do tego stanu planetę doprowadził?
Odpowiedz